reklama
A
asiunia876
Gość
A wiec Morgaine nawiazujac do tego co pisalas w watku glownym, to nie do konca sie zgodze.
Wiadomo fajnie jest miec dzidzie co nic nie ruszy ale kazda dzidzia jezeli wpadnie w druga gleboka faze snu to latwo sie nie obudzi.
Ja wlasnie uwazam ze nalezy ograniczac halasy w porach kiedy chcemy by spalo. U nas od dnia zero noc to byla cisza, nawet kolysanek nie wlaczalam, szepty, chodzenie na paluszkach i bloga ciemnosc. Przebieralismy przy delikatnej lampce ktora nie daje bialego swiatla. Najlepiej rozowe, czerwone ale nie biale, tymbardziej nie lampa glowna. Unikalismy kontaktu wzrokowego i nic nie mowilismy. Nie odpowiadalismy na zaczepki mlodego i bez slowa kladlismy spowrotem spac.
Dzien to zupelna odwrotnosc. Jest jasno, halas, wciaz leci jakas muzyka w tle, przy przebieraniu duzo mowimy co robimy i zagadujemy, gilgamy i wyglupiamy sie. Kazda czynnosc ma miec widoczna roznice w dzien i w nocy. Aha i nasz w dzien spal w wozku i nie przebieralam go do spania w pizamke...
Wiadomo fajnie jest miec dzidzie co nic nie ruszy ale kazda dzidzia jezeli wpadnie w druga gleboka faze snu to latwo sie nie obudzi.
Ja wlasnie uwazam ze nalezy ograniczac halasy w porach kiedy chcemy by spalo. U nas od dnia zero noc to byla cisza, nawet kolysanek nie wlaczalam, szepty, chodzenie na paluszkach i bloga ciemnosc. Przebieralismy przy delikatnej lampce ktora nie daje bialego swiatla. Najlepiej rozowe, czerwone ale nie biale, tymbardziej nie lampa glowna. Unikalismy kontaktu wzrokowego i nic nie mowilismy. Nie odpowiadalismy na zaczepki mlodego i bez slowa kladlismy spowrotem spac.
Dzien to zupelna odwrotnosc. Jest jasno, halas, wciaz leci jakas muzyka w tle, przy przebieraniu duzo mowimy co robimy i zagadujemy, gilgamy i wyglupiamy sie. Kazda czynnosc ma miec widoczna roznice w dzien i w nocy. Aha i nasz w dzien spal w wozku i nie przebieralam go do spania w pizamke...
A
asiunia876
Gość
Czyli glownie to co pisala aenye.
W dzien niestety nie da sie ustalic drzemek bo to dziecko samo sobie ustala w zaleznosci od wieku i potrzeb, w nocy natomiast nie powinnismy reagowac na checi do zabaw a wrecz je tlumic, oczywiscie wszystko bez slowa i najlepiej bez swiatla.
To nie jest wielka filozofia.
Wystarczy ze codziennie o 7kapiela i kolacja zaczynasz wyciszanie malca i tego sie trzymasz. U mnie nie bylo posiedzen u znajomych do 22 tylko sie zwijalam przed 7. Niestety wymagajace ale daje efekty.
W dzien niestety nie da sie ustalic drzemek bo to dziecko samo sobie ustala w zaleznosci od wieku i potrzeb, w nocy natomiast nie powinnismy reagowac na checi do zabaw a wrecz je tlumic, oczywiscie wszystko bez slowa i najlepiej bez swiatla.
To nie jest wielka filozofia.
Wystarczy ze codziennie o 7kapiela i kolacja zaczynasz wyciszanie malca i tego sie trzymasz. U mnie nie bylo posiedzen u znajomych do 22 tylko sie zwijalam przed 7. Niestety wymagajace ale daje efekty.
A
asiunia876
Gość
Aha no i czas naszego dziecka powinien byc rowno podzielony
sen - karmienie - aktywnosc i tak w kolko.
Do tego szczegolna obserwacja maluszka. Dzieki temu zobaczymy ze w okresie aktywnosci sam da nam znac kiedy jest juz znuzone i bedzie chcialo spac, a to zaoszczedzi nam placzu maluszka i nas w sytuacji - o co mu chodzi?
Oczywiscie noc jest wyjatkiem i nie powinno byc okresu aktywnosc. Jedyna aktywnoscia bedzie zmiana pieluchy.
sen - karmienie - aktywnosc i tak w kolko.
Do tego szczegolna obserwacja maluszka. Dzieki temu zobaczymy ze w okresie aktywnosci sam da nam znac kiedy jest juz znuzone i bedzie chcialo spac, a to zaoszczedzi nam placzu maluszka i nas w sytuacji - o co mu chodzi?
Oczywiscie noc jest wyjatkiem i nie powinno byc okresu aktywnosc. Jedyna aktywnoscia bedzie zmiana pieluchy.
alexandra_73
Fanka BB :)
.....temat na dla mnie na topie!!!!...no wlasnie,co zrobic,zeby niunio nie byl w nocy aktywny.probuje wszystkiego co mozliwe i nic...zrobil sobie z nocki dzionek...
zgadzam się z Asiunią. w nocy cicho, ciemno , a w dzień hałasy, tv, radio itp.
Michaś zasypia około 20-21 "nocnym"snem. podobnie jak Jaś.od tej pory w domu nastaje cisza. jeśli trzeba zmienić pieluchę, szybko i cichutko, tylko przy małej lampce. potem cycuś i śpimy. my używamy smoczka, bo malutki gdy jest najedzony, wścieka się, że mleczko mu płynie, a on ma ochotę "tylko"ssać. chłopcy budzą się około 6 rano, Janek zaczyna zabawę i ogląda bajkę pod opieką tatusia, ja karmię Michałka i staram się jeszcze dospać troche. w dzień Michaś czasem pośpi nawet 3h, ale zwykle łatwo go obudzić jakimkolwiek hałasem.
widomo, ze wiele dzieci potrzebuje długiego okresu aby nauczyć się odpowiedniego rytmu. dlatego trzeba podchodzić do tego na spokojnie ( wiem jakie to ciężkie...łatwo się tylko radzi)
Michaś zasypia około 20-21 "nocnym"snem. podobnie jak Jaś.od tej pory w domu nastaje cisza. jeśli trzeba zmienić pieluchę, szybko i cichutko, tylko przy małej lampce. potem cycuś i śpimy. my używamy smoczka, bo malutki gdy jest najedzony, wścieka się, że mleczko mu płynie, a on ma ochotę "tylko"ssać. chłopcy budzą się około 6 rano, Janek zaczyna zabawę i ogląda bajkę pod opieką tatusia, ja karmię Michałka i staram się jeszcze dospać troche. w dzień Michaś czasem pośpi nawet 3h, ale zwykle łatwo go obudzić jakimkolwiek hałasem.
widomo, ze wiele dzieci potrzebuje długiego okresu aby nauczyć się odpowiedniego rytmu. dlatego trzeba podchodzić do tego na spokojnie ( wiem jakie to ciężkie...łatwo się tylko radzi)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
- Odpowiedzi
- 128
- Wyświetleń
- 16 tys
Podziel się: