tiptiriptip ja niestey wczoraj się napatrzyłam w przychodni same pary chyba przez walentynki były na nocnym zastrzyku i ci ojcowie tak tulili, nosili swoje dzidzie a moja bidula... ale wszystko jest mało istotne tylko żeby mały wyzdrowiał. Jeszcze dziś rano samochód nie odpalił i z małym w mróz biegłam z wózkiem do przychodni, niby tatusek ma przyjechać do 15, ale jego obietnice często są bez pokrycia.
A jeszcze wczoraj w yariskę walnęłam pod sklepem, ale chłop nawrzeszczał coś na temat bab za kierownicą i poszedł, no to ja odjechałam nawet z samochodu nie wysiadłam, nie żebym mocno, poprostu poczułam dotknięcie, a chłop mi wjechał nagle jak cofałam, a to i tak tatuśka wynalazek i jego ubezpieczenie to mam to gdzieś, już nie mam do niego siły i do tych samochodów co mi podstawia, dziś ustalimy termin do kiedy mój naprawi, jak się nie wywiąrze to chyba do sądu pójdę bo już nie mam siły i tak długo to znoszę i jestem baaardzo tolerancyjna, chyba nawet za bardzo..... ale ja poprostu go jeszcze kocham :-(
tiptiriptip a jak skurcze?
Oj kochana znam gorszych facetow co jezdza jak nie wiem co i za grosz wyobrazni
Co do twojego stwierdzenia to naturalne ze go jeszcze kochasz..Kurcze no zgodzilysmy sie tym draniom urodzic dzieci miec z nimi wogole dzieci wiec nie sadze ze mozna sie tak odkochac w jeden dzien miesiac od tak poprostu..
A co do par to kochana powiem Ci tak..wiele udaje na pokaz jakie to sa cudowne pray i cudowne malzenstwa a co do czego wsrod 4 scian w domu jak nikt nie widzi napieprzaja swoje zony ale wyzywaja od takich i owakich i w wiekszosci wcale nie jest tak kolorowo to wszystko jest na pokaz mowie Ci
Ale najwazniejsze kochana to pozytywne natawienie ja na dzien dzisiejszy nie chce zadnego faceta (moze podswiadomie chcialabym kogos miec ale bronie sie) dla mnie najwazniejszy jest moj malenski faceci ktorego moge wysciskac i wycalowac kiedy chce i wiem ze jestem dla niego calym swiatem tak jak on dla mnie
A ja wczoraj zapomnialam wogole ze sa walentynki
Spotkalam sie z dawca ale tylko dlatego zeby nas zawiozl do lekarza bo maly dalej chory..
Oj jaki on byl milutki..
A mlody sie na niego patrzyl jak na shreka
Se mysli co to za obcy ogr za ta kierownica siedzi
Wogole jak wysiadalam zeby przejsc auto na okolo i dojsc do drzwi do fotelika a on w pisk i placze!
myslalam ze pekne ze smiechu jest jedyna osoba ktorej sie boi!
zasrany tatus od siemiu bolesci
No a mlody dalej chory
:-(Mamy antybiotyk agumentin i syropy acodin i diphergan na noc..dzisiejsza noc byla koszmarna..katar go draznil i dusil sie obydzil sie o 4 rano i koniec plakal wiercil sie i tylko na rekach..
I on nic nie chce jesc jestem zalamana.....tylko mleko nic na wszystko nie nie nie....:-(
az musze cos dopisac
dzwonil do mnie dawca
pyta sie czy dzwonilam do niego ja mowie ze nie..a on jak maly? ahaha szok nie wiem cos mu znowu klepki sie przestawily na funkcje "normalny" i sie interesuje haha zaczol mi sie zalic ze grype ma itd oj jakie biedny ahah