Ja wiem ze jestem az nazbyt ostrozna.Ale jakos tak mam ze przewiduje co moze sie stac.
Ewa tez garnie sie wchodzic wszedzie ale zawsze sie potknie albo gdzies noge wsadzi i potem lament jest.Nie moglabym jej tak puscic samopas,moze jak starsza bedzie i bardziej sprawna.Widzialam kilka dni temu matka ok 6 mczne dziecko ktore dopiero samo siedzialo spuszczala ze zjezdzalni.Maluch 2 razy nawet fajnie zjechal ale za 3 razem jak rabnal glowa w tył to az huk poszedl.Babka wzywala karetke.Na szczescie nic nie bylo powazniejszego chyba.Bo go nawet nie zabrali.Dla mnie to nie do pomyslenia taki brak wyobraźni.
Nawet na hustawce jak ewe bujam to boje sie ze nagle mi spadnie do przodu bo ona ma takie cos ze jak juz jej sie nie chce bujac to nagle sie puszcza i chce schodzic.
Nie wiem co wy dziewczyny wyrabiacie z tymi wozkami:-)Ja mam od urodzenia dopiero 2 wozek.Wlasciwie trzeci ale jeden rozwalony byl nie z mojej winy(kierowca pksa mi rozwalil,heheheh waląc nim o chodnik) i wymienili na nowy.Najpierw byl gleboki a potem spacerowka i tyle.Kupuje jedne z tanszych i jakos mi nie rozwalaja sie po drodze:-).Mam nadzieje ze wytra jeszcze jeden sezon a potem planuje pozegnanie z wozkiem.
Ewa tez garnie sie wchodzic wszedzie ale zawsze sie potknie albo gdzies noge wsadzi i potem lament jest.Nie moglabym jej tak puscic samopas,moze jak starsza bedzie i bardziej sprawna.Widzialam kilka dni temu matka ok 6 mczne dziecko ktore dopiero samo siedzialo spuszczala ze zjezdzalni.Maluch 2 razy nawet fajnie zjechal ale za 3 razem jak rabnal glowa w tył to az huk poszedl.Babka wzywala karetke.Na szczescie nic nie bylo powazniejszego chyba.Bo go nawet nie zabrali.Dla mnie to nie do pomyslenia taki brak wyobraźni.
Nawet na hustawce jak ewe bujam to boje sie ze nagle mi spadnie do przodu bo ona ma takie cos ze jak juz jej sie nie chce bujac to nagle sie puszcza i chce schodzic.
Nie wiem co wy dziewczyny wyrabiacie z tymi wozkami:-)Ja mam od urodzenia dopiero 2 wozek.Wlasciwie trzeci ale jeden rozwalony byl nie z mojej winy(kierowca pksa mi rozwalil,heheheh waląc nim o chodnik) i wymienili na nowy.Najpierw byl gleboki a potem spacerowka i tyle.Kupuje jedne z tanszych i jakos mi nie rozwalaja sie po drodze:-).Mam nadzieje ze wytra jeszcze jeden sezon a potem planuje pozegnanie z wozkiem.