reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sepsa -tak strasznie boli gdy zabija- dla wiktorka mojego aniołka.

pisać można ale działac trzeba także,
mam kolejne wadomości o ciągłej zacharowalności dzieci w tym szpitalu na sepse w dniu 04.06 zmarła Wiktoria, która leżała przez kilka dni z moim synkiem w sali dwuosobowej, a wczoraj tzn.04.07 zmarł wnuczek mojego znajomego.
Pisałam do gazet pisałam do uwagi niestety nic to nie daje nikt nie odpisuje.
Co mam robić może ktoś ma jakieś doświadczenie w nagłaszaniu spraw bo już nie wiem jak pomóc tym dzieciom i ich rodzicom.
 
reklama
Witam, z tym szpitalem faktycznie jest coś nie tak we wtorek zmarła córeczka moich znajomych, została przeniesiona z OIMu na patologię, już miała wychodzić ale na patologi dostała gorączki i diagnoza sepsa walczyła dzielnie ale niestety powiększyła grono Aniołków. Szlak człowieka trafia jak się takich rzeczy dowiaduje.
 
Dziwię się, że tym sie nikt nie przejmuje, każde wykryte zarażenie sepsą jest zgłaszane do sanepidu i to oni powinni się zainteresować problemem. Mój syn tez miał sepsę, ale ona była wywołana zakażeniem wewatrzmacicznym. Może w tym szpitalu fałszują dokumentację ?:crazy: skoro po tylu przypadkach nikt się nie intersuje problemem.
 
Bishopka teoretycznie każda stwierdzona posocznica powinna być zgłaszana do Sanepidu, ale ja sama mam wątpliwości czy tak się dzieje.

Mój synek przechodził 4 razy posocznicę, urodził się w 24 tygodniu ciąży ważąc 790 gram i po 3 dniach stwierdzono u niego sepsę grzybiczą (candida) i gronkowcową, potem mieliśmy jeszcze raz gronkowca (w tym samym czasie miał także zapalenie płuc pałeczką ropy błękitnej) i jeszcze 2 razy jakieś kolejne szpitalne świństwo. Do dziś nie potrafię zrozumieć dlaczego mój synek przeżył, nikt nie dawał mu żadnej szansy na przeżycie, miał wylewy w mózgu, nie pracowały płuca, nerki, wątroba, a mimo tego dawał radę i dziś jest z nami. 1 października skończy 3 latka, jest dzieckiem niepełnosprawnym, ma duży niedosłuch, nosi aparaty słuchowe, miał być tzw "roślinką" a już od ponad roku samodzielnie chodzi. Wiem że mieliśmy ogromne szczęście w nieszczęściu, wielokrotnie wychodząc z OIOMU (w szpitalu spędziliśmy pół roku) żegnałam się z małym tak jakby to był ten ostatni raz.

Aniołkowe mamy zapalam światełko dla waszych aniołków
[*]
 
mamaWojtusia myslę, że wszystkie przypadki są zgłaszane do sanepidu, aczkolwiek fałszowana jest dokumentacja. Chodzi o to, że jak trafia noworodek z sepsą, to oczywiście najłatwiej zwalić na matkę, która np. miała niewyleczone zęby, gbs dodatni czy inne choroby. Ja miałąm gbs i na to zwalili lekarze, czy tak było ? nie sądzę, ale nie udowodnię nikomu winy, bo to przecież ja miałam zakażenie. Co do sanepidu, to oczywiście zawsze można sprawdzić w rzeczonym, czy takowe zgłoszenie nastąpiło, jesli nie- poinformować samemu, podpierając się dokumentacją medyczną.
Nie chcę być złym prorokiem, ale Ewa chyba też miałą gbs dodatni ?? (jak nie, to przepraszam ) i tu widzę marne szanse na wywalczenie czegokolwiek ze szpitalem.
 
Niestety Bishopka mylisz sie nie mam urazy ale moje dziecko gdy zostało przewiezione do szpitala na ligote to z podejrzeniem wady przyrostu odzwiernika i miało wszelkie robione wymzy i posiewy, które wyszły negatywnie jedynie mocz wychodził nieczysty- ZUM, a wada odrazu została wyekiminowana, badanie GBS jest robione w kierunku paciorkowca a on zmarł przez pałeczki Klebesilii Pleumenii wiec to zupełnie z innej beczki, on poprostu najpierw miał tylko ZUM Zapalenie układu moczowego co czesto zdaza się u chłopczyków z tąd były wymioty, które po podaniu antybiotyku przestały, a nastepnie został zarazony rotawirusem przy nim innymi bakteriami, które wywołały sepse i sirs. Wiec GBS u mnie raczej nie był pozytywny z tego że jego choroba nie była związana ze mną i ciążą.
 
Witam serdecznie dziekuje za wiadomość napisz mi prosze czy rodzice myslą o załozeniu sprawy jest mi potrzebne jak najwięcej osób mam juz 4 , jezeli chodzi o spór sadowy to zawsze można załążyć pozew zbiorowy ale niesty potrzeba az 9 rodzin.
 
reklama
Nasza coreczka zmarla na ligocie po 2 sepsach, trafila tam tylko na obserwacje, podobnie jak wiele innych dzieci, ktore skonczyly jak ona. Zlozylismy juz zawiadomienie o podejrzeniu popelnienia przestepstwa do Prokuratury i zlozylam zeznania. Teraz zbieram swiadkow. Nie mozemy poprzestac na narzekaniu, mysle ze wiekszosc rodzicow zaobserwowala skad bierze sie SEPSA w tym szpitalu. Jestesmy to winni naszej coreczce, wszystkim innym dzieciom, ktore zmarly lub sa niepelnosprawne z powodu sepsy, a przede wszystkim tym dzieciom, ktore dopiero trafia na ligote i maja szanse zyc. Prosze piszcie na anka_S_C@op.pl jesli zdecydowalibyscie sie zeznawac, te dzieciaki Was potrzebuja, same sie nie obronia, Nasza coreczka przeszla 2 miesieczne pieklo, nie mogla dostac nawet lekow przeciwbolowych bo sepsa zniszczyla kazdy narzad w tym watrobe. Rodzice nie odpuszczajcie. Jesli mozna zmienic nasz pozew na zbiorowy to bardzo chetnie to zrobimy. Takie rzeczy dzieja sie w XXI wieku obok nas, codziennie, jak sie okazuje od lat...Bierzcie ze szpitala dokumentacje medyczna jeszcze podczas pobytu dziecka w szpitalu (podanie o wydanie kserokopii dokumentacji medycznej do sekretariatu ) zeby miec jasnosc co dzieje sie z dzieckiem i zeby potem nagle nie zaginela dokumentacja. My dowiedzielismy sie prawdy wlasnie dopiero z dokumentacji. Jesli nagle stan dziecka sie pogorszyl, to jest prawie pewne ze to sepsa (czesto w dokumentacji jako SIRS= sepsa bez udokumentowanego zakazenia), pytajcie o to wprost lekarzy czy to sepsa, zeby poznac prawde. Nie dajcie sobie wmowic, ze zarazilyscie dziecko przy porodzie (choc czasem moze to byc prawda). Zwracajcie uwage czy nie wpisuja zakazenia wrodzonego u dziecka (asekuracja dla oddzialu na wypadek sepsy). Pamietajcie, ze posiewy czesto beda wychodzic ujemne, jesli pobierane sa podczas przyjmowania przez dziecko antybiotykow, co falszuje wynik- to nie swiadczy o braku zakazenia. Nie wierzcie bezgranicznie w to co slyszycie. W statystyki przyczyny zgonu nie wpisuje sie sepsy tylko jej powiklania, dlatego nikt sie nie zastanawia nad skala problemu. Jesli potrzeba 10 rodzin do pozwu zbiorowego to jest pewne ze sie uzbiera, to sa setki dzieci jak nie tysiace przez lata, to sie dzieje niemal kazdego dnia.
 
Do góry