reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Cześć dziewczynki:-)

Wy już spakowane:szok::szok:... szykujecie się na poważnie! Trzymam kciuki żebyście jednak dotrzymały do terminu:tak:

Naur wielkie dzięki za namiary na doktorka - rozumiem że to prywatny gabinet?
Aha a nie za wcześnie każą Ci odstawić te leki przeciwskurczowe?
 
reklama
witam
ja od rana mam dziwne bole podbrzusza.a od 10 tak co 30 minut.ciekawa jestem czy to juz te czy to tylko tak.jak to juz te to chcialabym wytrzymac tak gdzies do 17.00 w domu bo wtedy maz wroci z pracy a pozniej to juz moge rodzic.w sumie to dzis nawet fajna data 13 i to piatek:tak::-);-)
 
Witam :-)
Claudi a w którym ty jesteś dokładnie tygodniu ze tak sie szykujesz do porodu? jak tam twoja szyjka i rozwarcie?;-)

A ja sie dzisiaj wyspałam i czuje sie dobrze :-) tylko brzuch mnie boli bo mam problemy z zaparciami :wściekła/y: nic mi nie pomaga :no: macie jakieś skuteczne metody?:confused:
 
37tadzien to z usg ale jakby patrzyl na OM to juz jakis 38 lub prawie 39.nie wiem mam dziwne bole,ale skad mam wiedziec czy to juz to??????na razie nie robie paniki i ide polezec do wanny.w tamtym tygodniu moj lekarz powiedzial ze wszystko juz zmierza do porodu,brzuch opadl,macica rozpluchniona,ale o szyjce nie wspomnial.a jak bylam w poniedzialek w szpitalu to lekarz nawet sie nie pofatygowal sprawdzic bo sie uparl ze termin jest na 5 sierpnia wiec to znaczy ze jeszcze jest czas i tylko maly wydawal mu sie za duzy....po prostu palant
 
Witam dziewczynki! :-)

U mnie nic nowego. Siedzę murem w domu, bo mam zamiar te dwa tyg. przynajmniej wytrzymać :tak:
Tak sobie myślę, jakie to wszystko nieprzewidywalne, bo niektóre bez szyjek, z rozwarciemi skurczami a noszą do terminu albo i dalej, a ja przy Julce ani skróconej szyjki, ani rozwarcia nie miałam i wyskoczyła w 37+1 tc.:rofl2:

Li monka gabinet prywatny, ale najlepszy specjalista, a wcale duzo nie brał za wizytę! Ja też się zastanawiam nad tymi lekami i w ogóle czy np. nie do szpitala na wstrzymanie ew., bo wg. terminu z USG to dopiero 35tc. I nawet na USG mi skierowania nie dała:sick::confused: A na tym etapie to duża różnica 35 a 37tc.
Cholera, martwię się :-:)-(

Claudi a Ty co?? Idziesz się rozdwoić? A te bóle masz regularne? Co ile teraz?

Raabit ja na zaparcia śliwki suszone, pestki dyni i słonecznika jadam oraz piję hektolitry wody - pomaga :tak:
A wiesz, ja rodziłam sie nóżkami :szok::rofl2:bo wtedy nawet to nie kwalifikowało do cc! I przez to miałam zwichnięte stawy biodrowe i byłam zapakowana od pasa w gips od 5 do 10 m-ca zycia :wściekła/y::wściekła/y:
Także ciesz się, że masz bez problemu cesarkę!
 
naur teraz polezalam sobie chwile w cieplej wodzie i jakos tak delikatniej czuje.w nocy cos mnie brzuch pobolewal tak jak przy okresie i pare raz to tak mocno zabolal ze az nimilo.pozniej jak odwozilam meza do pracy a w sumie to jak juz wracalam do domu to tak kolo7 zaczelo bolec przez 5 minut.jak sie w domu polozylam to znow takie ja to nazywam ''mulenie''bo to nie do konca bol tylko takie cos glupiego,nieraz mialam tak przy okresie.i pozniej od 10 mialam tak jakos po 5 minut co pol godziny i teraz tak jak pisalam troszke popuscilo,za to jest mi niedobrze...ale jak na razie siedze grzecznie w domku jak bedzie silniej to zaczne sie zastanawiac.po drugie pisalam wlasie z mama ze jej to najpierw odeszly wody jak z wodospadu:-D a dopiero po dwoch godzinach dostala regularnych skurczy co 10 minut a mnie i tak urodzila dopiero po paru godzinach,wiec chyba nie mam sie jak na razie czym stresowac,no chyba ze u mnei bedzie inaczej??????:confused:czy to nie moze byc u wszystkich tak samo??????bylo by prosciej
 
Claudi fałszywy, nie fałszywy ale brzmi poważnie. Jak na moje oko, to możesz się liczyć z tym, że się zacznie. Ale spokojnie, bo masz jeszcze dużo czasu. Tak jak piszesz to ja się czułam wieczorem dnia poprzedniego a skurcze się zrobiły reg. od wczesnego ranka.

A ja siedze i się zamartwiam...buuu..
 
nie martw sie wszystko bedzie dobrze:tak: a im wiecej bedziesz o tym myslec tym wiecej malenstwo bedzie miec stresow a tego to chyba nie chcesz.
moj brat wybieral sie na swiat w piatym miesiacu i mama przez dwa dni musiala wziac 40 tabletek a pozniej jak juz sie zadomowil to mama miala termin na 26marca a ten laskawie przyszedl na swiat 10kwietnia gdzie juz chcieli wywolywac porod;-)
 
reklama
jedno jest pewne ze na pewno nie chce jechac do szpitala za wczesnie.chce jak najdluzej zostac w domu.jakos nie przepadam za szpitalami.nigdy jeszcze nie lezalam w szpitalu..no nie liczac tego momentu jak sie urodzilam....i jakos nie usmiecha mi sie tam byc
 
Do góry