reklama
kakaw
Mama czerwcowa'06 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2006
- Postów
- 1 551
Też czytałam właśnie wczoraj wieczorem ten artykuł z ostatniego " Dziecka ", czytałam też książkę którą pokazuje Mamoot jak również i " Język Niemowląt " ale chyba najważniejsze jest nasze doświadczenie dotychczasowe i jeszcze wcześniejsze (tych mam dla których to już kolejne dziecko). Ja mam dużo starszego syna i nawet teraz gdy jest chory siedzę przy nim nawet całą noc, a co dopiero takie maleństwo -budzi się bo czegoś potrzebuje- choćby zwykłego przytulenia bliskości swojej mamy i my jako dobre mamy mu to czego potrzebuje dajemy.
Moja niunia też budzi się teraz ze trzy razy a kiedyś przesypiała od 21 do 5 rano
a w grudniowym Dziecku jest też inny artykuł a tu cytat z niego
"
" Czy niemowlę można rozpieścić ?"
Kiedy po raz kolejny bierzesz maleństwo na ręce, możesz usłyszeć przestrogę: "nie noś go tak ciągle, bo się przyzwyczai, potem będzie chciało w kółko na rączki i na rączki"
Nie wierz w to. Niemowlę nie zdaje sobie sprawy z tego, że jakieś jego zachowanie może spowodować skutek. Nie potrafi manipulować. Płacze, bo jest mu źle. Kiedy mama lub tata podchodzą, uspokaja się. Jeżeli ktoś ignoruje płacz niemowlęcia , to tak jakby mówił
"Twoje potrzeby nie są dla mnie ważne, radź sobie sam "
Małe dzieci potrzebują ogromnej troski - to jest czasami dla nas męczące, wyczerpujące, ale trudno coś na to poradzić. Kiedy jesteście zmęczeni tym nieustannym domaganiem się kontaktu, pomyślcie, że dzieci bardzo szybko rosną. Przez większość tych osiemnastu lat kiedy są dziećmi, raczej się od nas opędzają niż do nas lgną."
":-( daje do myślenia co ?? A wiem coś na ten temat bo mój starszy syn za bardzo już się nie lubi przytulać niestety!!Tak więc dziewczyny rozpieszczajmy swoje skarby jak tylko potrafimy oczywiście z rozwagą
Moja niunia też budzi się teraz ze trzy razy a kiedyś przesypiała od 21 do 5 rano
a w grudniowym Dziecku jest też inny artykuł a tu cytat z niego
"
" Czy niemowlę można rozpieścić ?"
Kiedy po raz kolejny bierzesz maleństwo na ręce, możesz usłyszeć przestrogę: "nie noś go tak ciągle, bo się przyzwyczai, potem będzie chciało w kółko na rączki i na rączki"
Nie wierz w to. Niemowlę nie zdaje sobie sprawy z tego, że jakieś jego zachowanie może spowodować skutek. Nie potrafi manipulować. Płacze, bo jest mu źle. Kiedy mama lub tata podchodzą, uspokaja się. Jeżeli ktoś ignoruje płacz niemowlęcia , to tak jakby mówił
"Twoje potrzeby nie są dla mnie ważne, radź sobie sam "
Małe dzieci potrzebują ogromnej troski - to jest czasami dla nas męczące, wyczerpujące, ale trudno coś na to poradzić. Kiedy jesteście zmęczeni tym nieustannym domaganiem się kontaktu, pomyślcie, że dzieci bardzo szybko rosną. Przez większość tych osiemnastu lat kiedy są dziećmi, raczej się od nas opędzają niż do nas lgną."
":-( daje do myślenia co ?? A wiem coś na ten temat bo mój starszy syn za bardzo już się nie lubi przytulać niestety!!Tak więc dziewczyny rozpieszczajmy swoje skarby jak tylko potrafimy oczywiście z rozwagą
kakaw, mi też to się podoba. Ja właśnie rozpieszczam z rozsądkiem (tak mi się wydaje).
A w nocy zwykle odczekuję chwilkę, jak Wojtek się obudzi, bo już nie raz było tak, że po kilku miauknięciach zasypiał.
Swoją drogą rozpieszczanie dzieci jest bardzo miłe.:-)
A w nocy zwykle odczekuję chwilkę, jak Wojtek się obudzi, bo już nie raz było tak, że po kilku miauknięciach zasypiał.
Swoją drogą rozpieszczanie dzieci jest bardzo miłe.:-)
sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
O to tak jak ja :-) . Przeczytałam książkę "uśnij wreszcie" i postanowiłam że zacznę uczyć usypiać Kube w ciągu dnia tą metodą, bo wieczorem zasypia sam. Efekt był taki że po 20 min jego płaczu (oczywiście przerywanego moimi wizytami w jego pokoju zgodnie ze schematem z ksiażki) płakałam ja , a Kuba juz się śmiał bo oczywiście nie wytrzymałam i nosiłam go na rękach. Też uważam że trzeba postępować po swojemu, bo każdy maluch jest inny i tak szybko wyrasta z niemowlęctwa.
A swoją drogą dzięki tej książce oduczyłam się usypiania mojego starszego synka;-)
A swoją drogą dzięki tej książce oduczyłam się usypiania mojego starszego synka;-)
Ell może po prostu jej tego nie oduczaj na razie!!! Po prostu brakuje jej ciebie - tyle miesięcy ciągle z mamusią... a teraz tyle godzin bez. Może po prostu samo jej to przejdzie.
U mnie z kolei odwrotnie. Na początku bardzo się martwiłam że Karolek nie chce spać w łóżeczku i dziwiłam się jak mi połozna mówiła że mam sie nie przejmowac bo dorośnie do łóżeczka. Karolek spał z nami od karmienia nocnego do rana do jakiegoś 4/5 miesiąca a teraz spi sam w łóżeczku. A poza tym jest taki że wg mnie mało się przytula - ja go biorę na ręce a jemu głowa i całe ciało chodzi żeby się wyrwać gdzieś do zabawek albo czegokolwiek co mu wpadnie w oko...także mi już teraz czasem brakuje takiego zwykłego bezczynnego przytulania
oczywiście są momenty kiedy po prostu się przytula do mamusi i np. zasypia tak sobie (czasem w dzień na to mu pozwalam - wieczorem zawsze sam w łóżeczku) ale niestety często przegrywam konkurencję z zabawkami i innymi ciekawostkami
U mnie z kolei odwrotnie. Na początku bardzo się martwiłam że Karolek nie chce spać w łóżeczku i dziwiłam się jak mi połozna mówiła że mam sie nie przejmowac bo dorośnie do łóżeczka. Karolek spał z nami od karmienia nocnego do rana do jakiegoś 4/5 miesiąca a teraz spi sam w łóżeczku. A poza tym jest taki że wg mnie mało się przytula - ja go biorę na ręce a jemu głowa i całe ciało chodzi żeby się wyrwać gdzieś do zabawek albo czegokolwiek co mu wpadnie w oko...także mi już teraz czasem brakuje takiego zwykłego bezczynnego przytulania
oczywiście są momenty kiedy po prostu się przytula do mamusi i np. zasypia tak sobie (czasem w dzień na to mu pozwalam - wieczorem zawsze sam w łóżeczku) ale niestety często przegrywam konkurencję z zabawkami i innymi ciekawostkami
ja tez nie wierze w teksty ze dziecko musi sie wyplakac...
Duzo Matiego przytulamy, jak chce na raczki to bierzemy, ostatnio mial znow okres...mamo nie uciekaj..ani na chwile nie moglam go zostawic samego..3 dni i przeszlo....
Fajny ten cytat z Dziecka:-):-):-)
Mati zasypia ostatnio w dzien w chuscie i jak widze jak mu dobrez jak sie przytuli do mnie i uspokaja momentalnie to az mi sie lezka kreci w oku...
a teksty ze dziecko musi zasypiac samo w lozeczku...- tak samo w odstawke...
Mati mial okres ze kladlam do lozeczka i zasypial a teraz sie zmienilo, bo Mati sie zmienia ...a jest taki kochany, non stop sie usmiecha i jak widzi mnie albo tate to wyciaga raczki do nas i wierzga nozkami z radosci...ahhh ale sie rozpisalam..a tu watek o spaniu....:-):-):-)
Duzo Matiego przytulamy, jak chce na raczki to bierzemy, ostatnio mial znow okres...mamo nie uciekaj..ani na chwile nie moglam go zostawic samego..3 dni i przeszlo....
Fajny ten cytat z Dziecka:-):-):-)
Mati zasypia ostatnio w dzien w chuscie i jak widze jak mu dobrez jak sie przytuli do mnie i uspokaja momentalnie to az mi sie lezka kreci w oku...
a teksty ze dziecko musi zasypiac samo w lozeczku...- tak samo w odstawke...
Mati mial okres ze kladlam do lozeczka i zasypial a teraz sie zmienilo, bo Mati sie zmienia ...a jest taki kochany, non stop sie usmiecha i jak widzi mnie albo tate to wyciaga raczki do nas i wierzga nozkami z radosci...ahhh ale sie rozpisalam..a tu watek o spaniu....:-):-):-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 622
Podziel się: