Na sam koniec sierpnia - 30. No, chyba że się zdarzy umawiany odbiór Abstrakcja ze szpitala (jak w supermarkecie), bo coraz bardziej jest taka opcja........ To wtedy ciut wcześniej.
Na sam koniec sierpnia - 30. No, chyba że się zdarzy umawiany odbiór Abstrakcja ze szpitala (jak w supermarkecie), bo coraz bardziej jest taka opcja........ To wtedy ciut wcześniej.
reklama
Od razu off.... o spaniu jest, nie? Mateusz jeszcze nie śpi, czym wkurza mnie na maksa.... Wody się właśnie dziecku zachciało...... Wcześniej było za gorąco, potem za zimno, na siusiu i na kupkę.... Aha, i posiedź ze mną, mamusiu......
A wskazania: na razie był główką do góry, raczej duży jest (z usg połówkowego wyszło, że na 95 centylu!!!!!), ja biodra mam takie jak miałam, więc istnieje szansa, że znów się nie przeciśnie, do tego wada wzroku i poprzednia cesarka. No a w promocji lekarz prowadzący, który nie ma w zwyczaju czekać do ostatniej chwili, żeby tylko poszło naturalnie.... Ale to jeszcze nie jest przesądzone - zobaczymy.
A wskazania: na razie był główką do góry, raczej duży jest (z usg połówkowego wyszło, że na 95 centylu!!!!!), ja biodra mam takie jak miałam, więc istnieje szansa, że znów się nie przeciśnie, do tego wada wzroku i poprzednia cesarka. No a w promocji lekarz prowadzący, który nie ma w zwyczaju czekać do ostatniej chwili, żeby tylko poszło naturalnie.... Ale to jeszcze nie jest przesądzone - zobaczymy.
a ja jakos byłam przekonana że Mateusza urodziłaś SN...
a mój nieduży wychodzi - podobnie jak Karol więc ja sobie teraz zamiawiam taki poród jak drugi Cichej - jak przyjade do szpitala to góra z godzinkę i z głowy
szkoda że zamówienia niekoniecznie zawsze się realizują...kasiu- u ciebie jesli dobrze pamiętam też było szybko?
ale co do obrócenia się to myślę że szansę to jeszcze masz - no chyba że ze wględu na wielkość nie
mój się obrócił na dzień matki - tak przynajmniej to czułam a kolejne usg potwierdziło
a mój nieduży wychodzi - podobnie jak Karol więc ja sobie teraz zamiawiam taki poród jak drugi Cichej - jak przyjade do szpitala to góra z godzinkę i z głowy
szkoda że zamówienia niekoniecznie zawsze się realizują...kasiu- u ciebie jesli dobrze pamiętam też było szybko?
ale co do obrócenia się to myślę że szansę to jeszcze masz - no chyba że ze wględu na wielkość nie
mój się obrócił na dzień matki - tak przynajmniej to czułam
a kolejne usg potwierdziłoTak Baśka, u mnie było bardzo szybkoI przede wszystkim bez żadnego dyskomfortu po. Po 2 godzinach wstałam i poszłam na nogach pchając Olgę w "wózeczku" na salę. Tego Ci życzę
Faaajnie, pozazdrościć......
To ja zycze Wam Baśka i Heatherku tak jak u Kasi i Cichej.
Skąd ja to znam: mi się chce siusiu, mi się chce kupkę, mamo odplować mnie do łózecka, mamusiu, bo światełko świeci (nie mam pojęcia jakie światełko?!!???), mamusiu to... mamusiu tamto.....
Skąd ja to znam: mi się chce siusiu, mi się chce kupkę, mamo odplować mnie do łózecka, mamusiu, bo światełko świeci (nie mam pojęcia jakie światełko?!!???), mamusiu to... mamusiu tamto.....
Dzięki, Mamoot.
Mateusz po dzisiejszym spacerku usnął w ciągu czterech i pół minuty. Nasz absolutny dotychczasowy rekord w usypianiu w dzień! :-)
Nie wspomnę, że mamusia zasnęła w ciągu następnych pięciu ;-);-);-)
Mateusz po dzisiejszym spacerku usnął w ciągu czterech i pół minuty. Nasz absolutny dotychczasowy rekord w usypianiu w dzień! :-)
Nie wspomnę, że mamusia zasnęła w ciągu następnych pięciu ;-);-);-)
reklama
a Klaudia wczorajh zasnela o 19.15, ale potem wedrowala (jak nigdy!) od 3.30..i mnie "cwiczyla" piciu, gdzie moj kroliczek?, cieplo, zimno, nozki nie przykryte...itd...a dodam, ze wyjatkowo mi to bylo nie po mysle, bo wytrabilam wczoraj butelke winka i kaaac meczyl...rano do szkoly/przedszkola ledwie wstalam
bo jak ona zasnela po 4...tak ja juz do 6 miejsca znaezc sobie nie moglam...oj meczylam sie
bo jak ona zasnela po 4...tak ja juz do 6 miejsca znaezc sobie nie moglam...oj meczylam sie
