reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Teraz moja kolej. Muszę się wygadać, bo zwariuję. Od dłuższego czasu kumuluje się we mnie cała ta złość...!!!
Moją sprawę o znęcanie umorzyli... :( Więc ojciec mojego Synka zaczął znów wypisywać głupoty... za wszelką cenę stara się wmówić mi, że kłamie i z tym znęcaniem i biciem i namawianiem do usunięcia ciąży... Odwołałam się od umorzenia... ale wydaje mi się, że sprawa została załatwiona "po znajomości"... jestem zła... czuję się bezradna... dlaczego polskie prawo takie jest?! Dlaczego w taki sposób traktuje ofiary przemocy?!?!?! Dlaczego później się dziwią, że większości później żadna z kobiet nie zgłasza...? Ale po co zgłaszać skoro traktują Nas w taki sposób...?

Nawet nie pyta jak tam ma się Filip... nigdy nie zapytał mimo, że od Jego narodzin minęło 8 miesięcy... Ostatnio tylko napisał, że był z tą swoją piękną Mery w Irlandii na kilka dni i że widział małe, skórzane kurteczki i że chce żebbym wiedziała, że nie odpuści... ale oczywiście nic nie robi... dostał po prostu wezwanie do sądu dlatego napisał... nie zdenerwowałam się nawet.
Ale dziś dowiedziałam się, że ta Jego kobieta znów jest w ciąży i... nie wiem co czuć... cieszę się, bo może w końcu da mi święty spokój, ale w całej tej sytuacji to tylko ja zostałam "sama" (nie jestem sama, bo mam cudowne dziecko, ale sama, bez partnera...) On jest z Nią. Jego była żona znalazła sobie faceta... a ja...? Nie odstępuję swojego dziecka na krok. Kocham Go całym sercem... czasem tylko chciałabym mieć męskie wsparcie.. szczególnie, że sprawa z tym procesem jeszcze długa...
Kończę, bo Fili się obudził i wali w klawiaturę... już mi lepiej jak na Niego patrzę... :)
 
reklama
orchidea podpisuje sie obiema rekami pod Twoim postem, bardzo madre slowa:tak:

justysia ty sie nie zamartwiaj takimi rzeczami jak maly pokoj... dziecka nie insteresuje czy zyje na zawalonym gratami 10m2 pokoju czy w super rezydencji. Dla niego jest wazne to ze ma kochajaca mamusie kogos kto o niego dba i sie nim opiekuje. Wiele dzieci wychowuje sie bez ojca ja juz chyba przestalam sie tym przejmowac chociaz wiadomo nie tego chcialam dla swojego dziecka. Ale tak juz jest i jakos trzeba sobie poradzic.

alicja wierze ze sobie poradzicie z mala. Chyba poprostu potrzebujesz czasu na zaakceptowanie nowej sytuacji. Ja tez myslalam o usunieciu ciazy i tez jest mi glupio teraz z tego powodu ale nie ukrywam ze na poczatku nie chcialam tego dziecka:-( mysle ze w naszej sytuacji to jak najbardziej normalne. Ale nie zrobilysmy tego, nie poddalysmy sie tylko stanelysmy do walki i z tego powinnysmy byc dumne. Przetrwalas caly ciezki okres ciazy, urodzilas mala wiec teraz moze juz byc tylko lepiej. I nie zmarnowalas jej zycia, bo dajesz jej najwiekszy skarb czyli matczyna milosc. Spadlo na Ciebie duzo nowych obowiazkow z ktorymi musisz sobie radzic sama, wiec nie dziwne jest to ze nieraz myslisz o dziecku jak o przykrym obowiazku. Ale jestem pewna ze juz niedlugo przyjdzie moment kiedy patrzac na swoja kruszynke staniesz sie najdumniejsza mama swiata:tak: jak widac na przykladzie naszych ciaz akceptacja nowej sytuacji nie przychodzi od razu... ale kiedys przychodzi:tak: trzymaj sie kochana!
 
Justysia moze Cie pociesze(sprobuje) wiem co czujesz bo ja mam podobnie - czuje sie jak mix slonia z lokomotywa i nie moge sie juz doczekac mojej kruszynki . Niedlugo zobaczysz juz niedlugo bedziemy mialy swoje malenstwa i nic poz nimi nie bedzie istniec . Chce juz ja przytulic pocalowac i wiem juz juz tak niewiele zostalo ze wytrzymam chocby niewiem co - i Ty tez wytrzymasz kochanie glowa do gory jutro bedzie lepiej
 
hej
Dziękuje wszytkim za pocieszenia ,po przeczytaniu az człowieku lepiej na duszy ,ale wiecie dół jak złapie to szybko nie pusci :no:
Ale dziś juz lepiej :tak:Wstałam rano z bolącym lewym bokiem ,i rwącym dołem brzucha:-(Chodzic nie mogę
A ile z was kobietek ,ma termin ma marca?ja mam na 6 :)
Nie mam jak kupic mamie i bratu drobizgów pod choinkę ,sklepy daleko myslałam ze jeszcze przed swiętami będę w jakim markecie ,ale chyba juz nie Moze cos wymysle jeszcze :tak:
Swięta i sylwester spędze w domu przed tv lub kopmuterem ,fajne będę swięta nie ma co A w następnym tyg czeka mnie i zapewne was tez sporo roboty ,sprzątanie i gotowanie :)Bym zrobiła na swięta troche gołąbków ,ale nie zrobie bo duzo roboty
Zblizam się do 30 tyg ,i mam 9 ,30 na plusie :)I widaomo teraz czemu czuje się jak słon
 
Jestem calkowita przeciwniczna zyczenia komus zle, rozumiem jestes wsciekla i chce dla nich jak najgorzej ale z doswiadczenia wiem ze zyczenie komus zle nie jest dobre, po pierwsze to zlo moze sie obrocic przeciwki nam a po drugie czy nie poczulabys sie zle jakby cos sie stalo ojcu Twojego dziecka:(? trzeba po prostu to olac, zle ''zaklecia'' wracaja do nadawcy:( oczywiscie wiem co czujesz, tez przez to przechodzilam, tyle ze moj partner zachowuje sie jako tako, spedzamy razem swieta i generanie jestesmy dalej para oczekujaca swojego pierwszego dziecka, nie wiem co bedzie dalej, nie wiem co zrobi jak sie urodzi dzidzia, i teraz tez sa momenty ze ''wypomina mi''i jest zlosliwy itp, ale mysle ze to kwestia jakis jego problemow, wszak wiadomo ze zawsze wyzyjemy sie na kims na kim nam najbardziej zaley bo i tak wiadomo ze nam wybaczy. U mnie teraz jest roznie, ale mysle ze to sie wszysto wyklaruje, przestalam tak przezywac co on do mnie czasem mowi, przestalam analizowac kazde jego slowo, faceci sa prosci i tak trzeba traktowac wszystko co mowia, a najlepsze jest to ze oni czasem nie pamietaja co mowia, abo co najlepsze twierdza ze oni mowia tak i mysla tak, a my to odbieramy zupelnie inaczej i to jest swieta prawda, odkad przestalam tak analizowac wszstko to jest mi lepiej a i on chyba widzi ze mniej sie czepiam, takze cos w tym chyba jest. Tfu Tfu nie chce zapeszac. A Swiat i tak sie boje, boje sie ze cos palnie, jak ktos go o cos zapyta, ta mysl faktycznie mnie przeraza.
 
ja tak na moment a tu tyle do czytania.u mnie zaloba w domu po tym chomiku,jak mala to przezyla o matko:-( ale juz jest dzisiaj lepeij
agugucha no mama ex chciala juz wczoraj kupic ale ja narazie nie chce ,mam dosc roboty
no to dokoncze poziej bo moj cycus sie obudzil:-)
 
justysia,carla i inne dziewczyny ktore obwiniaja sie za taki swoj los,nie potrzebnie wmawiacie sobie ze to wasza wina,kazda z nas mogla trafic lepiej i byc szczesliwa mama,zona,kochanka ale zycie wybralo za nas i nikt nie mogl przewidziec ze trafimy na takich hu,,,itp ,ktorzy zostawia nas w ciazy i tak jak mnie i inne dziewczyny juz z dwojka dzieci,wiec naprawde nie warto poki co marnowac sobie sobie ciazy a trzeba zapewnic sobie spokoj psychiczny i dzieciom,uwierzcie jak sie malenstwo rodzi to nie raz chce sie tylko czlowiek polozyc do lozka zeby okna przymknac na chwile,nie ma czasu na glupie mysli,zreszta wczoraj czytalam super artykul gdzie jasno jest napisane ze to nie nasza wina,tylko chlop nie wytrzymal psychicznie i nie podola obowiazku,to powiedzcie po co nam takie cioty do jasnej cholery:-)........ ktore tylko potrafia sie wymadrzac i jeszcze nie wiadomo co ,
ja niestety musze znosic dwoch exow ale mam to gdzies poprostu juz teraz i jesli chodzi o te KOCHANE Swieta.ja sie nie ruszam na swieta nigdzie,chociaz ex i rodzinka nalegaja,mogl sie szybciej zastanowic a ja nie bede sie z takim czlowiekiem oplatkiem dzielic bo co mam mu zyczyc niby i udawac ze jest ok,nie o to w tym chodzi,wiec zostaje w domku z malym i mala,,mala na troche pojedzie do taty. na wigilie,dla mnie nie istnieja te swieta,nie bede rozpamietywac ze mogloby byc inaczej,po prostu zwykly dzien,ktory minie,kupilam sobie winko i mam sobie zamiar wypic lampeczke na zdrowie, i wcale nie jest mi przykro ze bedziemy sami,takie zycie ktore trzeba przejsc do przodu,dosc mam problemow zeby jeszcze sie dolowac,dzieci rosna,dzien mija za dniem i trzeba myslec pozytywnie,takie jest moje zdanie .......
ciezarowki szkoda nerwow,czekajcie w spokoju na te swoje pociechy :-)
 
Witam Mamusie!

czytam ze nastroje macie niezbyt. niestety tak bedzie bo ciezko jest byc samotna mama.

dzis bylysmy na szczepieniu, wiec nastawiam sie na wieczor i noc z placzem. Moja Martynka wazy juz 5200, a karmie ja tylko cycem,

alicja twoj post calkowicie odzwierciedla to co ja czuje. pierwszy miesiac byl dla mnie niesamowicie ciezki. mieszkam tylko z ojcem, mala ciagle mi wisiala na cycu a jak ja odstawilam byl ryk, ciagle chciala byc nonstop przy mnie. nie mial mi kto pomoc chwile ponosic mala. nikt mi nie zrobil obiadu. a jak musialam juz zrobic cos jesc to mala sie darla. a mi tak jezdzil strasznie po glowie ryk malej ze robilam nie obiad ale jakos kanapke z predkoscia swiatla. i jeszcze bol po cesarce. kapalam sie w nocy obiad i cala reszte tez w nocy jak sie dalo. myslalam ze padne na pysk ze zmeczenia. ale juz jest lepiej. pozew w sadzie, rozprawa za chwile. juz sie pogodzilam ze ex olal mala. bo jeszcze w ciazy ludzilam sie ze sie jakos zachowa.
alicja duzo sily ci zycze, dobrego humorku, moja sie juz usmiecha, nieraz jak jestem zmeczona moim najwiekszym marzeniem jest sen. a martyna oczka ma jak piec zloty, to ryczalam nad nia. kiedys sie usmiechnela to w szoku bylam naprawde usmiech dziecka sprawia ze lepiej sie na sercu robi.

takze doly w ciazy to jeszcze nic, bo czlowiek jeszcze sie ludzi a moze on sie jakos zachowa moze dogadamy sie bez sadu. a jak sie urodzi dziecko to wszystko sie naklada i stres i zmeczenie i jeszcze nerwy przez ex

mala sie obudzila, sprobuje zdjecia jeszcze wrzucic
 

Załączniki

  • 100_0115.jpg
    100_0115.jpg
    16,4 KB · Wyświetleń: 58
  • 100_0137.jpg
    100_0137.jpg
    26,5 KB · Wyświetleń: 45
  • 100_0138.jpg
    100_0138.jpg
    16,6 KB · Wyświetleń: 59
  • 100_0162.jpg
    100_0162.jpg
    20,4 KB · Wyświetleń: 67
Ostatnia edycja:
Czesc Dziewczynki

Tak dawno mnie nie bylo i widze, ze caly czas sie cos dzieje na forum:(
Witajcie "nowe" mamusie, szkoda, ze musialyscie tu trafic:-(.
U mnie jakos leci. Piotrus juz po operacji, co prawda o wakacjach w cieplych krajach moge zapomniec, bo za 4 miesiace kolejna operacja i kolejny wydatek, ale to wazniejsze niz grzanie tylka na sloncu:)). Ciesze sie, ze robilam to prywatnie bo o 8 bylismy w szpitalu, o 9 operacja a o 12.30 mialam juz wypis do domku!!! Macius byl z babcia tylko 7 godzin a nie 4 doby, wiec jest wiecej plusow niz minusow:)))
Co do Macka to bylam tydzien temu na szczepieniu i moj synalek w 7 tygodniu wazyl 6610 - pani pediatra az sie smiala w glos, ze w ciagu 6 tygodni przytyl 3500, no ale coz, glodomorek jest okropny. Niestety ma skaze i moze jesc tylko nan1ha, ktore kosztuje 29zł puszka, a takowa starcza mu na niecale 2 dni!!! NIestety inne mleka, nawet na recepte dla alergikor konczyly sie biegunka i ostra kolka, wiec musialam sie poddac i pozostac przy nanie. Sprowadzilam nawet krople sabsimplex z niemiec - podobno rewelacyjne na kolke, ale na mojego malucha nie dzialaja, wiec jak ktoras z Was ma jazdy z kolka, to moge odprzedac ponad pol buteleczki - inne mamy bardzo sobie chwala te krople.
Ogolnie nosi juz rozmiar 68 i pieluchy pampers-3, wiec wyglada jak 4-5 miesieczne dziecko a ma niecale 2 miesiace:szok:. Lekarka mowila, ze z tego wyrosnie, tzn z objadania sie i pierwsze wczasy nie beda musialy byc odchudzajace...
Mam juz pare ciuszkow zamalych, np 2 kombinezony, jakies kaftaniki, spiochy itp co noworodkowi na pierwsze tygodnie potrzebne, wiec za mala odplata moge sprzedac:) Jak ktoras z Was bylaby zainteresowana to dajcie znac na priva to wysle zdjecia.
Co do mnie - jakos ciagne z tymi dwoma urwisami, dzisiaj mam wieczorem zajecia taneczne, ucze sie salsy, czaczy, rumby i takie tam *******y, oczywiscie traktuje to jako oderwanie sie od obowiazkow domowych i odreagowanie na stresy. Musze przyznac, ze dziala i polecam goraco wszystkim mamusiom.

Tyle u mnie, trzymajcie sie dziewczyny i glowa do góry
Mam nadzieje, ze do Swiat sie jeszcze odezwe, ale jak nie to tak w razie czego Wszystkiego Najlepszego, zebyscie nie tracily wiary, ze jeszcze mozecie byc szczesliwe, zeby Wasze pociechy byly zdrowe, a porody bezbolesne:)))))
 
reklama
anowi moj kubus juz tez 5350 i dzieciaczki tylko na cycku:) zarloczki nasze kochane
gjoasia dobrze ze u was ok:))))
A MI WYNAGRADZA MALY KAZDYM SWOIM USMIECHEM,BO JEST MALY WESOLEK A CORCIA SWOJA POSTAWA I TEZ RADOSCIA JAKA W SOBIE MA

a mnie sie chyba JAKIS PECH TRZYMA,nie dostane rodzinnego ani innej zadnej kasy ,bo mi i ex przekroczylo jakies 2 zl,-paranoja jakas ,normalnie sie wszytkiego odechciewa w tej zasranej polsce,tym zasrancom dadza a matce nie ..................
 
Ostatnia edycja:
Do góry