reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Raabit przekaz pozdrowienia dla Sylwii:-) Biedna współczuje, że musi tam tak leżec a ona przecież niecierpi takiego czekania....:sorry::confused2:

mnie lekarz kazała wczoraj od 9 do 15 liczyc ruchy dziecka, jak nalicze 10 do 15-tej to ok a jak nie to zpital, ale ja te 10 ruchow to w ciagu godziny moge naliczyc:dull: a potem juz nie licze bo po co.Wydaje mi sie ze to za długi czas na naliczenie 10 ruchow, no ale skoro ordynator tak kazał to ja sie nie sprzeciwiam.Tylko czy a wzmozona katywnośc to jest cos dobrego???

Ale soenbie wyszukuje problemy co???

Kurde ciekawe jak tam KIra ma ktos do niej numer??
 
reklama
hej
Nadal 2w1 kazali czekac nic specjalnego sie niedzieje mały moze troche mniej ruchliwy ale licze ruchy i jest ok, moje objawy nadal to chec zwymotowania:no::sorry:, ból brzucha i to tyle.

Ale super wiadomość od wczoraj
Gosiu gratuluje Ci i Twojemu mezowi synka!!!!Dużo zdrówka dla Was!!!!

Kira trzymam kciuki!
Ola mam tez nadzieje ze dzis cos u Ciebie sie zacznie!

A ja wciąż czekam na synka....:blink:
 
Janbor ja mam tel do Kiry ale na razie do niej nie pisze bo ostatnio czekała 2h na KTG wiec nie chce jej dodatkowo stresować :tak:
No Mrozik może już rozdwojona dlatego sie nie odzywa? :-)

Co do liczenia ruchów to mój gin powiedział ze to bez sensu liczyc ilość ruchów na godzine bo dziecko moze sobie spać i tak przez ten czas sie nie ruszy. Powiedział jednak, że jeśli maluch przez 8h nie da znaku życia to wtedy do szpitala :-(
 
jejku kobitki wy to jestescie biedne,najgorzej maja te co juz przenosiły,tzn sa za planowanym terminem,bo to oczekiwanie to jest okropne:no:

mi sie wydaje ze u mnie o edzie calkiem niespodziewane,dostane bóle i pjedziemy do szpitala,ja nawet przy wzmozonym wysiłku prawie nic nie odczuwam,tylko troche mi brzuch twardnieje no i potem zmęczona jestem no i moze jeszcze czuje mojego babla prawie miedzy nogami:confused2::happy2:ale ja codziennie cos posprzatam,łaze codziennie po schodach,czasem nawet zbiegam:sorry:na co moj mąz krzyczy:zawstydzona/y:i nigdy mi sie nic nie dzieje,ale teraz nic nie odczuwam a jak przyjdzie ból to zapewne będe przerazona i nie bede wiedziec co robic:szok:

ok ide dalej sprzatac,wyczyszcze tylko lazienki,a reszte zostawiam szwagierce,niech ona sprzata,ja u siebie juz zrobilam,tylko umyc podloge musze,a na dole tylko te lazienki jej pomoge bo wiecej mi sie nie chce.:confused2:

no i czemu Ola zamilkła??????????
no i faktycznie ciekawa sprawa z mrozik:dull:
 
Kasia to ty faktycznie jeszcze niezle sobie radzisz, skoro nawet po schodach zbiegasz:-) ja to musze sobie robic rzerwy bo niestety na raz nie dam rady...łazienke tez sprzatam na raty ale i tak jest nizle bo kiedys myslalam ze na kilka dni przed porodem to ja juz tylko bede lezec i czekac a tutaj niespodzianka:-) jak na razie wszystko jeszcze moge robic tylko juz mniej energicznie:-):-);-)

Raabitja własnie pisałam, że lekarz mi kazał od 9 do 15-tej liczyc te 10 ruchow a moja mała tak wierzga, że 10 ruchow to ja spokojnie mam w godzine połtorej:)
Teraz akurat chyba spi:-) pewnie jej pasuje jak mama sprzata i sie wygina:-) penwie ja to usypia:-D
Takie te nasze słoneczka sprytne:-)
 
Co tam ciężarówki?? :-)
Mam nadzieję, że już niedługo wszystkie spotkamy się znowu w nowym wątku o naszych sierpniowych dzieciach!
Tylko mi tam do września nie przenosić!

GRATULACJE DLA MAGDY I GOSI!! :happy: :happy:

Jak tam Ola, Kira, Mrozik? Pozdrówcie biedną Sylwię się naczeka, no chyba że dzidziol się zlituje.
A mam wieści od Madziary nic nowego, skurczy czy innych oznak brak, dalej 2w1, ma się dobrze i pozdrawia. :-)

Ja dzisiaj dla odmiany ledwi żyję, bo Ula stołowała się co godzinę i zwiedzała w międzyczasie czyli ja nie spałam za wiele i jestem jak połamana...uhhh :sorry: No ale kiedyś w końcy się to skończy i zacznie sypiać normalniej.

Trzymajcie się cieplutko!!!:tak:
 
Dziewczyny to jest jakaś paranoja:wściekła/y:
Wzięłam rano magnez,odczekałam godz.i zmierzyłam cisnieni.Wyszło 145/99-wiec stanowczo za wysokie po magnezie-no wiec jedziemy na KTG-nawet nie czekałam długo,ale okazałosie że lekarza który mnie ogląda od 3 dni nie ma wiec juz nie tak:no:
KTG wyszło ok-skurczów brak.Prosze tą pindę która łaskawie mnie odłączyła żeby mi zmierzyła ciśnienie,to ona sie pyta po co?:szok:Ja mówie-bo tak sobie zycze:wściekła/y:Łaskawie mi zmierzyła-140/100nic nowego:wściekła/y:
Ok.Czekam na lekarza zeby opisal wykres i powiedzial co z tym cisnieniem dalej.Czekalam 40 min:no:przyszedl,spojrzal na wykres,zapytal kiedy sie bede kurczyc i.....kazal przyjsc za 3 dni!!!!!!!!!!!!!!!:szok:
Ja mówie ze problemy z cisnieniem byly:wściekła/y:
spojrzal i mowi"....no faktycznie,wysokie,ale pani pewnie mierzy elektronicznym cisnieniomierzem,wiec wyniki moga byc zawyżone(pierwsze słysze ale ok:confused:)no to w takim wypadku prosze przyjsc jutro na KTG"
Ten konował nawet nie spojrzał na zapis cisnienia:wściekła/y::wściekła/y:No ale cóż sie dziwić-nazywał sie Jarosław Kaczyński(przepraszam jesli kogos tym dotknęłam)
JA PO PROSTU MAM JUŻ TEGO WSZYSTKIEGO SERDECZNIE DOŚĆ,TEGO LEKCEWAŻENIA I ODSYŁANIA:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


Musiałam sie wypisać.Przepraszam:-(
Ola to super że jeszcze z nami jestes,ale z drugiej strony wcale nie;-)pewnie już siedzisz jak na szpilkach:-p
Raabit,Janbor i reszta-dziekuje za myślenie i smska:tak:Kochane takie wsparcie jest niezbędne:-)
Naur,czasem maluszek musi mamę pomęczyć,i tak masz spokojną dziewczynke z tego co pisałas;-)
Przepraszam jesli komus nie odpisalam-zaraz bede nadrabiac:-)
 
reklama
Naur wczoraj chwaliłyśmy Twoje książkowe dzieciątko a ona dzisiaj w nocy pokazała troszke charatkerku:-);-) no cóz mamusia by sie za bardzo rozleniwiła i pewnie dlatego córcia raz na czas zmienia swe upodobania;-);-) no ale jak sama mówisz na pewno juz niedługo sie jej to wszystko unormuje i Ty bedziesz miała więcje czasu na wypoczynek:-)--czego Ci oczywiście z całego serducha życzę:-)

Dzieki za wieści od Madziary pozdrów ja od nas:happy:

Kira biedaku jak ochłoniesz to opowiedz co sie dzisiaj w tym szpitalu wydarzyło:szok::-:)-( czy oni powariowali Ci wszyscy lekarze:confused::confused: co oni wyprawiają z tymi ciężarnymi???
 
Do góry