reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Ja tez sie melduje z wieczorka i nadal 2w1:-) chociaz od dwóch godzin mam skurcze najpierw co 15 a teraz tak co 10 a nawet 6 minut:szok::szok: tyle, że nie sa one jakos tak bolesne tylko brzuchol mi sie stawia:-(

Kira może Adaś sie jednak zdecyduje i wyjdzie dzisiaj w nocy:-) czego Ci oczywiscie zyczę.

Raabit Tobie tez juz niewiele zostało.....

Kasia ma racje, mysle, że najdalej za tydzien bedziecie juz tulic swoich kawalerów:-)

A ja bylam na przejazdzce z mezem,bo zostawił u jednego klienta swoja torbe z dokumentami i w ogole wszystkimi papierami i portfelem:szok::no: chcial sobie skrocic droge i skonczylo sie tym ze zamiast 30 minut droga w jedna strone zajeła nam ponad godzine, co mnie oczywiscie wyprowadziło z rownowagi:wściekła/y::wściekła/y:
Na szczescie juz jestesmy w domku ale sie do siebie nie odzywamy bo w pewnym momencie zrobiło sie bardzo nerwowo:wściekła/y::wściekła/y:

Kira śmieszny ten twój kicurek:-) no i podziwiam za energie do pracy na samym koniuszku:-);-)
Ja chcialam cos na kilka dni ugotowac to mi moj powiedzial, że nie ma potrzeby, bo on sobie poradzi;-) ale ja go znam i mam zamiar i tak zrobic jakies zapasy:-)

to chyba tyle....
zycze Wam spokojnych i ewentualnie owocnych nocek:-)
 
reklama
Nie wolno sie denerwowac Janbor:tak:
Ja też już uciekam bo jutro KTG a jak zwykle sie denerwuje no i ta poprzednia noc niespecjalna była:no:
Dobrej nocki wszystkim życze i lekkich porodów ewentualnie:-D
 
Mielismy miejsce w aparacie Kira , ogolnie ma pojemnosc 2 Gb , ale w srodku jest tez kamera do tego, kiedy robimy film to zrzera wiecej miejsca, dlatego lepiej wszystko to co stare zrzucic na CD.

O tym zaskoczeniu odnosnie porodu to masz racje Kira, niby fajnie nie meczysz sie, ale wierz ze czasmi trace nadzieje czy cokolwiek sie cos zacznie:confused2:, czasmai sobie mysle ze ponosze sobie tak dlugo dopuki mi nie zaczna porodu wawolywac:szok:
 
Kira Ty sie tez nie denerwuj i powodzenia jutro na KTG, może wreszcie Ci cos bardziej konkretnego powiedzą a może juz wrócisz z Adasiem:-)

W każdym razie spij spokojnie bo moze to juz ostatnia nocka bez synia:-);-)
 
przyszłam jeszcze do was na chwile:-)
moja mała wariuje i wypycha wszystko co tylko umie,nie wiem o co jej chodzi:eek:

co do aparau to jak to przeczytacie to bedziecie sie smiac...my jescze nie kupilismy aparatu,teraz na dniach mamy to zrobic:-Dbo tak tescie maja cyfrowy ale ta moja szwagierka go zabrala ze soba do niemiec:dull:a ja mialam taki stary zwykly,ktory dalam rodzicom jak jechali na wczasy,wiec zostalismy bez aparatu i dlatego teraz postanowilismy ze sobie kupimy i wlasnie juz nawet tym sie stresuje ze zaczne rodzic a nie bedzie aparatu,dlatego chyba zmusze mojego A. zebysmy juz jutro pojechali kupic:happy2:
 
No wlasnie Kira powodzenia jutro, bede trzymac kciuki.Moze Janbor ma racje, juz z Adasiem moze do nas wrocisz??Ale by bylo fajnie:tak:

Janbor ja tez sie wkurzam na swojego czasami, ale tez tak musi byc czasami, za nudno by bylo, a zreszta my bardzo lubimy sie godzic..:cool:
A te twoje skurcze o ktorych piszesz moze tez dzisiaj cos dobrego wywroza??
 
Kasia ja to nie jestem przekonana do robienia zdjec w szpitalu, to wydaje mi sie takie prywatne, cos co zostaje w glowach i sercach obywdu rodzicow, takze gdybym byla toba nie martwilabym sie nadto gdyby aparatu nie bylo.
Po porodzie jak kupicie tez sie nic nie stanie
 
Slyszalam tez ze ludzie robia zdjecia porodu, jak dzidzia wychodzi, tego juz napewno bym nie chciala na zdjeciach, choc C. mowi ze z checia by zrobil pare na pamiatke, dla mnie to zabardzo prywatne.
 
reklama
Janbor nie martw sie jutro napewno pogodzisz sie z mężem :tak:

Kira powodzenia jutro na KTG i daj znać jak poszło! :-D

Ola ja wolałabym nie czuć bólu i żeby poród zaczął sie nagle niż męczyć sie całymi dniami :-(

Kasia aparatem sie nie przejmuj! :-)

Ja tez nie wyobrażam sobie zdjęcia z porodu! moja koleżanka ma takiego psychicznego męża który w czasie ich rodzinnego porodu pochał sie miedzy nogi i robił zdjęcia. Poród skończył sie awanturą i lekarz go wyprosił! co za obciach brrrrrrrrrr
 
Do góry