reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

SEN-przesypianie nocy

moja Nina wstaje ok 6. potem ma 4 drzemki w dzien tak ok. 7.00, 11-12, 14-15, 18 (i tutaj tez ja najtrudniej uspic, ale jak nie zasnie to potem jest nie do wytrzymania i tez nie chce jesc na noc). jedna drzemka jest zdecydowanie dluzsza (ok 1,5-2 godziny w zaleznosci od tego jak dlugo spi w nocy), a pozostale tak ok 30 min. w nocy spi od 21-22 do 6 bez zadnej przerwy
 
reklama
ooo jeeeeeeee :szok: :szok: :szok: od 11.30 do 14.00!!!!!!!!!! Sylwia jak ci zazdroszcze!!

Olek to czasem w dzień spi po 30 min, czaaaasem godzinkę i to tylko 2 razy (tak ok 10.00 i 17.00). Jeszcze lula na spacerku może z godzinkę. Za to w nocy budzi sie raz o 3 na cycusia, choć już drugą noc z koleji przespał całą (od 21 do 6)
 
Dawidek rano budzi sie okolo 6-7-8 ( mala rozbierznosc- choc ostatnio to najpozniej o 7 :happy: ) ... do 14stej ma takie chwilowki - drzemki po 10-15 min ... o 14 obiadek zjada i spi do 17-18 ... od 18 juz nie spi wcale ... o 20 kapiel i kaszka na noc ... niezaleznie ile zje spi jednym ciagiem od 20-20:30 do 6-7-8 rano ;-)

jednym zdaniem : nie narzekam :-)
 
Dziękuję za odpowiedzi.:-) Widzę, że nie mam się co martwić. Spróbuję wydłużać Szymonowi ten ostani okres czuwania przed nocnym spaniem. Jutro podam kaszkę na noc. Zobaczymy jak będzie spał. Od 02.04 wracam do pracy. Wolałabym, żeby Szymonek jadł tylko raz w nocy. No i zastanawiam się czy nie zacząć go odzwyczajać od spania ze mną w łóżku? Bo później mogę nie mieć na to siły.
 
Sylwia to Ty nadal spisz z malym w lozku ... koniecznie musisz sie przemoc i zaczac Go uczyc spac samemu, bo bedzie Ci ciezko jak wrocisz do pracki ... wiesz mnie tez bylo trudno odkladac Dawidka do lozeczka ... ale w koncu mi sie udalo ... aczkolwiek dzisiaj wyjatkowo od 4 w nocy spal z Nami ;-)
 
Na początku nie spaliśmy razem. Po każdym karmieniu odkładałam Szymka do łóżeczka. Nie było wesoło:-(, budził się co dwie godziny z płaczem. Aż w końcu się złamałam. I tak jest do dzisiaj:zawstydzona/y:. Zasypia w łóżeczku i po pierwszym karmieniu, tak gdzieś ok. 24.00-01.00 śpi już z nami. A do pierwszego karmienia i tak się budzi kilka razy i muszę go kołysać, albo podać smoczek. Dzisiaj chyba spróbuje odkładać Szymka do łóżeczka. No i podam mu pierwszy raz kaszkę.
 
Wczoraj Paula pobila rekord: spala 'na spacerze' (w wozku przy otwartym oknie, bo pogoda byla paskudna) 5 godzin! Zwykle spi 3, czasem przedluzala do 3,5, a tu 5 :szok: . Kilka razy chodzilam sprawdzic, czy oddycha.
Balam sie, czy w nocy bedzie chciala spac, ale bylo normalnie:tak:

Sylwia i znow musze napisac, ze u mnie jest b. podobnie. Jeszcze przed urodzeniem dziecka postanowilam, ze nie bedzie z nami spalo, bo to niehigienicznie a pozniej trudno odzwyczaic. Przez pierwsze 3 miesiace mala spala w lozeczku i wstawalam po nia do kazdego karmienia (3-4 razy, czasem 5 w ciagu nocy). Bylam nieprzytomna, ale karmilam ja przez kapturek i nie moglam na lezaco, do tego prawie za kazdym razem Paula robila kupke, wiec i tak musialam wstawac. Ale kiedy odrzucila kapturek i ssala sama piers a ja kolejny raz zasnelam na siedaco z dzieckiem na reku postanowilam wziac ja do lozka. Teraz spi w lozeczku do polnocy a pozniej juz ze mna. I nie zaluje. Dziecko jest szczesliwe a ja wreszcie jestem w miare wyspana. Niestety zbliza sie koniec tego dobrego, bo odstawiam Paule od piersi i bedzie musiala wrocic do lozeczka na cala noc. Czuje, ze nie bedzie latwo...:dry:
 
Kajenka -Czytalam, że sen dzieci, które śpią razem z rodzicami jest płytki i częściej się budzą. Jak już pisałam dzisiaj spróbuje odkładać Szymonka po karmieniu do łóżeczka. Zobaczymy jak mi pójdzie?:-D
 
Pewnie nie bedzie latwo, ale zycze powodzenia! :-)

Pamietaj- najwazniejsza jest konsekwencja.


Tylko te zalzawione, blagalne oczka...
 
reklama
Dziewczyny - ja do karmienia biorę Alunię do siebie do łóżka karmię ją i z regułu zasypiamy razem, jak tylko sie obudze (po godzinie) bo ścierpłam bez ruchu to odkładam ja do łóżeczka - i nie ma błagalnych oczek :happy:- bo ona śpi
 
Do góry