Kasia widać jak ten czas pędzi, już tylko dwucyfrówki zostały chyba. No to gratuluję stódniówki!! A owszem mieszkam niedaleko plaży, 10min piechotką, dla normalnego a nie ciężarówki oczywiście. Teraz w zasadzie tam nie łażę, bo nie mam siły, zwłaszcza schodów pokonywać.
Cellulit paskudna rzecz, ale nie ma rady zwłascza teraz jak nie można ćwiczyć i ciałko gromadzi wodę. Potem trzeba będzie się intensywnie pozbywać świństwa.
Ja już na imieniny (27 lipca) zamówiłam od wszystkich wszelkie kosmetyki ujędrniająco-antycellulitowo-wyszczuplająco-przeciw rozstępowe, hihi...
No to ja dobranoc mówię. jutro rano mam wizytę u gina, mam nadzieję że mi coś pomoże i że wyniki ok.
Papa!!
Cellulit paskudna rzecz, ale nie ma rady zwłascza teraz jak nie można ćwiczyć i ciałko gromadzi wodę. Potem trzeba będzie się intensywnie pozbywać świństwa.
Ja już na imieniny (27 lipca) zamówiłam od wszystkich wszelkie kosmetyki ujędrniająco-antycellulitowo-wyszczuplająco-przeciw rozstępowe, hihi...
No to ja dobranoc mówię. jutro rano mam wizytę u gina, mam nadzieję że mi coś pomoże i że wyniki ok.
Papa!!