reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Dziewczyny. Ja idę do szpitala tydzień, dwa przed terminem. Będą do mnie przyjeżdżac. Nie wiem jak szybko potoczy się porod. Oczywiście jak poczuje, że to już to po nich zadzwonię. Ale to 3 godziny jazdy. W najgorszych scenariuszach rodzę samiuteńka jak palec
 
reklama
Chamskiego personelu tez bym sie bala, a szczegolnie problem z cholernym francuskim, pelno tu pielegniarek francuskich, ktore sie dopiero niemieckiego ucza, czyli mozecie sobie wyobrazic???niemila franca ktorej jeszcze nie rozumiem co do mnie mowi!!! dlatego bez mojego Carlo nie urodze:dry:
 
Rany Sylwia tak daleko!!! No to nieciekawie, moze zalatw mezowi lozko kolo ciebie, kosztuje ale przynajmniej bedziesz go miala kolo siebie.
Jeszcze moglby sie przydac gdyby rozwarcia nie bylo, poczulabys w koncu "cos grubego":-D:-D:-D
 
Ola to dobrze ze nie bedziesz sama,faktycznie mialabys nieciekawie:tak:
Sylwia pozostaje ci wierzyc ze od momentu pierwszych skurczów do rozpoczęcia akcji porodowej twój mąz zdązy dojechac:tak:
Ja prawde mówiąc obawiam sie tylko tego że jak w moim szpitalu nie bedzie miejsc to będą chcieli mnie odesłac tam gdzie nie chcialabym trafic:no:ale jestem przygotowana na taka ewentualność-nie dam sie tak łatwo odesłac:-D
 
Lidka fajne masz podejscie do tego wszystkiego, rozsadnie, tez bym tak chciala ,ale taka swirnieta panikara ze mnie-wstyd!!

Kira ale jak oni moga cie do innego szpitala wyslac kiedy ty nie bedziesz chciala, moga tak poprostu ?
 
Dzisiaj samopoczucie i kondycje psychiczną mam taka jak pogoda za oknem..brr..
dlatego nie zamierzam Wam tu smęcić. Poprostu czuje się bezradna, niedoinformowana i pozbawiona opieki...ech..szkoda gadać.
Idziemy zaraz z Julką spać, może wtedy mi się polepszy. miłego dzionka!

Sylwia nie zakładaj najgorszych scenariuszy, może będziesz miała dużo czasu!
 
reklama
Do góry