reklama
a u mnie nadal bez zmian raczej smok "nie", chociaż ostatnio zdaża mu się zasnąć ze smoczkiem i raczje tym z aventu chociaż nuk też czasami. Ogólnie IRMA trzeba próbowac różnych smoczków z różnych firm... ja mam ich chyba 7, każde dziecko ma inne preferencje
mama Marcinka
Mama czerwcowa' 06 mam na imię Asia:)))
Dziewczyny u nas też był problem częstych pobudek w nocy. Ale metodą prób i błędów;-) doszłam do maksymalnie dwóch. Jeżeli Marcinek obudził się mniej niż po 3 godzinach od poprzedniego karmienia, dawałam mu pić zamiast jeść, chwilkę nosiłam, żeby mu się odbiło i kładłam do łóżeczka - pomagało, nie domagał się piersi. Poza tym wieczorem ok. 17-18 daję mu kaszkę zamiast piersi, a potem przed snem pierś - dzięki temu jest bardziej syty i głód go nie budzi.
Jeśli chodzi o smoczka, to u nas był z nim problem na początku - Marcinek po prostu nie umiał go "zassać", wypadał mu z buzi. Normalnie pewnie bym zrezygnowała z podawania, ale on miał bardzo silny odruch ssania, musiałabym go trzymać przy piersi prawie bez przerwy, więc położna doradziła cierpliwe wkładanie smoka Marcinkowi do buzi. W końcu wpadłam na pomysł i smoczka "przytrzymywałam" pieluszką - przy okazji Marcinek przytulał się do niej i było mu milutko. Tylko że to było jak był mały, teraz pewnie by tą pieluszkę natychmiast wyrzucił, a smoczkiem zaczął się bawić W każdym razie wydaje mi się, że taka nauka ssania smoka może trochę potrwać, trzeba być cierpliwym:-)
Jeśli chodzi o smoczka, to u nas był z nim problem na początku - Marcinek po prostu nie umiał go "zassać", wypadał mu z buzi. Normalnie pewnie bym zrezygnowała z podawania, ale on miał bardzo silny odruch ssania, musiałabym go trzymać przy piersi prawie bez przerwy, więc położna doradziła cierpliwe wkładanie smoka Marcinkowi do buzi. W końcu wpadłam na pomysł i smoczka "przytrzymywałam" pieluszką - przy okazji Marcinek przytulał się do niej i było mu milutko. Tylko że to było jak był mały, teraz pewnie by tą pieluszkę natychmiast wyrzucił, a smoczkiem zaczął się bawić W każdym razie wydaje mi się, że taka nauka ssania smoka może trochę potrwać, trzeba być cierpliwym:-)
Dziś przeżyłam szok, a raczej w nocy. Miki zasnął przed 20 i obudził się standardowo po 3 godzinach, czyli przed 23, zjadł, poszedł spać i kolejna pobudka była o ... 4 nad ranem!!! Ale za to jak się obudził po tylu godzinach spania, to oczy jak 5 złoty i nie śpi. Na szczęście leżał spokojnie (no może nie tak do końca, bo wywijał rączkami i nogami) i nie płakał aż zasnął.
Może ma się ku lepszemu?
Za to ja jak rano wstałam to byłam nieprzytomna! Tak się rozespałam, że dobudzić się nie mogłam!
Może ma się ku lepszemu?
Za to ja jak rano wstałam to byłam nieprzytomna! Tak się rozespałam, że dobudzić się nie mogłam!
ell
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 3 515
KasiuDe a Otylka zasnęła nam o 22 i obudziła się o 3 a potem już o 6)) wreszcie:-) :-) :-) tylko do 22 to w ogole nie była śpiąca, chyba nadrabia stracony czas...i chce troszkę pobyć z rodzicami
A tak poza tym to
wszystkiego dobrego dla Mikołaja z okazji imienin
A tak poza tym to
wszystkiego dobrego dla Mikołaja z okazji imienin
u nas smokowy sukces, Matiego najwiekszy przyjaciel...nawet w nocy udalo mi sie podac smoka zamiast piersi i bylo oki, raz tej nocy i raz poprzedniej....
A w caigu dnia pierwsz adzremka - Mati zasypia wtulony w mame
a pozostale usypiam w chuscie bebelulu...zasypia po 1 minucie, jak tylko przylozy glowke do mojej pieri a po ok 4-5 minutach odkladam do lozeczka...
wieczorem zasypia sam w lozeczku, w dzien niestety sam nie moze zasnac i mu pomagam..
wczoraj na spacerku spal 1godz 20 min....:-):-):-):-)
ide spac bo jutro wczesniej wstaje...pa pa
A w caigu dnia pierwsz adzremka - Mati zasypia wtulony w mame
a pozostale usypiam w chuscie bebelulu...zasypia po 1 minucie, jak tylko przylozy glowke do mojej pieri a po ok 4-5 minutach odkladam do lozeczka...
wieczorem zasypia sam w lozeczku, w dzien niestety sam nie moze zasnac i mu pomagam..
wczoraj na spacerku spal 1godz 20 min....:-):-):-):-)
ide spac bo jutro wczesniej wstaje...pa pa
reklama
ell
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 3 515
no i mamy problem, Otylka chce spać z nami...w łózeczku śpi do 3 a od 3 cyrki na całego, walczylismy dzisiaj do 5, ale potem się poddałam i zabrałam ją do nas, strasznie zależało mi aby spała w łózeczku i powiem szczerze, ze nie wiem kiedy ona polubila spanie z nami, bo nigdy wczesniej jej do tego nie przyzwyczajałam. Chyba na urlopie najbliższym trzeba będzie powalczyć. Na razie widzę, że brakuje jej mojej bliskości, bo jak tylko położyłam ja kolo siebie, to głowę przytuliła do dłoni, a rękami i nogami chwyciła moją rekę- tak jak koale chwytaja drzewa
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 622
Podziel się: