Jestem, zajęta byłam bardzo a teraz tylko na chwilkę, bo muszę kolację wrzucić na ruszt, hihi..kanapeczki..
Zimno u nas jak cholera, wieje niemożebnie...brrr..
O torbach i rzeczach i wyprawce naprawdę juz szeroko pisałyśmy, po co było to całe uzupełnianie i komentowanie list zakupów??! Poszukać leniwce, bo ja nie będe sto razy pisać!
Natalka spokojnie, to już też pisałam nie raz, że to normalne że nie czuć ruchów, na tym etapie...z resztą później też bywajamniej ruchliwe dni.
Ale nikt mnie nie słucha..ech..
Ola kiszka z tym szwagrem, pogadaj jakoś z mężem a jak nie to ostro z jego bratem i już, nie ma co się borykać z nietaktownym chłopem!
Madziara nie zawsze tak jest, że po porodzie nie można wstać, bo ja byłam nacinana, pękła mi szyjka, rodziłam ponad 13h a już po5h od porodu poszłam sobie sama pod prysznic i od rana później normalnie chodziłam. Owszem bolało, ale nie jakoś za bardzo a goiło się szybciutko.
Zimno u nas jak cholera, wieje niemożebnie...brrr..
O torbach i rzeczach i wyprawce naprawdę juz szeroko pisałyśmy, po co było to całe uzupełnianie i komentowanie list zakupów??! Poszukać leniwce, bo ja nie będe sto razy pisać!
Natalka spokojnie, to już też pisałam nie raz, że to normalne że nie czuć ruchów, na tym etapie...z resztą później też bywajamniej ruchliwe dni.
Ale nikt mnie nie słucha..ech..
Ola kiszka z tym szwagrem, pogadaj jakoś z mężem a jak nie to ostro z jego bratem i już, nie ma co się borykać z nietaktownym chłopem!
Madziara nie zawsze tak jest, że po porodzie nie można wstać, bo ja byłam nacinana, pękła mi szyjka, rodziłam ponad 13h a już po5h od porodu poszłam sobie sama pod prysznic i od rana później normalnie chodziłam. Owszem bolało, ale nie jakoś za bardzo a goiło się szybciutko.