reklama
Luxik
:)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2007
- Postów
- 1 847
Odrazu mi sie przypomnial pub w ktorym pomagalam mamie przyjaciela mojego C.
Wesoly klimacik, tata, syn, mama i synowa z mala coreczka, bardzo nam tam zawsze wesolo bylo, problemy tez byly, jak wszedzie, do tego klienci byli stali, mili, zabawna knajpka.
Wesoly klimacik, tata, syn, mama i synowa z mala coreczka, bardzo nam tam zawsze wesolo bylo, problemy tez byly, jak wszedzie, do tego klienci byli stali, mili, zabawna knajpka.
natalka_25
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2007
- Postów
- 752
Kira kochana jesteś
Bardzo Wam wsztyskim dziekuje niewiem jak bym bez Was wytrwała te dziewiec miesiecy miło jest poznac tak fajnych ludzi i nawet jesli sie niewidzimy nierozmawiamy tylko klikamy to tworzymay taka fajna rodzinke sierpniowych mam!dzieki za wszytsko odezwe sie później teraz uciekam zrobic kluseczki i do sprzatania!!!!
Bardzo Wam wsztyskim dziekuje niewiem jak bym bez Was wytrwała te dziewiec miesiecy miło jest poznac tak fajnych ludzi i nawet jesli sie niewidzimy nierozmawiamy tylko klikamy to tworzymay taka fajna rodzinke sierpniowych mam!dzieki za wszytsko odezwe sie później teraz uciekam zrobic kluseczki i do sprzatania!!!!
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Ja już po kontroli. Gotowość skurczowa nadal jest (cokolwiek to znaczy). Rozwarcie większe niż ostatnio. Lekarka jak zobaczyła moje opuchnięte nogi to się za głowę złapała. Chyba ostatnio nie wierzyła mi jak jej mówiłam że u mnie opuchlizna ciągle jest - bez znaczenia czy to dzień czy noc. Decyzję podjęła taką - jutro mam się przyjąć na patologię (zrobią mi badania moczu i krwi) . Jak do soboty nie urodzę to mnie mają rozwiązać - i znowu ta cesarka nade mną wisi.
Mąż załamany bo strasznie chcieliśmy poród rodzinny, no a przynajmniej naturalny. Dzisiaj musimy koniecznie na długi spacerek sie wybrać ;-), może jeszcze załapię na moją ulubioną watę cukrową.
Kira - a jak masz takie ciśnienie wysokie to nie zrobili ci badań moczu czy nie masz leukocytów? jak nie, to ja bym na własną rękę je zrobiła, chyba nie są drogie
Mąż załamany bo strasznie chcieliśmy poród rodzinny, no a przynajmniej naturalny. Dzisiaj musimy koniecznie na długi spacerek sie wybrać ;-), może jeszcze załapię na moją ulubioną watę cukrową.
Kira - a jak masz takie ciśnienie wysokie to nie zrobili ci badań moczu czy nie masz leukocytów? jak nie, to ja bym na własną rękę je zrobiła, chyba nie są drogie
Luxik
:)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2007
- Postów
- 1 847
Mrozik ostatnio ci przeciez badali mocz i wyszlo w porzadku, a wiec w tak krotkim czasie nie powinno byc inaczej?Ale czemu ci te nogi tak puchna??Nawet jak lezysz??Slyszalam zeby w wodzie z sola moczyc, sprobuj moze pomoze.
Pisalas ze rozwarcie masz wieksze, takze jest nadzieja ze malenstwo sie urodzi normalnieTrzymam za to kciuki.
Zazdroszcze spacerku i waty cukrowej, u nas leje jak @#¼#@
Pisalas ze rozwarcie masz wieksze, takze jest nadzieja ze malenstwo sie urodzi normalnieTrzymam za to kciuki.
Zazdroszcze spacerku i waty cukrowej, u nas leje jak @#¼#@
Nie było mnie od rana a tu widze w końcu ruszyła dyskusja, bo coś ostatnio było cichutko!
Mrozik nie martw sie cesarką ja już też sie z tym pogodziłam, bo zdrowie maluszka jest dla mnie najważniejsze! :-)
Ola wsólczuje teściów :-( moja wogóle sie nie interesuje i tak jest chyba lepiej chociaz też mnie to troche boli
Kira czyli nadal czekasz? kurcze może we wtorek dadzą ci coś na wywołanie? ale podobno na wywołanie czekaja 7 dni chociaz to pewnie zależy od szpitala i lekarza
Natalka piszesz o teściu a co na to wszystko teściowa?
Janbor to musisz sie umawiać na KTG? ja przyszłam do szpitala i mi zrobili bez umawiania sie na konkretną godzine ;-)
A ja dzisiaj pół dnia w kuchni! robie jedzonko dla mojego męża żeby mi biedny nie padł z głodu jak będe w szpitalu. Teraz mam zapasik wiec jestem spokojna :-)
Mrozik nie martw sie cesarką ja już też sie z tym pogodziłam, bo zdrowie maluszka jest dla mnie najważniejsze! :-)
Ola wsólczuje teściów :-( moja wogóle sie nie interesuje i tak jest chyba lepiej chociaz też mnie to troche boli
Kira czyli nadal czekasz? kurcze może we wtorek dadzą ci coś na wywołanie? ale podobno na wywołanie czekaja 7 dni chociaz to pewnie zależy od szpitala i lekarza
Natalka piszesz o teściu a co na to wszystko teściowa?
Janbor to musisz sie umawiać na KTG? ja przyszłam do szpitala i mi zrobili bez umawiania sie na konkretną godzine ;-)
A ja dzisiaj pół dnia w kuchni! robie jedzonko dla mojego męża żeby mi biedny nie padł z głodu jak będe w szpitalu. Teraz mam zapasik wiec jestem spokojna :-)
Gosia***
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 550
Ja mam takie pytanko do Wasczy któraś pytała może gin. o ten śluz podbarwiony krwią???Bo ja właśnie znów go mam i dopiero teraz sobie uświadomiłam że zapomniałam zapytać mają gin. o tosama już niewiem co to znaczy? Jakiś czas nie było a teraz znów
Koleżanka do mnie dzwoniła kilkanaście dni temu urodziła córcię a teraz są w szpitalu- mała ma coś z sercemale się zastresowałamteraz jej będą robić badania. Moja córka też miała szmery na sercu po urodzeniu i nadal je ma ale jest to już zdiagnozowane i jesteśmy pod kontrolą kliniki w Poznaniuniby jest ok. Mam nadzieję że z jej córcią też będzie ok
Koleżanka do mnie dzwoniła kilkanaście dni temu urodziła córcię a teraz są w szpitalu- mała ma coś z sercemale się zastresowałamteraz jej będą robić badania. Moja córka też miała szmery na sercu po urodzeniu i nadal je ma ale jest to już zdiagnozowane i jesteśmy pod kontrolą kliniki w Poznaniuniby jest ok. Mam nadzieję że z jej córcią też będzie ok
Gosia mój gin mówił mi o tym śluzie podbarwionym krwią ze to czop! jeśli ta krew jest ciemna wpadająca w kolor brązowy to spokojnie dalej trzeba czekać na akcje porodową tj odejście wód płodowych lub skurcze co 10 minut to wtedy do szpitala. Natomiast jeśli krew jest czerwona tzw "żywa krew" to wtedy też do szpitala.
Ja miałam we wtorek dwa razy śluz z brązową wydzieliną (krwią?) i nie pojechałam do szpitala tylko nadal czekam co sie bedzie działo. Niestety to sie już więcej nie powtórzyło i na razie cisza
Ja miałam we wtorek dwa razy śluz z brązową wydzieliną (krwią?) i nie pojechałam do szpitala tylko nadal czekam co sie bedzie działo. Niestety to sie już więcej nie powtórzyło i na razie cisza
reklama
Luxik
:)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2007
- Postów
- 1 847
Gosia tez mialam sluz z krwia potem stawal sie brazowy, ktoras dziewczyna mowila ze to po badaniu wewnetrznym czasami sie robi.Albo czop odchodzi, jak Raabit napisala.
O serduszku tez kiedys dziewczyny pisaly ze duzo dzieci sie rodzi z wadami serca , szmerami,i ze po czasie to zanika.Takze glowa do gory
O serduszku tez kiedys dziewczyny pisaly ze duzo dzieci sie rodzi z wadami serca , szmerami,i ze po czasie to zanika.Takze glowa do gory
Podziel się: