mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
janbor25 - ja też wcinam Feminatal N, taki mi lekarka poleciła.
A co do starań, to ciężko było tylko wtedy jak co rusz się dowiadywałam że ktoś jest w ciąży. I tak wszystkie małżeństwa sie doczekały a my na końcu. Jeszcze sie nie cieszymy głośno, dopiero jak się dzidzia urodzi, ale wszystko cieszy..., każdy nowy tydzień, chociaż przyznam że dopiero zaczęłam je niedawno liczyć:-). Ja to w ogóle utrafiłam , bo mój termin porodu - moja siostra bierze ślub 25 sierpnia a ja termin mam na 20 sierpnia, także chyba mnie ta przyjemność ominie.
Ja z ubranek kupiłam sobie na początku 2 pary spodni, jedną bluzeczkę "codzienną" i jedną wyjściową. Od środy wracam do pracy więc znowu muszę sie wybrać na zakupy. Spodni już dość, ale bluzeczki ze dwie muszę kupić, no a jak się zrobi cieplej to i spódniczek będzie trzeba.
Ale muszę sie pochwalić że mam strasznie kochanego męża i on to by mi cały sklep wykupił jak go na zakupy wyciągnęłam;-). Biegał po całym sklepie i ciągle coś przynosił do mierzenia.
Ale się rozpisałam....
Pozdrawiam gorąco wszystkie mamy i brzuszki
A co do starań, to ciężko było tylko wtedy jak co rusz się dowiadywałam że ktoś jest w ciąży. I tak wszystkie małżeństwa sie doczekały a my na końcu. Jeszcze sie nie cieszymy głośno, dopiero jak się dzidzia urodzi, ale wszystko cieszy..., każdy nowy tydzień, chociaż przyznam że dopiero zaczęłam je niedawno liczyć:-). Ja to w ogóle utrafiłam , bo mój termin porodu - moja siostra bierze ślub 25 sierpnia a ja termin mam na 20 sierpnia, także chyba mnie ta przyjemność ominie.
Ja z ubranek kupiłam sobie na początku 2 pary spodni, jedną bluzeczkę "codzienną" i jedną wyjściową. Od środy wracam do pracy więc znowu muszę sie wybrać na zakupy. Spodni już dość, ale bluzeczki ze dwie muszę kupić, no a jak się zrobi cieplej to i spódniczek będzie trzeba.
Ale muszę sie pochwalić że mam strasznie kochanego męża i on to by mi cały sklep wykupił jak go na zakupy wyciągnęłam;-). Biegał po całym sklepie i ciągle coś przynosił do mierzenia.
Ale się rozpisałam....
Pozdrawiam gorąco wszystkie mamy i brzuszki