reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

heloooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo:) a co tu taka cisza ???????

ja spelnilam jedno moje marzenie :) ktore gnebilo mnie od dawna i wiem ze jak ktos do czegos dazy to sie spelni :)
maluchy rosna jak na drozdzach a kuba w przeciagu miesiaca zaczal mowic wszystko
buzka mu sie nie zamyka heh a do przedszloka jest pierwszy ,sam sie ubiera on wszystko sam :)
a mloda ferie spedza na zimowisku ja w pracy i tak kazdemu ot czas leci ,brak czasu na nic ale to przejsciowe :)

pozdrowienia :)
 
reklama
Grom go wie czemu taka cisza. ;)________To super, że są postępy. ;) W końcu to już kawaler. ;)
 
Trochę przytrzymaj zegar, bo tak czas szybko leci, że zaraz wnukami będziesz się chwalić. :-) Nawet nie wiadomo kiedy ten czas przeleci. :tak:
 
Trochę przytrzymaj zegar, bo tak czas szybko leci, że zaraz wnukami będziesz się chwalić. :-) Nawet nie wiadomo kiedy ten czas przeleci. :tak:



leci tak ze juz nie pamietam co mnie spotkalo i zaczynam na nowo na nogi stawac pod wieloma wzgledami a co do nie ktorych krzywda wraca ....... moje szkraby sa dla mnie wszystkim a reszte moze zbudowac od poczatku :))))))))))))
 
Hej Laseczki :*
Tak się zastanawiam jak Wy wszystko same ogarniacie ? Ja właśnie straciłam pracę, dobrałam kredyt i nie wiem w co włożyć ręce. Nie poddaje się, ale ciągle mam pod górkę. Przeraża mnie to. :(
 
szczescie nie do końca same, bo większości z nas pomagają rodzice, więc jakoś koniec z końcem wiążemy:tak: Ale też różnie bywa, raz lepiej, raz gorzej, grunt to się nie poddawać! :-) Z czasem wszystko wychodzi na prostą :-)
Pozdrawiam :-)
 
szczescie ja tam też się boję, na szczęście do tej pory nie musiałam pakować się w żaden kredyt, sama mam pracę że szkoda gadać, czasami w nocy się budzę i martwię jak sobie dam radę a jak wiadomo czym starszy tym więcej kosztuje a ceny rosną z pracą coraz gorzej całą zimę chodzę w zniszczonych kozakach bo boję się jak to będzie ja to już mam obawy chorobliwe :-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Ja jestem w sumie w sytuacji bez wyjścia. Mam kredyt na karku, straciłam teraz pracę. Chciałam zapisać Małego do żłobka bo teraz są zapisy w marcu, ale mnie nawet nie wezmą pod uwagę bo nie pracuję :/ Rodzina mi nie pomaga bo nie ma z czego. Mieszkam z mamą, ale normalnie płacę połowę za wszystko. Nie wiem już co mam ze sobą zrobić :( Wcześniej jak pracowałam to jakoś tak pozytywnie patrzyłam na to. A teraz ? Idąc na rozmowę kwalf. jak tylko poruszają temat dzieci to już wiem że jestem na straconej pozycji. Przebrnęłam przez dziesiątki takich rozmów już. Szkoda gadać. Inaczej wyobrażalam sobie swoje życie.
 
Do góry