reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Cześć mamusie!
Wczoraj miałam ciężaki dzień okropny. Pojechała do warszawy z mężem pochodziłam troche po sklepach zakupiłam pare rzeczy dla malucha z czego sie ciesze, ale droga fatalna strasznie nas wybujała przez nasze Polskie drogi, brzuch mnie boli, miała w nocy skurcz niewiem moze z nerwów, mam nadzieje ze z mały ok, od czasu do czasu daje znac o sobie, ja do szkoły rodzenia tez zapisałam sie w ostniej chwili, a ide 5 czerwca, mam wynk glukozy po godzinie miałam 85 a jest do 140 wiec chyba to dobry wynik, nastrój dziś mam fatalny, głowa boli pogoda taka sobie, mi narazie idzie w pupcie i brzusi:tak:,
Naur jak sie czujesz masz jeszcze skurcze? mam nadzieje ze lepiej u Ciebie
Mongea trzymam kciuki za badnia!
Mrozik a jak Twoje samopoczucie?
Madziara dbaj o siebie ale rygor z tą dietą ale bedzie ok niemartw sie
Pozdrawiamy Was cieplutko!!!
 
reklama
Natalka skurcze niestety mam nadal, czasem nawet mocniejsze. Położna zaleca mi odpoczynek + fenoterol niestety, w pon. mam lekarza to zobaczymy.

U nas pogoda marna, wię cdzisiaj leniuchu.jemy. Zmykam rosołek ugotować.
 
Natalka - a co ci tak humor psuje? Może jak zaczniesz szkołę rodzenia, to ci tam poprawią ;-), podreperują nieco.
U mnie samopoczucie dobre :tak:, ale troszkę mi smutno bo mąż znowu jedzie na weekend do Warszawy. Na szczęście jak wróci, to już tylko trzy wyjazdy zostaną (ostatni 1 lipca).
Martwię się jeszcze jedna rzeczą. Wczoraj wieczorkiem dłużej postałam i wzmocniły mi się skurcze szyjki. A dostałam przecież wczoraj zastrzyk (Kaprogest). Rano skurcze szyjki się utrzymywały, wzięłam nospe. Na razie chwilowo spokój, ale zastanawiam się czy nie muszę lekarza znowu odwiedzić. Te skurcze nie są bolesne, ale bardzo odczuwalne:wściekła/y:
 
Hej dziewczynki.Tak czytam o tych skurczach i szczerze przyznam ze nie wiem jak sie je odczuwa:-(A takie bóle jak miesiączkowe-to skurcze?Bo miewam takowe czasem i nie wiem czy sie martwic:confused:Nie sa zbyt bolesne ale sa:-pJakas zielona jestem w tych sprawach,pewnie nawet nie poczuje jak zaczne rodzic:-D
 
Skurcz macicy to twardnienie brzucha, tak jak skurcz innego mięśnia. Brzuch robi się b. twardy ale to nie boli, raczej jest nieprzyjemne, ciut czasem bolesne.
 
Ja miewam czasami bóle w dole brzucha i po bokach i to dość mocne ale w szpitalu mi powiedzieli, że to normalne. Jakby było często w ciągu dnia to wziąśc nospe. A jeśli chodzi o twardnienie brzucha to tylko raz na razie miałam.
Natalka wynik 85 po obciążeniu to bardzo dobrze :-)
 
Ale dziś cisza.
Stwierdziłam, że jak wy macie kiepską pogodę to ja mam upał. I nie przesadzam jest 22 30 a ja siedzę przy otwartym balkonie cierpię okrutnie, i ciągle słychać bawiące sie w parku dzieci. A na niedziele zapowiadają deszcze. Chciałam iść z Marianna do ZOO, no cóż poczekam jeszcze tydzień.
Moje skurcze się uspokoiły, za to mały daje się niżle we znaki. Już się nie wierci tak bardzo, ale się wypina. Tu stopka, tam kolanko.....
No cóż idę spać, życzę wszystkim mamusiom spokojnego weekendu.:laugh2:
 
To i ja już zmykam do wyrka.
Evelina u nas całkiem zimno, 14*C pochmurno, wiatr..wolałabym ciut cieplej, ale upałów nie zazdroszczę. Dobrze, że Ci skurcze przeszły. Nic to przyjemnego ani zdrowego.
Moja mała też szaleje nieźle. I zazwyczaj pod żebrami z prawe nóżki mi wywala aż czasem zakłuje nieco. Albo się wierci, zwłaszcza jak coś zjem, to wtedy cału brzuch mi chodzi.
Dobranoc!!
 
No to dzisiaj ja pierwsza:tak:
Mój dzidzioch wczoraj miał szalony dzień:-pLiczyłam ruchy,no wiec ta norma nie dla mnie:no:10 ruchów na dobe?????:szok:przez 20 min naliczyłam ich 35:-Dpo prostu istny akrobata.I tak cały dzien wczoraj:-Ddzis na razie cisza:-)
A u nas dzisiaj wielkie przemeblowanie :tak:dla Adasia oczywiście.Żeby wszystko bylo pod reka i jak najwygodniej:tak:troche mnie to przeraza ale mąż z tesciem beda dzwigac a ja nimi kierowac:-pmoze nie bedzie tak zle;-)
Odezwe sie po,jak bede miala sile:-D
 
reklama
Hej. A ja wczoraj utknęłam w brodziku:-DW domu nie mam wanny, tylko prysznic i duży( 90 na 90) , głeboki brodzik. Czasami, gdy mam ochotę posiedzieć tam nalewam wody. No i wczoraj naszła mnie ochota...........Przymusowego siedzenia 15 min - aż mąż nie wrócił. Wiem, że to niewyobrazalne, ale nie potrafiłam wstać na równe nogi (tak jak zwykle), ani podeprzeć sie kolanem - nie mogłam tak zgiąć nogi:eek: Najadłam się strachu - ślisko, nie mam czego się złapać - DO PORODU JUż NIE SIADAM DO BRODZIKA;-). My dzisiaj ruszamy na grilla ( nie muszę gotować obiadu!!!!!!!!!!)
 
Do góry