reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SEN-przesypianie nocy

Katka man nadzieje, że wszystko u was wróci do normy z tym snem. Wiem co to znaczy nie spać w nocy. Mój Szymek teraz się już ustabilizował i karmię go dwa razy, ale jeszcze miesiąc temu....to kilka razy w nocy z momentemi ożywienia i nie spania przez ok. 2 godz. Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.
 
reklama
Paula zawsze budzila sie 2-3 razy w ciagu nocy na karmienie. Nie spala dluzej, niz 4 godz. bez przerwy i budzila sie o 6-7 rano. Mialam nadzieje, ze kiedy przejdziemy na butelke bedzie lepiej spala, ale nic z tego- robila pobudki 2 razy. Az do dzisiejszej nocy- obudzila sie jak zwylke po polnocy a ja zamiast butelki dalam jej smoczka (chcialam jeszcze z minutke pospac) i... obudzila sie o piatej!:szok: Wtedy juz wstalam i poszlam zrobic mleko a kiedy wrocilam z butelka ona znow spala! Ale jak wyjelam smoczek z buzi to sie przebudzila, zjadla i spala do 7.30. Super:-) .

Ciekawe, czy to byl jednorazowy przypadek, czy oszukiwanie jej smoczkiem sprawdzi sie na dluzsza mete. Jesli tak, to jest szansa, ze mala zostanie w lozeczku do rana (oj chyba sie rozmarzylam...)
 
Kajenko w ten sam sposob Dawidek zaczal przesypywac noce ;-) ... podalam smoczek, zeby nie plakal, a On zasnal i spal do rana ... i od tamtego momentu juz spi cale noce :-)

Katka a moze Ty spobuj ze smoczkiem :confused: .. Mam nadzieje ze dzisiaj sie wyspalyscie :happy:
 
Kajenko, Moniqa ma rację, możesz spróbować sposobu ze smokiem, jak nie pomoże to przecież nie zaszkodzi... U nas to wyszło całkiem naturalnie, że Kuba zaczął przesypiac całe noce... od 20-ej do 6-ej.

Za to ja mam pewien problem, hm... czy Wasze maluszki też budzą się tak wcześnie? Co wtedy robicie? Wstajecie o 6-ej, bawicie się..? Otóż ja mam problem, żeby wstać o tak wczesnej porze, budzę się, biorę Kubę do łóżka i mam nadzieję, że on jeszcze zaśnie, ale rzadko się to zdarza... i często tak jest,że przeleżemy do 8-ej, ja z jednym zamkniętym okiem, a on coś tam sobie mruczy pod noskiem, niby nie marudzi, ale mam wyrzuty sumienia... poradźcie coś.
 
Olek też dzięki smoczkowi zaczął przesypiać całe noce. Raz spróbowałam zamiast cycusia dać smoczka i poskutkowało. :tak:

Gorzej z mamami, których pociechy nie tolerują smoczków... :dry:
 
Katka biedna jestes:-( . Nie mam pomyslu, jak Ci pomoc, co doradzic. Mialam podobnie z Paula, kiedy miala miesiac, ale nam pomogly spacery. Trzymaj sie i spij kiedy tylko jest taka mozliwosc!:tak:

Elisabeth Paula tez czesto budzi sie o 6-tej:no: . Mialam nadzieje, ze po zmianie czasu bedzie lepiej, ale nic z tego. Dawniej dalam cyca i moglysmy sobie jeszcze polezec, ale odkad jest na butelce, niestety musze wstac, zrobic mleko a po nakarmieniu chodzic z mala, bo ulewa. :no:
 
No wlasnie Stas od poczatku nie chcial smoczka, jak mu probowalismy dawac to zawsze plul.Potem juz nie potrzebowal bo przesypial cale noce, a teraz ma juz prawie 6 mc i nie chce go przyzwyczajac do smoczka. Pozostaje mi przeczekac.
Jeszcze kiedys odespie :)
 
KasiaIrlandka - ja tez jestem przeciwna smoczkom <skoro nie bylo potrzeby wzesniej,to po co mam ja teraz przyzwyczajac;starsza nie miala smoczka>,ale juz mi rece opadaly.Nie sprawdzil sie,wiec oki.Juz nawet wymyslilismy sobie z mezem,ze na noc bede ja kladla z nim,gdyz jego nic nie dobudzi.A tu niespodzianka i dzisiejsza noc przespala.Nie wiem,czy to zasluga tego,ze kawy wczoraj nie pilam,czy jej przeszlo,moze przestraszyla sie planow rodzicow..hyhy;-)Dzis tez zadnej kawki nie pilam i zobaczymy.


Kajenka
- teraz mam moziwosc polozenia sie w ciagu dnia,bo przyjechala mama do mnie.wiec ona w tym czasie zajmuje sie Zuzia.Ale w najblizszy poniedzialek wraca do Warszawy i juz w dzien sobie nie pospie.
 
reklama
kajenka ja czytałam w "język niemowląt" Tracy Hogg, że właśnie to jest sposób aby "wyeliminować" nocne karmienia to podawanie smoka "na oszukanie" .Ale niektóre dzieci absolutnie nie chcą słyszeć o smoku i nie ma co zmuszać, a np. Kubuś odwrotnie- to była najważniejsza rzecz jaką musiał i musi mieć już od pierwszych dni życia. Ja miałam nadzieję, że jak Kubuś skończy 3 mce to wreszcie normalnie pośpie, a jest coraz gorzej. Wczoraj to spał 3 godz do 23.30 a potem się zaczęło max 45 minut a tak to co 15 minut płakał i się wiercił. Już jest tylko na butli, smoka ma do spania od urodzenia (inaczej nie dało się), ząbków nie widać, więc nie wiem co się dzieje, może to ta alergia, swędzi go i dlatego się wierci:confused:. Nie jest to w 100% głód, bo czasem bardzo mało wypija. Najgorsze że ja jestem już u kresu sił, jestem tak makabrycznie wykończona, zmęczona, już kilka razy spaliłam garnek z wodą....ech:sick:, nie mam siły się z nim w dzień bawić czy zajmować, zrobiłam się kłębkiem nerwów, brak apetytu totalny. Już czasem siadam w nocy przy łóżeczku i płaczę, bo nie mam sposobu na sen Kubusia.
u nas też ostateczna "pobudka" to 6 rano, a potem tak jak Elisabeth ...do łóżka naszego i "bujamy" się do 8.00.
 
Do góry