reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sen naszych dzieciaczków :-)

Ja ze swoja spie od Jej urodzenia. W szpitalu razem i teraz razem. Tylko maz narzeka, ze malo miejsca teraz mamy :-) A ja nie mam serca Jej odkladac do lozeczka :-( Zaczne, jak bedzie miala 2-3 miesiace...
 
reklama
Mitaginka a może ona ma po prostu za dużo wrażeń? Może to dziecko potrzebuje właśnie ciszy i spokoju i stałego rytmu dnia co do minuty? Nie ma jednego lekarstw na wszystkie dzieci. Kacper był zupełnie inny od Przemka. Kacper spał sam Przemek śpi ze mną. Łatwiej mi się karmi w nocy i czasami jak się wybudza a ja tylko go pogłaskam to zasypia dalej. W dzień jest różnie ze spaniem. Są godziny gdzie śpi ładnie, długo i mocno a są takie gdzie budzi się co 5 minut i noś mnie na rękach. Przepięknie śpi na dworze. Teraz jest czas gdzie dziecko bardzo potrzebuje bliskości mamy, dla niego ty i ona jesteście jednym. Gdy nie czuje twojego zapachu i ciepła robi się nie spokojna. Spróbuj spać jedną noc z pieluszką tetrową a puźniej włóż ją jej do łóżeczka. Może jak będzie czuła twój zapach będzie jej się lepiej spało bo będzie czuła się bezpieczniej.
 
Spróbuj spać jedną noc z pieluszką tetrową a puźniej włóż ją jej do łóżeczka. Może jak będzie czuła twój zapach będzie jej się lepiej spało bo będzie czuła się bezpieczniej.

marma, ja juz probowalam tego triku ;-) Narazie nie dziala :-D
 
U mnie jest tak-w nocy Karolek b.ładnie śpi,średnio co 3-4 h budzi się na karmienie.W dzień też ładnie spał,po 2-3 h.a na dworze to nawet 4 przesypiał.Dziś-załamka.Obudził się o 7 rano,zasnął o 10 na godzinkę.A potem...czuwał do 14.30!!!!!!!!Czujecie to?A ni cycuś nie pomógł,ani noszenie na rękach.Dopiero świeże powietrze pomogło.I nadal śpi.........;-)
 
gdyby tak sie dalo :-), niestety czlowiek to nie robot,
moja budzi sie w dzien o bardzo roznych godzinach a bardziej spi o roznych godzinach bo ostatnio mniej spi niz nie spi. W noce natomiast sa dosc regularne. kapiel ok 19, potem cyc do 20 czasami 21 sen w lozeczku do 2 a dokladniej do 1.40 ( chyba cos ja regularnie o tej godzinie budzi- autobus nocny?? ), potem 4 i przed 6 i czasami zasypia o tej 6 do 7.30 ale czesciej nie spi juz do ok 11. Ja nie wyciszam domu jak spi, wrecz przeciwnie zawsze jest tv lub radio wlaczone, czasami maz jakas wiertarke wlaczy i spi, idealny okazuje sie odkurzacz (mitagonka-sprawdz moze u Ciebie tez odkurzacz sie przyda- moje obie corki spia tzn starsza spala do ok 1 roku idealnie przy odkurzaczu, gdzies kiedys czytalam ze odkurzacz ma podobny dzwiek do wod plodowych).Wiec cisza absolutnie nie, w nocy mamy wlaczona lampke ale taka matowa leciutkie swiatlo daje, zebym trafila cycem do buzi :-)
U nas bardzo bardzo podobnie - Szymon w nocy ma dwie, żadziej trzy pobudki, zwykle przesypia do 6:30, czasem do 7:30 a nawet kilka razy jak wzięłam małego do nas do łóżka to chrapaliśmy do prawie 9ej:-) ale generalnie staram się go kłaść w nocy do łóżeczka choć nie powiem - UWIELBIAM jak śpi z nami:-)
W ciągu dnia raczej do 11 cały czas muszę się nim zajmować, je kilka razy pod rząd ale potem zasypia. PO 11-ej wychodzimy na conajmniej 2godzinny spacer na którym cały czas śpi, potem robie obiad a małego zostawiam na dworzu w wózku pod oknem z kuchni i maluszek dalej śpi a my spokojnie obiad jemy:-) po obiadku zabieram małego do domku na zmianę pielusi i karmienie a potem znowu na powietrze i znów śpi:-)
Grzecznego mam maluszka, tylko najgorsze jest to, że od kilku dni zaczęły go nękać kolki:-:)-:)-(i wówczas się męczy i płacze
 
czy kładziecie dzieciaczki do spania na brzuszku? słyszałam różne opinie:
a) nie powinno się, bo może się udusić (na brzuszku tylko pod opieką)
b) dobra pozycja jak są kolki, gazy, wzdęcia
 
moja mała w łożeczku tylko na boczku chce, nawet na pleckach nie chce, w wózeczku czy bujaczku chce, a na brzuszku bym jej samej nie zostawiła, ona jest taki mały krecik, po omacku po przebudzeniu szuka cycka gdzie popadnie, więc na bank zaczęłaby wcinać prześcieradło i kij wie czy by krzywdy nie zrobiła sobie
 
Ja czasem kładę, ale nie zaraz po jedzeniu. Czasem ładnie zaśnie, wtedy jestem gdzieś blisko (w nocy jej nie kładę), a jak nie śpi to czasem grzecznie unosi główkę, a czasem w nerwie. Później się nauczy przekuliwać na plecy ;) Położna mówiła, żeby nie więcej niż 2 h dziennie....ale nie wiem dlaczego.

Eywa - moja też tak pociesznie szuka cycucha, nie wiem dlaczego ale przypomina mi to dziecko wampirka z filmu "Kołysanka" Machulskiego :) zwłaszcza jak ma zamknięte oczy ;)

Aaaaaaaaaa siku można łapać zaraz po przebudzeniu, albo wybudzając dziecko....ściągamy pieluchę i siurek fontannuje ;) trzeba tylko złapać.
 
reklama
mitaginka moje chłopaki uwielbiały na brzuchu i faktycznie na kolki super pozycja. Niśka zawsze bączki puszcza jak leży na mnie na brzuszku.... sama nie lubi:( wiec to zalezy od dziecka bo Młody do dzisiaj spi na brzuchu,a jak byli mali z Konradem to spali w dzien na brzuchu,jak ja bylam obok i zerkalam a w nocy nie. bo głowka jezscze slabiutka!
a Nikodem to nawet w wozku podrozowal na brzuchu...inaczej mial caly czas kolki!! bo mój Nikodem to taka mała Tysia, non stop na rękach i płacz (do dzisiaj!! płacze i jęczy nawet cały dzień:( )
spróbuję złapać siuśki wg metody hatorskiej :-D
 
Do góry