reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Kropelka no to rzeczywiscie wypalil...nie ma co :/ No najlepiej niech usiadzie i wybiera, ktore byly jego, i niech kloci sie o kazda sztuke :p

A ja w sumie naszykowalam sie na dyskusje...ktorej nie bylo :) S. od razu stwierdzil, ze fajnie jakis obiad zrobic - koniec koncow wyszlo nam kolo 20 osob, wiec na pewno gdzies w restauracji. No i dzisiaj bylismy w usc - mamy juz termin - bede oficjalnie Karolina P. 10 marca :) Jeszcze miesiac nam zostal. Ciesze sie bardzo chociaz od tego calego zalatwiania juz mam budyn w glowie :)

A w piatek idziemy juz podpisac umowe na nasze sliczne, male mieszkanko. Juz sie przyzwyczailam do mysli, ze bedziemy tam mieszkac. Bedziemy miec 2 sypialnie i duzy pokoj z aneksem - w sumie 57 metrow i styknie! Sara w koncu tez bedzie miec swoj pokoj. Teraz pewnie zacznie sie polowanie na promocje, bo z kasa jestesmy mocno na styk. Ale udalo nam sie tak wynegocjowac zeby zalapac sie na rodzine na swoim, wiec chociaz rata bedzie nizsza.

honey u nas bylo tak, ze najpierw spotkalismy sie 2-3 razy we dwojke zeby pogadac, a potem poszlismy chyba z Sara na basen i tak sobie wychodzilismy. DOpiero potem zaczelismy spedzac czas u nas. Obcemu facetowi, ktory nigdy nie byl ojcem ciezko sie od razu wczuc w sytuacje gdzie trzeba dzieciowi zorganizowac czas (czyli w domu) - dlatego lepiej chyba zeby sie poznali gdzies, gdzie rozrywka jest z gory zapewniona, zeby Twoj mezczyzna sie nie czul zestresowany ze musi dziecko zabawiac, a nie wie jak. No i najpierw musi go poznac - nie oczekuj, ze od razu pokocha jak swoje :)


Jejkuu!! Szybko!!! :) A powiedz mi jakie warunki Wam postaawiono odnosnie kredytu i w jakim banku co i jak ? :)
 
reklama
orchidea, charlene cale szczescie poza tymi dwoma kompletami z kubusiem puchatkiem reszte duplo sami z M kupilismy Filipkowi. wiec jakby co exowi byloby latwiej wygrzebac, bo puchatkowe sa charakterystyczne :-D
ale jego niedoczekanie. niech se wsadzi gdzies te stosy klockow co trzyma u siebie (a to sa naprawde stosy), ale niech sie odczepi od tych, ktore Filip ma w domu, bo to juz jest lekkie przegiecie...
zreszta... uswiadomilam exa, ze juz niedlugo sie skonczy. Filip rosnie. jest coraz bardziej kumaty. i wkrotce bedzie chcial zabierac do domu wszytsko co tata dla "niego" kupi. poza tym jego zainterewania coraz czesciej sa typowo chlopiece :tak:.
ehh... szkoda slow...
orchidea przechalapne z tymi sasiadami. ja moich w sumie w zaden sposob nie odczuwam. tylko jednym mowie hej. starszy pan z tracheotomia i jego syn dorosly. obaj mili i usmiechnieci. z reszta ani nie mam problemow ani pozytkow.
charlene zazdroszcze Wam tego mieszkanka :tak:. my stoimy w miejscu. mieszkanie M wystawione na sprzedaz juz dobrych kilka miesiecy i poki co nic. teraz wiecej osob zaczelo je ogladac wiec moze sie cos ruszy. no, ale poki co cisza. a najpierw musimy sprzedac to mieszkanie M, zeby moc wziac kredyt na nowe. a chcemy tez 3 pokoje i w jakims dobrym punkcie. a tak to teraz placimy dwa czynsze. za m-nie M i za moje, w ktorym mieszkamy (spoldzielcze) i sie cisniemy w jednym pokoju. tez juz marze by Fifkowi pokoic urzadzic :tak:
a co do tematu rozpuszczania dzieci to ja tez uwazam, ze nie ilosc zabawek jest wazna, ale cala otoczka ich dawania oraz rodzaj. nie szkoda mi kasy na tony malowanek, kredek, puzzli, ksiazek - bo wiem, ze to rozwija Filipka. a do tego on po prostu jest fanem tych rzeczy. duplo to tez zabawa+edukacja. podobnie jak budowanie drewnianych torow po ktorych pociag jest wstanie jechac. lubie takie zabawki, ktore czegos wymagaja od mojego dziecka. a nie tylko biernego wciskania guzika. a w slepie nie mam zadnych scen ze strony Malego. pozwalam mu ogladac zabawki, ale najczesciej wychodzimy bez niczego. wole mu cos kupowac bedac w sklepie bez niego.
carla ja jestem za rowerkiem biegowym. choc takiego nie mam. uleglam namowom kolezanki, ze sie nie oplaca i lepiej normalny. i efekt taki, ze mimo, ze rower najmniejszy to Filip nie dosiegal nogami do pedalow w pozycji najbardziej oddalonej. co wykluczalo jakiekolkwiek pedalowanie. wiec jedynie co bylo mozliwe to pchanie go przy jego biernym siedzeniu. za to patrzylam jak maluch z sasiedniego bloku zasuwa na biegowce. i wcale to nie wykluczalo dalszych wypraw. nieraz widzialam jak jego mama z wozkiem idzie obok z zakupami a on na tej biegowce. gdybym mogla cofnac czas to bym go kupila zamiast normalnego. a normalny dokupila pozniej.
 
Krropelka mnie też rozbawił twój wpis - mieszanie klocków lego powinno być karalne :-D:-D :-Dale ma tupet skoro tyle zarabia to chyba go stać na zabawki dla kolejnego dziecka;-)
Orchidea22 moi znajomi którzy brali ślub w Wawie na początku też że zaproszą wszystkich do restauracji na uroczysty obiad, ale jak kilka razy usłyszyli ile to kosztuje, zrobili "przyjątko" w domu było ciasno i bardzo fajnie :-) Ja też miałam wojnę z sąsiadem, oczywiście w tzw ciszę nocną nie puszczał muzyki tylko w dzień głośno aż wysiedzieć nie szło a szkło mamine w segmencie dzwoniło i chodziłam tam ja i sąsiadka z góry kłótnie, napisała skargę do dzielnicowego z 4 sąsiadów się podpisało i w sylwstra policję wezwała, a zaraz po nowym roku dzielnicowy był, powiedział że próbował z nim rozmawiać, ale ciężko, mnie o nachodzenie oskarżył i dzielnicowy kazał wzywać policję za każdym razem jak mi będzie przeszkadzał że mam tam wogóle nie chodzić i nawet jak trzeba kilka razy będzie dzienni wzywać policję, ale na szczęście koleś od sylwestra sie uspokoił, ma 23 lata nigdy nie pracował siedzi całe dnie w domu i mamusia go utrzymuje, no mam nadzieję że ja tak sobie nie wychowam mojej dzidzi na moje skaranie :-)
Ale u Ciebie pewnie nic nie da pisanie do dzielnicowego skoro on ma plecy w policji:-( sąsiedzi potrafią być upierdliwi...

charlene no to tylko życzyć słońca i ciepła na 10 marca!!! Pani P:tak:

A ja odnośnioe zabawek ja uważam że najlepszą "zabawką" dla dziecka jest rodzic, mój to jeszcze mały i wczoraj wystarczy ła łapka na muchy - bieganie zabieranie sobie i śmiech był tak głośny że aż dziwię się że małe dziecko tam głośno może się śmiać.
Carla a ja tak przeglądam rowerki i stwierdziłam że jak do wiosny jakieś używany w dobrym stanie nie pojawi się w moim mieście to kupię najtańszy na allegro bo nie wiem czy na pewno będzie jeżdzić a nie chcę tych ton plastików w postaci kaczek czy czegoś tam, ten chyba w miarę lekki i ma koła piankowe, podobno mam nie kupować z kołami plastikowymi bo ciężko dzieciom się jeżdzi ROWEREK TRÓJKOŁOWY DLA DZIECI MIĘKKIE KOŁA HIT2012 (2093183017) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
 
A ja o rowerkach mysle zupelnie inaczej:happy:
Piszecie ze nie chcecie kupy plastiku ze lepeij jakis tam cudowny itp rowerek.

Ja kupilam swojej zwykly za 67 zl na allegro plastikowy.Dziecko jezdzi i jest zadowolone.Uwazam ze to jest jeszcze taki wiek ze nie ma sensu gromade pieniedzy wydawac na Bog wie co.
Moze i ten biegowy jest dobry ale dla roczniaka czy 2latka uwazam ze nie ma sensu.Dziecko szybko rosnie,zaraz rowerek bedzie za maly a pieniadze wydane.A jezeli kupimy wiekszy to tez bez sensu bo dziecko jeszcze nie moze na nim jeździc i musi dorosnąc.To po co kupowac cos na co moze tylko sie popatrzyc?

Swojej corci kupie lepszy rowerek jak bedzie miala ok 5 lat.Niech uzywa tego co ma teraz i cieszy sie.

Podobnie kupilam jej na pierwsze urodziny konika.Wiekszy zeby dluzej sluzyl i tp.A ona wcale nie chciala na niego wsiadac,bala sie.Mijaly miesiace a konik stal bezuzyteczny.Teraz od niedawna dopiero sie zainteresowala.Wiec niepotrzebnie wczesniej kupowalam cos niestosownego do jej wieku.

Charlene,GRATULUJE:))Wydaje mi sie ze jeszcze niedawno pisalas ze Ty to nie spotkasz wlasciwego bo masz ogromne wymagania;-)tu mija rok i juz za mąż wychodzisz:))oby tak kazda z nas spotkala tego wlasciwego.
 
Rosi79 no ten co link do niego podałam to właśnie z 30 zł plus przesyłka to będzie z 60, a wczoraj oglądałam te biegowe to dla mojego w tym sezonie jeszcze byłby za ciężki. A wczoraj moja dzidzia pierwszy raz zrobiła siku do nocnika, myślałam że taki zdolny odrazu zacznie korzystać ale jak drugi raz go chciałam posadzić już nie chciał:-D ale za to ten nocnik miał taką pokryweczkę i stała się ona ulubioną zabawką mojej dzidzi nawet z tą pokrywką spaliśmy :-D
 
Hej Dziewczyny!! Wpadlam zobaczyc co u Was i widze, ze chyba niezle??
Krropelka uroczy jest Twoj ex :) az dziwne, ze nie kazal od razu podpisywac klockow, zeby pozniej wiedziec co ma zabrac, bo przeciez moze nie pamietac ..... hmmm a co w sumie zrobilas z grzechotkami? hahaha teraz exowi by sie przydaly :D
Carla planujecie slub? a kiedy mialby sie odbyc?? Ja uwazam, ze sluby sa wlsanie dla mlodej pary i wcale nie trzeba wydawac fortuny, zeby miec obraczke na palcu. Choc moja kuzynka uwaza, ze jak sie nie zrobi wielkiego przyjecia, to nawet cywilny slub nie ma znaczenia :/ pewnie dlatego jeszcze zyje na "kocia lape" :D
Charlene dla mnie to bzdura wychowywac dziecko pod kontem zabawek. Chodzi mi o to jak ta Pani mowi do tego dziecka w przedszkolu, przeciez to bez sensu :/ widac wedlug niej bardziej liczy sie dla dziecka to, ze dostanie nowa zabawke, a nie to ze pojda razem do domu i beda mogli spedzic troche czasu razem :/ Szkoda takich dzieci, bo te tez szybko przyzwyczajaja sie do zabawek/prezentow, a pozniej moga miec problemy w pozniejszym zyciu :/
Jaimis ja zaczelam Nikosia sadzac na nocnik chyba jak mial 1,5 roku, ale sie przestraszyl i jak widzial nocnik to uciekal :) no to odstawilam i na 2 latka znowu go sprowadzilam, od tamtej pory nie mam problemu :D No, chociaz ciagle zakladam mu pampersa jak idziemy na dwor, bo troche sie boje :D Ostatnio szlam z nim do sklepu, a on stanol, zrobil "ciiiii" rozkraczyl nogi, chwile postal i polecial :) dobrze, ze mial pampersa haha
Mam nadzieje, ze u Was wszystko dobrze :D U Nas ok, ale Nikos zachorowal no i troche marudny jest :/ Nie ma co sie dziwic, taki mroz za oknem :/
Pozdrawiamy Was :*
 
Rosi79 no ten co link do niego podałam to właśnie z 30 zł plus przesyłka to będzie z 60, a wczoraj oglądałam te biegowe to dla mojego w tym sezonie jeszcze byłby za ciężki. A wczoraj moja dzidzia pierwszy raz zrobiła siku do nocnika, myślałam że taki zdolny odrazu zacznie korzystać ale jak drugi raz go chciałam posadzić już nie chciał:-D ale za to ten nocnik miał taką pokryweczkę i stała się ona ulubioną zabawką mojej dzidzi nawet z tą pokrywką spaliśmy :-D

No i po co droższy:)jak podrosnie to kupisz cudo;-)
Moj kosztowal 67zl a jak ewa jezdzila nim to ludzie mnie zaczepiali gdzie taki rowerek kupilam:-Dwiec mysle ze jak wyrosnie to nawet go bez problemu sprzedam za 60 zl;-)
I na nastepny rok kupie juz taki "prawdziwy",solidny.

A moja niunka jeszcze nie używa nocnika.Siada sobie kilka krotnie w ciagu dnia,mowi siiiiiii i nic.Ale mysle ze to przez moje lenistwo bo nie chce mi sie jej rozbierac z tego wszystkiego.Łatwiej by bylo latem a teraz za grubo ubrana bo mamy zimno w mieszkaniu.

A mi wczoraj dzwoni ojciec ewy:szok:az pikawy dostalam czego moze chciec,zawsze panikuje ze moze powiadomi ze juz nie bedzie placil.Odebralam zeby wersji sobie nie umyslac czego chcial.A on do mnie,ze ksiegowa sie pomylila i wplacila podwojna kwote alimentow mi na konto dzien po dniu.I żebym mu zwrocila to.:szok:
Ja do niego,ze myslalam ze moze o corke chcesz zapytac bo za kilka dni skonczy 2 latka a tobie tylko pieniadze w glowie!
A on na to,oddasz czy nie?!!!!
Nic go nie interesowalo wiecej.Materialista p.......!!!!
Wkoncu ustalilismy ze to na poczet marca bedzie i nastepna wplata dopiero w kwietniu.

Bal sie ze zmarnują sie jego kochane pieniązki.
 
Przenoszę się na ten wątek, bo widzę, że tu większa aktywność :) Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu

Skąd się biorą takie chamy to ja nie wiem! Jak można nie kochać swoich dzieci i tylko z wielką łaską wykładać pieniądze. I to nie dość, że żebracze sumy to oby tylko nie dać ani grosza więcej!

Wczoraj, żeby oderwać się od przytłaczającej rzeczywistości poczytałam trochę Wasze historie i widzę, że nie którym z Was rozstanie (porzucenie?) wyszło na dobre; układacie sobie życie na nowo z nowymi partnerami, którzy są miliony razy lepsi dla dzieciaków niż biologiczni ojcowie!!!! U mnie mija dzisiaj dwa tygodnie jak chamisko się wyprowadził (powód wyprowadzki: zabraniam oglądać mu tv i leżeć całymi dniami na kanapie). No cóż, niektórzy nie rozumieją, że dziecko ozacza dodatkowe obowiązki nie tylko dla matki, ale też dla ojca. Wczoraj łaskawie przyjechał do małego na dosłownie 15 min (nawet nie wiem czy na tyle, bo korzystając z okazji poszłam się wykąpać i nawet nie zdążyłam się ubrać to już uciekał) i jeszcze bardziej łaskawie dał mi 100 zł:szok: Po prostu wspaniały tatuś (umawialiśmy się na 400, ale on oczywiście nie ma). Taaak... Zarabiać ponad 2000zł (czasami ponad 3000zł), mieszkać z mamusią i nie mieć... Żałosne. Kilka razy pytalam czy ochrzci ze mną Filipa to ciągle słyszałam: nie wiem. Więc postanowiłam sama załatwić wszystko i go dzisiaj informuję, czy przyjdzie, to powiedział, że zobaczy czy będzie miał czas (niedziela w końcu, to zajęć mnóstwo), a może będzie miał kaca. Stwierdzam, że to było jeszcze bardziej żałosne, po czym dochodzę do wniosku, że nie mam o czym już z tym Panem rozmawiać. A w głębi serca miałam nadzieję, że jednak zrozumie swój błąd i wróci...

Rozmawiałam dzisiaj z mamą na ten temat. Powiedziała, że mi pomogą, żebym tylko teraz sobie jego odpuściła, skupiła się na syneczku, a życie jakoś się ułoży. Jak nie będzie płacił to wystapię o alimenty. Pozew mam już gotowy. Jak nie będzie nawet próbował się kontaktować, żeby zobaczyć się z synkiem (a może tak być, bo mój mały jest zameldowany u rodziców, bo jak jeszcze byłam w ciąży to chciał, żebyśmy tam mieszkali, tzn. ja i Filip, a on by mieszkał u mamusi. tak nam wspaniale życie zaplanował, więc teraz na jego własne życzenie będzie tam jeździł sie spotykał z synkiem) to ogranicze prawa rodzicielskie i przede wszystkim zmienię nazwisko, bo nie wyobrażam sobie, żeby miał inne niż ja.

Staram się być twarda, ale to nie takie proste. Jednak z perspektywy tych dwóch tygodni widzę, że nasze życie waliło się już dużo, dużo, dużo wcześniej...

Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, że będę mogła zagościć na tym forum, choć nie ukrywam, ze lepiej by było, żebym nie musiała i żeby nikt nigdy więcej nie musiał!:)
 
reklama
Carlaa czyli pożegnanie koleżanki z pracy będziesz pamiętać ;-) A mój synek to Patryk a na drugie ma Karol po tatusi taka głupia zakochana byłam że synka skrzywdziłam ;-)
martttika ta i nie miej sentymentów jak nie będzie płacił to nie na ciebie mu żal tylko na własne dziecko, mi też to się nie mieści w głowie jak tatulek mojego synka się zachowuje miałam o nim inne wyobrażenie niż okazał sie w rzeczywistości ale już szkoda czasu myśleć o tym co było ;-)
mloda1 no teraz nocnik to ulubiona zabawka mojego synka, nauczył się że jak łyżeczką metalową dotyka tych bolców w nocniku to mu gra i on tańczy, a chyba pisałam że z pokrywką od nocnika to do kjąpieli chodzi i nawet raz z nią spaliśmy :-D 18 zł a zabawka dobry tydzień już mu służy:-D
Rosi79 ja jestem zdania że najlepszy czas to wiosna lato na uczenie korzystanie z nocnika za nim dziecinę się z tych ubrań wytarga to się może posikać i zniechęcić, a ja tylko mojemu kupiłam że przed kąpielą jak go rozbieram sika i myślałam że co szkodzi spróbować, próba nie udana ale jako zabwka strzał w 10 :-D
A tatusia zachowanie żenujące jak już taka straszna pomyłka się zdarzyła by zadzwonił i powiedział żebyś może małej coś ekstra od niego na urodzinki kupiła albo urodzinki zrobiła. A jakieś plany urodzinowe? Ja pierwsze urodziny wyprawiłam małemu a drugie nie będę specjalnie spraszać chyba tylko moją jedną koleżankę zaproszę z dziećmi i to wszystko a do września jeszcze morze czasu ;-)
 
Do góry