reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

cześć dziewuszki, jestem tu nowa i samotna. Jestem w 4 miesiącu ciąży i chyba lada moment deprecha nie będzie mi obca. Mieszkam z "ojcem Dziecka" tylko dlatego, że nie mam dokąd pójść. Okazał się być tyranem i despotą, czerpie satysfakcję z tego, że jestem od niego zależna i robi co chce. Bardzo zle znoszę ciążę i ciąglę leżę. Mieszkam w Warszawie od kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie mam tu nikogo i czuję się bardzo samotna. Chciałabym poznać inne samotne dziewczyny,, porozmawiać, może gdzieś razem wyjść.

Co jeśli posunie się do przemocy fizycznej i w efekcie tego stracisz dziecko??? To jak teraz postępuje jest karalne. Poza tym pomyśl o sobie i dziecku, bo nikt nie zasługuje na takie życie. Tylko zamiast gadać trzeba robić coś, żeby było lepiej. Masz wyjście możesz zgłosić się do jakieś fundacji, oni pomagają i chyba nawet będąc w ciąży można zamieszkać w domu samotnej matki. Tam też otrzymasz pomoc. Napisałaś, że wstyd jest Ci wracać do domu rodzinnego, szkoda tylko, że ten facet nie wstydzi się tego jak Cię traktuje. Przecież nie musisz mieszkać u rodziców dożywotnio. A w sprawie ojca dziecka złożyłabym zawiadomienie. Nie pozwól by ktoś Cię tak traktował, a skoro tak Cię traktuje i to wasze dziecko będzie tak samo traktowane przez niego. Nie pozwól by zniszczył wam życie. A i nie myśl, żeby gdzieś z kimś wyjść, bo to nie zmieni Twojej sytuacji, tylko zacznij myśleć co zrobić by to wszystko zmienić.
 
reklama
Hej dziewczyny;). Znacie juz moja historie z ojcem dziecka.. za 2 msc poród a ciagle nic sie nie zmienilo, on jakos szczegolnie nie interesuje sie mna i dzieckiem, finansowo tez kompletnie mnie nie wspiera. W tym roku pisze mature, ucze sie normalnie w liceum, tam gdzie wczesniej przed ciąża.. Od pażdziernika tego roku chcialabym pojsc normalnie na studia wiec nie podejmę sie zadnej pracy zeby miec za co utrzymac dziecko.. Rodzice mi pomoga, bede normalnie mieszkac w domu ale z finansami jest i bedzie coraz gorzej wiec zdecydowalam sie starac o alimenty. Ale problem w tym że nie orientuje sie zabardzo jak i na czym to polega, a tutaj musze wiekszosc sama ogarnac.. I mam kilka pytan bo pewnie niejedna z Was juz to przechodzila i jest super obeznana.. Czy samotna, uczaca sie matka ma szanse na darmowego prawnika? Prywatny prawnik bierze 1000-2000 tys i mysle ze napewno nie dam rady zdecydowac sie na takiego, ale slyszalam od kolezanki ktora byla w podobnej sytuacji że sprawa bez prawnika to tak naprawde sprawa przegrana.. Kobieta nie moze liczyc na wiecej niz 300 zl ;/. Jak to jest ? Problem jest tez taki ze ojciec dziecka obecnie nie pracuje bo zwyczajnie mu sie nie chce, uczyc tez sie nie uczy a ma szanse dostawac jeszcze przez kilka lat calkiem wysoka rente po ojcu gdyby sie ciagle ksztalcil, ale tez poporostu mu sie nie chce.. Czy w takiej sytuacji ja moge wogole na cokolwiek liczyc? Dodam że chcialabym dostac z 500zl bo jesli mam sie dalej uczyc a nie isc do pracy to jest chyba rozsadna kwota.. Bede bardzo wdzieczna jak ktos mi to prosto, po kolei wytlumaczy ;). Co prawda dziecko sie jeszcze nie urodzilo ale zaczynam panikowac i boje sie jak to bedzie..
 
Ja też nie wiem jak można zostawić kogoś samego w ciąży. To szczyt nieodpowiedzialności... Nigdy bym czegoś takiego nie zrobił. Sumienie nie dałoby mi żyć.
 
Hej dziewczyny;). Znacie juz moja historie z ojcem dziecka.. za 2 msc poród a ciagle nic sie nie zmienilo, on jakos szczegolnie nie interesuje sie mna i dzieckiem, finansowo tez kompletnie mnie nie wspiera. W tym roku pisze mature, ucze sie normalnie w liceum, tam gdzie wczesniej przed ciąża.. Od pażdziernika tego roku chcialabym pojsc normalnie na studia wiec nie podejmę sie zadnej pracy zeby miec za co utrzymac dziecko.. Rodzice mi pomoga, bede normalnie mieszkac w domu ale z finansami jest i bedzie coraz gorzej wiec zdecydowalam sie starac o alimenty. Ale problem w tym że nie orientuje sie zabardzo jak i na czym to polega, a tutaj musze wiekszosc sama ogarnac.. I mam kilka pytan bo pewnie niejedna z Was juz to przechodzila i jest super obeznana.. Czy samotna, uczaca sie matka ma szanse na darmowego prawnika? Prywatny prawnik bierze 1000-2000 tys i mysle ze napewno nie dam rady zdecydowac sie na takiego, ale slyszalam od kolezanki ktora byla w podobnej sytuacji że sprawa bez prawnika to tak naprawde sprawa przegrana.. Kobieta nie moze liczyc na wiecej niz 300 zl ;/. Jak to jest ? Problem jest tez taki ze ojciec dziecka obecnie nie pracuje bo zwyczajnie mu sie nie chce, uczyc tez sie nie uczy a ma szanse dostawac jeszcze przez kilka lat calkiem wysoka rente po ojcu gdyby sie ciagle ksztalcil, ale tez poporostu mu sie nie chce.. Czy w takiej sytuacji ja moge wogole na cokolwiek liczyc? Dodam że chcialabym dostac z 500zl bo jesli mam sie dalej uczyc a nie isc do pracy to jest chyba rozsadna kwota.. Bede bardzo wdzieczna jak ktos mi to prosto, po kolei wytlumaczy ;). Co prawda dziecko sie jeszcze nie urodzilo ale zaczynam panikowac i boje sie jak to bedzie..
w internecie jest duzo wzorow jak napisac pozew o alimenty i ustalenie ojcostwa,najlepiej wniesc pozew zaraz po urodzeniu dziecka, mozesz sama napisac wstepnie pozew i poszukac gdzie u ciebie w okolicy sa porady prawne w MOPS, trzeba sie tylko umowic na ternim, sa one darnowe, wiec prawnik moze poprawic taki wstepny pozew, co dobrze, co dopisac,
w sadzie mozesz przy pozwie skladac o prawnika z urzedu, ja choc dopiero co zaczelam prace jak wnosilam pozew poprosilam o prawnika z urzedu, uzasadnilam,ze mnie nie stac na normlanego prawnika,to co zarobie idzie na dziecko, jedzenie i rate kredytu,ze nie mam znajomosci prawa i dostalam adwokata, wiec jest szansa,ze ci sie uda tez, tym bardziej,ze niemowlaczka nie mozesz zostawic i szukac pracy, a jak jak jest pelnoletni to ma obowiazek utrzymac dziecko czy mu sie chce czy nie chce
 
mlodaszczesliwamama no wszystko zależy tylko od jednego na jakiego sędziego trafisz pamiętaj nie na wszystko musisz się zgadzać, możesz dyskutować a wnosić o podwyższenie alimentów można już po pół roku, mojemu synowi przyznano śmieszne alimenty, ale pamiętaj że alimenty nie są na ciebie i dziecko a tylko na dziecko, oczywiście nie musi być zasądzone po 50% utrzymania na dziecko o jeśli matka nie pracuje to zajmuje się dzieckiem i wtedy ojciec może mieć zasądzone więcej niż 50%. Oczywiście jeśli sprawa o alimenty będzie za jakiś czas to możesz o alimenty zaległe się ubiegać. Powodzenia, skup się na nauce matura to furtka do dalszej nauki :tak:
 
reklama
czesc mamuski :)

u mnie pracowicie wolny czas spedzam z maluchami a i troszke gospodruje konkretnie dla mnie i bez wyrzutow:)
wdrazam po malu moje plany w zycie , nie dlugo sie dowiem co mlodemu mojemu ,
generalnie dzien leci za dniem ale u nas ok

pozdrowienia buziaki dla wszystkich :-)
 
Do góry