reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Witam nową mamusię. U mnie mąż na zwolnieniu , więc okupuje komputer z netem , prosiłam go cztery dni, żeby się zajął choć chwilkę Weroniką , żebym mogła cokolwiek tu napisać. Skończyło sie na czytaniu z małą na kolanach. Ale jestem , żyję,

Syska współczuję "przemiłej " obsługi szpitala. Spróbuj może gdzie indziej pójść, tam nie będą tacy "nie ambulatoryjni". Powinni Cie zbadać niezależnie od tego czy miałabyś zostać w szpitalu czy też nie. Od tego są jak d*** od s*****. I w ogóle nie przejmuj się takimi wrednymi typami. Najważniejszy jest chyba dystans do tego wszystkiego. Będzie dobrze , głowa do góry.
 
reklama
Mrozik_j - my o Weronikę staraliśmy sie ponad dwa lata, przy obecnych staraniach myśleliśmy, że też bardzo długo nic nie wyjdzie , wyszło po pół roku.
Przed Weroniką moja psychika też siadała,a już najbardziej jak rodzina pytała mnie kiedy dzidzia, no , bo już czas tyle po ślubie , to az grzech. Albo pytania typu :a które z Was jest bezpłodne? i jeszcze inne o wiele lepsze teksty których tu nie zamieszczę. Dochodziły jeszcze teksty o ciążach znajomych i kuzynek . Wtedy to mnie najbardziej trafiało. Najgorsze z tego wszystkiego było chyba samozadręczanie się.
 
Syska - trzymaj się zdrowo z dzidzią. Mam nadzieję że dolegliwości już przeszły, a jak nie, to pędź do lekarza. Zazdroszczę ci za to fikającego bobasa :-), u mnie jeszcze nic nie czuć. Czasami mam wrażenie że coś się dzieje, ale to bardziej jakby takie małe skurcze były. Jestem niedoświadczona i nie mam pojęcia co to.
A co do starań to dokładnie takie same objawy były w moim otoczeniu - Magda. My niestety pierwszą ciąże straciliśmy, ale "łatwo" sobie z tym poradziłam. Dla mnie to była wielka nadzieja że jednak się da!!!! No i po pierwszych problemach udało się bardzo szybko, bo już 3 miesiące później maluszek był w brzuszku. Widocznie cos sie odetkało:-D (ale ja podejrzewam że w głowie).

 
Aha, ja też wczoraj byłam na zakupach. Wybrałam sobie fajną bluzeczkę, jak ja zobaczyłam to też musiałam kupić. A wieczorkiem poszłam bo buciki i tez 2 pary zakupiłam, bo nie mam na teraz nic do chodzenia bez obcasa, a ja "wywrotna" jestem:-). Kupiłam też klapki na lato, bo były w dobrej cenie, a sandałki odpadają bo pewnie nie będę ich mogła zapiąć jak brzucholek będzie większy.
Pogoda jest fantastyczna dzisiaj i chyba dla tego taki tez mam humor. Mam nadzieję że go nic nie zepsuje
 
Ależ mi się na pisanie zebrało. Ostatnio zauważyłam że jestem bardziej "wyluzowana", mało co potrafi mnie zdenerwowac:cool2:. Ale podejrzewam , że jak wróce do pracy, a to już w środę, to kierownik mi przypomni co znaczy stres, ale jak tylko to zrobi to wracam na zwolnienie, zapowiem mu to z samego rana:tak:
 
Witam wszystkie mamusie.
syska mam nadzieję, że już jesteś po wizycie u lekarza, i że wszystko jest w porządku. Moja lekarka powiedziała mi, jak tylko czujesz ,że coś jest nie tak i jesteś przestraszona to goń do szpitala. Jedyne co może cię spotkać, gdy wszystko jest w porządku to,że cię nazwą przewrażliwioną matką, a za to twojemu dziecku nic nie będzie. I tak się wyzbyłam oporów.
Ja mam dzisiaj wspaniałą pogodę. Jedziemy w górki nad jeziorko na pikniczek.
Życzę miłej niedzieli.
 
Witajcie po weekendzie. Śliczna pogoda aż czlowiek tryska humorem. Ale miałam dziś w nocy bombardowanie. Mała tak mnie skopała że aż sie obudziłam. A co tam u Was.
Naur jak tam Julka w nowym pokoiku.
Syska daj znać co u Ciebie.
 
Wreszcie udało mi się wstawić zdjęcie mojego brzucha. Weszła rano na wagę i sie "przeraziłam". W ciągu tygodnia przybyło mi 1,5 kilo:szok:!!!. W sumie mam już 3,5 kilo do przodu, a powinnam pilnować wagi, bo i tak już dużo ważę. No ale wcale dużo nie jem, tylko jeden dzień miałam niezły apetyt
Pogoda faktycznie bardzo ładna i niech tak już zostanie :tak:.
Dzisiaj byłam na badaniach, wyniki jutro dostane, ale sama i tak ich nie odczytam...

Mam jeszcze pytanie, czy można pić herbatkę nestea - taką gotową w butelce? strasznie mi posmakowała, a herbaty w ogóle nie pijam, w zasadzie na samej wodzie niegazowanej do tej pory żyłam
 
U mnie też pogoda piękna dzisiaj :-) Mam pytanko, czy któraś z was używała bądź używa kremu MUSTELLA 9 miesięcy?? Zauważyłam już rozstępy na piersiach :eek: i postanowiłam że jednak oliwka mi nie wystarczy no i chciałabym kupić kremik, ale jest on dosyć drogi i chciałam poznać najpierw wasze opinie.
 
reklama
Ja używam. Na razie na piersiach rozstępów nie zauważyłam. Ślicznie pachnie, uwielbiam się nim smarować, poprawia mi samopoczucie, ale czy dobrze działa nie wiem, myślę że tak;-). Kupiłam sobie tez na brzuszek tej samej firmy, ale ten bardzo rzadko stosuję, ale to tylko przez swój brak sumienności.
 
Do góry