reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sen i spanie

Wojciaszek nadal śpi w łóżeczku ze szczebelkami i nie przeszkadza mu to chyba. Ale zmiany będą wkrótce, bo jakoś może w lutym, marcu. Chcemy mu kupić coś większego, żeby łóżeczko ze szczebelkami mogło czekać na drugiego maluszka.
 
reklama
Miki też w łóżeczku ze szczebelkami i jak na razie nie widzę, żeby mógł spać w normalnych. Zanim zaśnie, to tak się kokosi, że szok - zmienia pozycję kilkanaście razy! A co byłoby w nocy... Wiadomo zmiany będą nieuniknione, ale jeszcze nie teraz:-)
 
Matek nie spada z łóżeczka ale przed piętrowym zrobiłam mu lekką wprawę i usunęłam jedno ramię łóżka ze szczebelkami tak żeby Matek przyzwyczaił się do normalnego spania. Pod łóżeczko naukładałam kołdry i koce. Przez tydzień chodziłam w nocy i go wkładałam bo schodził a potem przywykł a w piętrowym dół jest na 120 cm a góra 80 cm. Więc Matek nie ma szans spaść;-)Bo on jak łazi po łóżku w nocy podczas spania to jedynie się obkręca wkoło na podusi:-D
 
Marcinek też jeszcze śpi w łóżeczku ze szczebelkami i póki co na razie tak zostanie. Nie buntuje się, a wręcz bardzo je lubi. Kiedy wyjeżdżamy na kilka dni do rodziców, przeważnie jest problem ze spaniem ( zwłaszcza w dzień ), a po powrocie do domu z radością wtula się w swoją podusię i bezproblemowo zasypia :-)
On w ogóle jest zwolennikiem tradycjonalizmu :-D - wszelkie nowości musimy wprowadzać powoli, stopniowo, obojętnie czy dotyczy to zmiany kubeczka, czy "zaprzyjaźnienia się" z nową zabawką lub ubrankiem :-D Ostatnio nie chciał pozwolić założyć sobie nowych rajstop, tylko uparcie wyciągał z szuflady stare z przetartym paluszkiem :-D
 
oj Marcinek ... trzeba było kupić identyczne :-)
my tez ciągle w łóżeczku niemowlęcym :-) Daniel bardzo kręci się w nocy , rozkopuje itp. a zanim zaśnei urządza niezłe popisy więc gdyby miał zasypiać w normalnym to chyba musiałabym go ganiać po całym pokoju :-)
 
no a u nas bunt trwa ....Karol włożony do łóżeczka (dobrowolnie tam nie wejdzie, chyba że po pościel) drze się wniebogłosy a jak łóżeczko otwarte to po prostu zbiera swoją pościel i idzie na nasze łóżko...wraca jeszcze po małą podusię i misia...wszystko musi wylądować na łóżku - jest to rozbrajające i wkurzające zarazem
walka z tym równa się jego wrzask na całą klatkę a poza tym teraz jakoś nie mamy serca z nim walczyć bo przez chorobę ma większe problemy z zasypianiem - wczoraj wieczorem byliśmy u lekarza i w aptece i nam tak jakoś zeszło ze był "przetrzymany" - tzn jak najbardziej mu się chciało spać to się dopiero kąpał i jadł - no i skończyło się tym, że jak to z mężem mówimy - włączył awaryjne zasilanie i jechał na nim do 23.30!!! oczywiście wykańczając nas na maksa...
 
U nas druga noc z rzedu do bani, bo nawet ładnie zasypia, ale budzi się w okolicahc połnocy i nie może biduś zasnąć. Wierci sie, kręci i nic... Po jakimś czasie zasypia...
 
Kasiu bardzo Ci współczuje. Ola śpi w miarę dobrze. Jednak w nocy strasznie się kręci na łóżku - na boki, kładzie się w nogi, wisi na łóżku. Tak więc zabezpieczam ją na noc wałkami z boku. Boję się żeby nie spadła.
Marcinek jest de best. Widać że bidulek przywiązuje się do swoich ukochanych rzeczy:-). Prawdziwy facet...:-)
Baśka - Karol niezły daje wam wycisk. Nie próbowałaś go usypiać np. przytulając go na rekach. Wiem, wiem że to zły pomysł ale Ola tak mi zaypia codziennie. Inaczej to by wogóle nie spała:-).
 
Wojciaszek na wyjeździe spał nam dłużej niż zwykle, bo było bardzo cicho. Po prostu tutaj w mieście budzą go rano samochody i tramwaje. Ale i tak nie mam co narzekać, bo rzadko budzi się przed 7.00
 
reklama
Fredka on tak nie potrafi zasnąć, jest tak przyzwyczajony że w 95 % przypadków traktuje czyjąś obecność jako zaproszenie do zabawy - dziś jak się położyłam obok żeby nie zwiewał to zaczął na mnie wchodzić , zagadywać do mnie, pokazywać na plakat z puchatkiem i na zabawki itp itd, zasnął dopiero jak go zostawiłam samego w pokoju. A o tuleniu się to mogę w ogóle zapomnieć jeśli moje dziecko jest zdrowe i nic go nie boli...jest strasznie niezalezny i zbuntowany (chyba po mamusi hihi)
przed chwilą mąż poszedł go przełożyć do łóżeczka i zdjąć mu szlafrok bo Karol zażyczył sobie dziś iść spać w szlafroku...i oto co zastał - a my czujemy się okradani z naszego łóżka :( jedyny plus że jak już śpi to śpi - i przebrać można i przełożyć i...
 

Załączniki

  • PICT0004.jpg
    PICT0004.jpg
    79,8 KB · Wyświetleń: 22
  • PICT0007.jpg
    PICT0007.jpg
    82,6 KB · Wyświetleń: 24
Do góry