to ja mam MEGA SPIOCHA!..własnie wykapana po wieczornej kaszce 5 min temu zasneła..Fakt, ze dzisiejsza popołudniowa drzemka trwała tylko 30 min..a nie jak zazwyczaj 3 h...ale zbyt duzo gosci..zbgyt duzo wrazen..no i ok 17 juz mi taaak marudziła..układała sie..ze wziełam ja na spacer..do marketu na jej ulubionego konika....no i wróciłysmyu do domu chwilowa zabawa z dziadkiem, którego cały dzien nie widziała..kąpiel, kaszka..o 18.33 juz spała..no nie miałam serca jeszcze meczyc jej do tej 19..bo była straasznie spiaca...Noce tez ładnie przesypia 12 h..juz bez picia..jak ostatnio sie zdarzało..
Wczoraj od dentysty wróciłam o 1 ..mala spała sama w nieswoim łózku..i luz..wiec wiem, ze gdzie ja nie połoze..jej pora i nie ma mocnych..a sen ma twardy..bo jeszcze jak wróćiłam nad głowa jej z Adamem przez tel gadałam..i sciskałam całowałam..za tatusia..za mamusie
Wczoraj od dentysty wróciłam o 1 ..mala spała sama w nieswoim łózku..i luz..wiec wiem, ze gdzie ja nie połoze..jej pora i nie ma mocnych..a sen ma twardy..bo jeszcze jak wróćiłam nad głowa jej z Adamem przez tel gadałam..i sciskałam całowałam..za tatusia..za mamusie