reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SEN-przesypianie nocy

Ika niestety tak. Jak mu zabieram to się budzi. Czasem jak mocno śpi to uda mi się wyciągnąć mu dyda z buzi, ale zawsze po jakimś czasie się obudzi i szuka dydusia po łóżeczku, więc narazie pozwalam mu spać z nim:sorry2::zawstydzona/y:

Generalnie mam problem z dydkiem, bo Kuba najchętniej trzymał by go w buzi 24 h na dobę. Jak mu w ciągu dnia zabieram to idzie ( czyt doraczkuje sobie) i wkłada do buzi i tak w kółko - ja mu zabieram a on sobie wkłada.
 
reklama
U nas smoczka nie było od początku...Amelka wypluwała :tak:...z jednej strony dobrze bo nie muszę jej oduczać :-p...ale z drugiej łatwiej byłoby w nocy właśnie :baffled:
 
A my jestesmy na etapie oduczania Dawidka od zatyczki ... i sa juz pierwsze efekty ... w ciagu dnia zatyczka lezy sobie gdzies na pułce ... jedynie na noc na samo zasnięcie potrzebna ... jak zasnie to po 10 minutach zostaje wydelegowany :tak:
 
U nas smoczka nie było od początku (jak u Moniki3) Marika wypluwała i nie dało sie jej w ogóle smoka włożyć...
Co do spania to dziś mnie dziecko moje zadziwiło bo poszła spać przed 20 i obudziła się o 2 :szok: napiła się wody i momentalnie zasnęła i obudziła się o 3:szok: dałam więc mleczka :baffled: bo pomyslalam ze może głodna... pospała do 6! (dla przypomnienia-zwykle idzie spać ok 20 i śpi do 6:00, zjada mleczko i śpi do 8-9) Eh, wyspana dziś nie jestem :no::-D Martwię się tylko co jest powodem... ząbków żadnych nowych nie wiedze ale może to jednak one:confused::dry:
 
Ika niestety tak. Jak mu zabieram to się budzi. Czasem jak mocno śpi to uda mi się wyciągnąć mu dyda z buzi, ale zawsze po jakimś czasie się obudzi i szuka dydusia po łóżeczku, więc narazie pozwalam mu spać z nim:sorry2::zawstydzona/y:

Generalnie mam problem z dydkiem, bo Kuba najchętniej trzymał by go w buzi 24 h na dobę. Jak mu w ciągu dnia zabieram to idzie ( czyt doraczkuje sobie) i wkłada do buzi i tak w kółko - ja mu zabieram a on sobie wkłada.

Iwonka i Marcel tez uwielbia smoczek w nocy spi i sie wybudza jak go zgubii kreci się i jak nie moze znależc to zgadnij kto mu pomaga.Dlatego pytałam o smoczek bo własnie przez niego Marcel sie przebudza i nie zaliczam nocek jako całkowicie przespanych.
 
Kuba używał smoka do 7 miesiąca, a odstawił się od niego sam... używał go do zasypiania, ale któregoś wieczoru poprostu go wypluł, na drugi wieczór to samo, więc stwierdziliśmy z mężem, że na trzeci wieczór juz nie dostanie i tak sie skończyła kariera dydka... przyznam, że wtedy byłoby łatwiej dac smoka, ale skoro kilak dni go nie dostawał, to po co było na siłę dawać i tak Kuba zapomniał o smoku... choc widziałam że jak spał to sobie cmokał języczkiem... powodzenia w odstawianiu...
 
U nas dydek to najlepiej jakby urodził się od razu z Kubusiem- niestety pielęgniarki w szpitalu po porodzie mi "nie pozwoliły" mu dawać i ja nie spałam ani razu dłuzej niż 2-3 godziny w nocy, ciagły ryk, szukały "przyczyn" itd itp, a dziecko poprostu miało b.dużą potrzebę ssania i tylko niepotrzebnie ja się męczyłam zamiast wypocząć i dzieciątko:-) teraz używa smoka tylko do spania, tzn nosiłby go cały dzień najlepiej ale my dajemy tylko do snu i nie ma mowy żeby bez niego spał, jak go zgubi to się wybudza, szuka sam w łóżeczku (czasem wkładam dwa, żeby szybciej znalazł) i dopiero zasypia, jak nie znajdzie to pobudka cały dom na nogi!- niestetynie mam pomysłu jak go odzwyczaić. Aleeeeeeee............teraz mamy większy problem, jak usypiać Kubusia. Mam pytanie - w jakich łóżeczkach śpią Wasze dzieci? Kuba w tym takim zwykłym jak kojec drewniany ze szczebelkami, ale ponieważ zauważyłam że próbuje wydostać się górą to jesteśmy zmuszeniu już wyciagnąć dwa szczebelki, żeby mógł wychodzić "normalnie. I tu jest problem. Bo za nic nie chce w nim zostać i tak całą noc wyłazi ja go zanoszę, ryk, sąsiedzi niedługo policję wezwą. nie wiem co robic? Macie może jakiś pomysł na to? A było tak pieknie Kuba sam od początku zasypiał w swoim łóżeczku w swoim pokoju, jak połakał to do 5 minut max, wogóle nie musieliśmy przy nim siedzieć, a teraz.........rzeźnia:-(
 
moja Ninka spi w lozeczku turystycznym, bo o to drewniane sie strasznie obijala. Poniewaz nie usypia sama, to klade sie z nia na rozkladanym fotelu u niej w pokoju i tak zasypiamy razem. potem przenosze ja do lozeczka i tak spi cala noc. czasem ok. 5-6 przychodzi do nas i tak dosypiamy do rana. klapke od lozeczka ma caly czas rozpieta. wole jak sama wychodzi i przychodzi do nas, bo wqtedy przynajmniej ja sie nie wybudzam :sorry2:
 
reklama
Kuba też śpi w turystycznym, ale jest cały czas zamknięte, on śpi od 22ej do 9tej rano.

Asiuk wiesz, że ostatnio myślałm o tym, że teraz to jest fajnie, bo wsadzę Kube do łóżeczka i on nie ma możliwości stamtąd wyjść, ale przeciez wiecznie nie bedzie spał w łóżeczku i przyjdzie pora na normalne łóżko i może być podobna sytuacją co u Ciebie...
 
Do góry