reklama
Mada80
Fanka BB :)
Iwona dobre
U nas tak jak pisałam,w dzien w wozku.A wieczorem usypiam w wozku i przenosze do łozeczka..a jak sie w nocy przebudzi to musze ja wziazc do siebie i spi dalej,jak nie wezme to płacz i sie rozbudza.Nie ma mowy,zeby sama wstała w nocy i przyszła do nas,steknie i czeka az przyjdeAle to juz moja wina bo od małego jak tylko stekneła to byłam od razu przy łozeczku
U nas tak jak pisałam,w dzien w wozku.A wieczorem usypiam w wozku i przenosze do łozeczka..a jak sie w nocy przebudzi to musze ja wziazc do siebie i spi dalej,jak nie wezme to płacz i sie rozbudza.Nie ma mowy,zeby sama wstała w nocy i przyszła do nas,steknie i czeka az przyjdeAle to juz moja wina bo od małego jak tylko stekneła to byłam od razu przy łozeczku
Kasia Irlandka
10/2006 06/2009 :)
Iwona dobre
U nas tak jak pisałam,w dzien w wozku.A wieczorem usypiam w wozku i przenosze do łozeczka..a jak sie w nocy przebudzi to musze ja wziazc do siebie i spi dalej,jak nie wezme to płacz i sie rozbudza.Nie ma mowy,zeby sama wstała w nocy i przyszła do nas,steknie i czeka az przyjdeAle to juz moja wina bo od małego jak tylko stekneła to byłam od razu przy łozeczku
A MOŻE ROBISZ BŁĄD ŻE USYPIASZ JĄ W WÓZKU. POTEM JAK ONA SIE OBUDZI I NIE CZUJE KOŁYSANIA TO NIE ZAŚNIE SPOWROTEM BEZ TWOJEJ INTERWENCJI. WYOBRAŹ SOBIE ŻE TY ZASYPIASZ I BUDZISZ SIĘ W INNYM NP ŁÓŻKU. ZASNĘŁABYŚ SPOKOJNIE ?? WĄTPIĘ.
Mada80
Fanka BB :)
Pewnie masz racjemusze zaczac ja usypiac normalnie..Tylko,ze wyedy chodzi do ktorej chce,albo sama wchodzi do wozka i tyle,nie powiem ze nie jest tak zeby usneła przytulona do mnie ale sama w łozeczku nie usnie,nie ma mowy,probowałam nie raz..
PaulinaAnna
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Mada, ja jestem dokładnie takiego samego zdania co Kasia....nie poddawaj się i nie czekaj na później...czym szybciej ją nauczysz spać w łóżeczku tym szybciej Ty będziesz mieć spokojniejsze noce. A na pewno będzie walczyć o swoje....u mnie tak było ale mama nie reagowała i zmęczonka płaczem Amelka usypiała ...kilka dni próbowała płaczem i krzykiem aż się nauczyła że ma spać u siebie w łóżeczku
ika07
padziernikowa mama 06
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2007
- Postów
- 1 289
Mada jest w tym trochę racji,w tym co piszą dziewczyny.
Marcel też długo zasypiał w wózku.Jak zaczęłam odzwyczajać to stopniowo,najpierw zasypiał w wózku a zaraz jak zasnął delikatnie przekładałam go do łóżeczka,potem jak prawie zasnał przekładałam aż w końcu kładę go w łózeczku i szybko zasypia.
Poszło gładko,czego i Tobie życzę.:-)
Marcel też długo zasypiał w wózku.Jak zaczęłam odzwyczajać to stopniowo,najpierw zasypiał w wózku a zaraz jak zasnął delikatnie przekładałam go do łóżeczka,potem jak prawie zasnał przekładałam aż w końcu kładę go w łózeczku i szybko zasypia.
Poszło gładko,czego i Tobie życzę.:-)
kajenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2006
- Postów
- 1 909
Mada ja tez myslalam, ze nauka usypiania w lozeczku to nie dla nas, ale okazalo sie, ze nie taki diabel straszny
Ale ja nie wychodze z pokoju i nie zostawiam Pauli samej, tylko klade sie na lozku obok i udaje, ze spie (czasem nie udaje...;-):-)). Ona czuje sie bezpieczna i spokojnie zasypia
Grunt to konsekwencja- jak raz postanowisz, ze dziecko bedzie zasypialo w lozeczku to nie ma odwrotu Nawet gdyby sasiedzi wzywali policje...;-)
Ale ja nie wychodze z pokoju i nie zostawiam Pauli samej, tylko klade sie na lozku obok i udaje, ze spie (czasem nie udaje...;-):-)). Ona czuje sie bezpieczna i spokojnie zasypia
Grunt to konsekwencja- jak raz postanowisz, ze dziecko bedzie zasypialo w lozeczku to nie ma odwrotu Nawet gdyby sasiedzi wzywali policje...;-)
Mada80
Fanka BB :)
No tak,tylko,ze moje dziecko z łozeczka wychodzi a moja konsekwencja powoduje w tej kwestii płacz rozdzierajacy serce na co reaguje interwencja moj tata,z ktorym mieszkam.Poza tym płacz malej strasznie mnie rozstraja.Ale zdarza sie,ze Julia usypia przytulona do mojej reki na łozku,bez hustania i usypiania.Po prostu pewnego dnia schowam, wozek i tyle.Wiecie co,mysle,ze super niania ma racje,problem tkwi w nas nie w dzieckutak jest mi wygodniej,bo chwila moment,pare razy husne wozkiem i spi a tak to płacze,biega cuduje..Natomiast spanie w dzien w łozeczku trwa 40min,Julia wstaje niewyspana,marudna.Natomiast w wozku spi 1.5do 2 godzin.Z tym ze jak otworzy oczy to musze pojezdzic chwile wozkiem.Ech...
ewa28z
Fanka BB :)
ja z Kubusiem mam odwrotny problem ale moze od początku z corką zrobilam bład i jak mąz szedł do pracy na noc to kładłam ją ze mna spac no i tak sie nauczyla ze prawie 3 lata spala ze mna ,a kube od samego poczatku kładłam spac do łozeczka bez bujania no i jest super czy w dzien czy na noc zawsze usypia sam zeczywiscie ulatwia to zycie ani razu nie spal ze mna ,ale problem pojawia sie gdy z mezem chcemy gdzies wyjsc i dzieci maja jechac do babci ostatnim razem kuba nie spal do 4 rano .Rano go mama przywiozla i odrazu usnąl w swoim łozeczku spał 6 godzin .tak wiec o wyjsciu narazie nie ma mowy bo szkoda mi dziecka :-)tak sie nauczyl ze spi tylko w swoim łozeczku i nigdzie wiecej;-):-)
reklama
iwona.c28
Mama Natali i Kuby
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2007
- Postów
- 5 618
Dziewczyny a ja mam pytanie. Ile razy w ciągu dnia sypiają wasze dzieciaczki i czy w ogóle jeszcze sypiają
Mój Kuba śpi jeszcze 2 razy w ciągu dnia i przesypia mi całą nockę czy to nie za dużo. Moja Natalka tak dużo nie sypiała, dlatego jest to dla mnie trochę dziwne. ... Oj trafił mi się śpioszek;-)
Mój Kuba śpi jeszcze 2 razy w ciągu dnia i przesypia mi całą nockę czy to nie za dużo. Moja Natalka tak dużo nie sypiała, dlatego jest to dla mnie trochę dziwne. ... Oj trafił mi się śpioszek;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: