reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Sylwia co ty znowu chcesz ode mnie? :szok: aż strach coś napisać :shocked2:
A tak przy okazji to nie uważam, żeby niania do dzieci różniła sie czymś od psychologa! taki sam człowiek jak każdy inny :tak: A kto wie może taka niania do dzieci będzie miała lepsze podejście niż psycholog? :confused: kto wie... :tak::-D;-)
 
reklama
Kira nie widzisz różnicy między psychologią a pedagogiką???????? NIe wiem o co ci chodzi, wstydzisz się swojej pracy? Mnie 2 tygodnie temu bardzo bolał brzuch - ale jak mnie coś boli, to nie ślęczę cały dzień przy kompie, tylko leżę. Zobacz ile postów napisałam o swoich bólach...........( 1)
Ja natomiast współczuje twojemu dziecku. ..............Pomyśl dlaczego
 
Wiesz Raabit ja myśle, że czyms sie różni. Inaczej w poradniach psychologicznych zatrudniali by również niańki
 
Widze róznice,dlatego o tym pisze.
Sylwia skończmy ten głupi temat bo to do niczego nie prowadzi.Ja sie swojej pracy nie wstydze,ty próbujesz to robic za mnie i na dodatek prubujesz mnie obrazic...
 
ooooooooooooooojjjjjjjjjjjjjjjjjj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:szok:nie było mnie chwilę a tu awantura!:shocked2:dajcie spokój dziewczyny nie warto:no:ale oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie napisała swojego zdania:szok::-D no więc wydaje mi się że nie wykształcenie świadczy o człowieku:no::wściekła/y:ja nie widzę różnicy między psychologiem a "niańką do dzieci" jak dla mnie -to człowiek i to człowiek:-)Poza tym myślę że forum to dobre miejsce do pisania co komu dolega co męczy itd...niektórym to po prostu pomaga:-D:tak:ja też wiele razy czymś się martwiłam a potem się okazało że dziewczyny mają tak samo i zaraz byłam spokojniejsza:happy:Jeśli chodzi o wsłuchiwanie się w organizm to myślę że jednak należy to robić:tak:oczywiście bez paniki ale jednak należy kontrolować co się dzieje:-Dmoja gin. mówi zawsze że lepiej przyjechać do szpitala 10 razy bez potrzeby niż przegapić jeden ważny objaw...:blink:ja pierwszą ciążę przechodziłam bez problemów:tak:po prostu pewnej nocy dostałam skurczy pojechałam urodziłam i już:-Dteraz jest zdecydowanie gorzej i cenię to że mogę z kimś o tym pogadać:tak:;-)No to by było na tyle odnośnie tego tematu.Nikogo nie zamierzałam obrazić ale uważam że każdy ma prawo pisać o czym chce mnie osobiście to wcale nie nudzi bo dotyczy to również mnie...:-D
 
No a teraz o mnie. Dzięki dziewczyny za troskę:tak::-Djak widzicie jestem:-);-)nadal w wersji 2w1 i widząc cierpienia Naur czy Claudi(właśnie ciekawe co u Claudi-rozdwojona??? )to nie wierzę w moje szybkie rozdwojenie:szok::no:
Wczoraj było naprawdę ciężko:wściekła/y:okropny ból podbrzusza:szok::wściekła/y:ból krzyża skurcze bolesne biegunka kołatanie serca...sama już myślałam że coś się zaczyna, ale jak widać nie ma tak łatwo:no::no::no: Tak mnie trzymało gdzieś do 3 w nocy:-:)shocked2:potem zasnęłam obudziłam się ok 5 do toalety:wściekła/y:nic mi nie było ale jak się przeszłam to zaczęło się od nowa:shocked2:na szczęście teraz to wszystko jest słabiej i jakoś daję radę:tak::dry:Zauważyłam tylko że jak tylko gdzieś idę to brzuch zaraz twardy jak kamień:szok::shocked2:hihi-może pójdę na jakiś kilkunastokilometrowy spacer to urodzę wreszcie:-D:-D:-D albo wcześniej padnę z wycieńczenia hihihi:-D

Dobra to narazie na tyle. Miłego dzionka:-)
 
reklama
Gosiu to Ty jeszcze nie urodziłaś???????????:szok: No właśnie: jakbym ja miała takie objawy jak Ty wczoraj i bym wierzyła książeczko to bym była pewna, że rodzę. Ja w tej kwestii liczę na kobiecą intuicję. NAUR już rodziła i wie jak to jest - na pewno nie panikuje , a jednak.......... To co nam pierworódkom po książkowych objawach porodu......... Mnie jak coś boli to nospa i łóżeczko. Ja się nie będę wsłuchiwać - szyjka zamknięta i nic nie ma prawa się dziać!!!!!!!!!!!!
 
Do góry