reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Mój maz ma brata starszy od niego żonka i dziecko. Mój teśc to tylko im pomaga nimi sie interesuje. Pracujemy razem w jednej firmie. Mój mąż pracuje w dwóch firamach jednoczesnie bo tak mu sie opłaca. Mój teść wie ze mój maz jest juz przemeczony ganianiem za pieniedzmi i pilnowaniem zeby w firmie bylo ok ale niczym sie nieinteresuje. Wczoraj na przykład mój maz miała wolne i chciał porawic w kuchni sciane którą spiepszył podczas remontu mój tesc i cała farba porostu spadła wiec teraz siedze sobie sama w domku zakurzonym zaraz zabieram sie za posprzatanie chcoc niemam na to siły i niekwapi sie mój tesc by przyjść zastapić mojego meza w pracy by mógł mi pomóc tylko pojechcał sobie do drugiego synka by mu dziś pomóc. Wiem juz ze pewnie bede sama lub z mama przy porodzie bo mój mąz nieda rady przyjechac i byc przy mnie przy nas bardzo mnie to boli ze mozna w ten sposób postepowac. Rozumiem to sa jego synowie musi pomóc ale czemu tylko jednemu czemu niewidz ze mój maz pada juz ze zmeczenia a ja niedaje rady mu juz pomagac niema juz na to siły. Przepraszam ze tak sie otworzyłam ale meczy mnie to juz.... wybaczcie
 
reklama
Wiesz co Natalka, nie dogodzisz, bo jak ci powiem ze lepiej bym sie czula gdyby mieli taki stosunek jak twoj tesc to bys mogla sie zle poczuc, a ty chcilabys gdyby sie zainteresowal, dla mnie to dwie skrajnosci.

Kira
masz racje, zero stresu!!
A co ten twoj kruszynek taki uparty??Wyprawia z mama co chce lobuziak maly!!
Mam nadzieje ze nas to tak przycisnie raz a konkretnie Kira, jak to ostatnio mama kwietniowkowa nam powiedziala, skurcze zaskocza nas niespdziewanie.
 
Kira no nie dziwie Ci sie, że masz dośc:baffled:

Całe szczeście, że w tym całym wariactwie chociaz Adas jest zdrowiutki:-)
W kazdym razie moze we wtorek sie Twoje cierpienia juz skończą.Chociaz wiem, że wywoływany poród jest duzo bardziej bolesny niz normalny:-( znaczy wiem z opowiadan i ze szkoły rodzenia.
 
Kira ciesze sie ze u Ciebie po ktg ok ale jesli Ty mialaś skurcze to czemu tylko 10-15% ja tak miała ale nieczuła zadnych skurczy a i cisnienie masz wysokie niepij juz kawci moze, a we wtorek to pewnie beda chcieli Adasia wywolać do wyjscia:tak: wiec to juz niedługo trzymam mocniutko kciuki za Ciebie to juz niedługo!
Janbor tez mysle ze to troche póżno z ta krwia musze przemyslec jeszcze a tak apropo to miedzy nami rzeczywiscie jeden dzien różnicy:tak:
 
Natalka no to tez super u ciebie!!co za niesprawiedliwosc!!Czy wyscie juz to kiedys tesciowi powiedzieli ze taka jest sytuacja i wam sie nie zabardzo to podoba???Powinniscie moze z kims kto ma na niego wplyw pogadac jesli z nim sie nie da??Przeciez ty potrzebujesz teraz meza a dzidzia taty..

Janbor nawet nic nie mow!!!Porod wywolywany jest nieciekawy w porownianiu z naturalnym
ja tam wierze ze nasze bobasy sie szybko uwina:tak:
 
Natalka od razu przepraszm, że moze tak bez ogródek powiem, ale na miejscu Twojego męża to ja bym na czas porodu palneła wszystkim, żeby byc przy Tobie.MOj mąz tez pracuje na dwa etaty ( w biurze projektowym po 10/12 godzin a po pracy prowadzi jeszcze swoja firme) i tez nie ma na nic czasu ale powiedział, że chocby sie mial pochlastac to przy porodzie bedzie ze mna a potem na 2 tygodnie nie interesuje go nic prócz nas.
A tesciem sie nie przejmój niektorzy po prostu juz tacy są i nic na to nie poradzisz.MOze przyjedzie czas, że Twoj tesc zrozumie swoj bład.
 
Ola dlatego to napisała ze u mnie właśnie tak jest nasze sytuacje sa skrajne. W takim razie ja zycze Tobie zeby tescie dali Ci troche wytchnienia i zebys mogła w spokoju cieszyc sie maluszkiem:tak:, ja tak wogóle to niechce zeby on interesowała sie tak jak Twoi tescie ale czasem miło by było gdyby zadzwonił dla mnie wazniejsze było by gdyby odciązył troche moge meza by było mu łatwiej
 
Natalka moja kawka to raczej mleko z cukrem:-D,bo jest tam pół łyżeczki kawki,a od 2 dni nie piłam kawki:eek:
Z tymi skurczami to jest jak na złość-jak jestem w domu to są,jak mnie podłączaja-brak,:no:ale ostatnio dochodzily do 30% nie wiem czemu sie cofnęło:confused:
Janbor,Ola dzieki za pocieszenie:tak:
 
Dziekuje za zyczenia Natalka, tobie zycze zeby tesciu troche spasowal i zainteresowal sie wami:tak:, wydaje mi sie ze kiedy malenstwo sie urodzi dziadek zmieknie, zobaczysz:tak:
 
reklama
Dlatego Kira ja mysle, że skoro u Ciebie takie wariactwa z tymi skurczami to we wtorek Ci pewnie beda wywoływac poród tak jak napisała Ola.

Po tym wszystkim to az sie zaczynam bac tej jutrzejszej wizyty w szpitalu:baffled:

A powiedzcie mi dziewczyny czy jak macie KTG to przy okazji robia wam badanie:confused: bo moja ginka mi powiedziała, że mam sie na nia powołac na KTG i powiedziec,żeby mnie przebadali i teraz nie wiem czy powinnam to powiedziec jak sie zapisywałam na KTG czy juz na miejscu:confused::sorry2:
 
Do góry