reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Ravenalka Co za palant...Dobrze, że masz już przynajmniej za sobą ten pierwszy krok, wiesz mniej więcej jak to wygląda. Ex chyba faktycznie nie grzeszy inteligencją, może mu się wydaje, że przed sądem można uciec.
bezsenna Chyba tak mu się wydaje, bo jakoś nic nie robi w tym kierunku, żeby jednak pominąć kuratora i w ogóle jakoś nic sobie ze sprawy nie robi. Mam tylko ogromną nadzieję, że ten sąd go dopadnie jak najszybciej.

ravenalka widzę, że jesteś bardzo zdeterminowana :tak: I bardzo dobrze, a każdy kolejny błąd ze strony ex-a działa tylko i wyłącznie na korzyść Twoją i Twojego Skarba. Chyba nawet trochę zazdroszczę Ci tej pewności siebie ... bo ja to mam dopiero przed sobą :-( Najważniejsze, że pierwsza rozprawa już za Tobą.
alicja! nie dziękuję ;-) jak już znalazłam jedyne wolne miejsce na parkingu i szłam w stronę sądu to sobie pomyślałam, że skoro przeżyłam już egzamin na prawko, egzaminy wstępne na studia w 7 m-cu ciąży, pierwszy zjazd, kiedy zgubiłam się we Wrocławiu :-p i porodówkę, to przeżyję i to :happy:

W ogóle to mam dość, drugi rok jest teksańską masakrą jak dla mnie. Idę dziś zaopatrzyć się w jakieś Tigery, czy Redbulle na cały tydzień, bo nie zarywając nocy się nie wyrobię :no2:
Moja córcia za 5 min kończy 10 miesięcy :-)
 
reklama
witam Was wszystkie
moja historia może nie jest o samotnej matce w ciąży, ale bardzo sie nią czuje, moze jednak od początku:
rok temu odszedł ode mnie mąż, bardzo to przeżyłam, przez pól roku w zasadzie przechodziłam depresje, nic mi się nie chciało, nic nie miało sensu, pomału zaczynam odżywać ale.....
we wrzesniu poraz drugi wyszłam za mąz, juz wtedy wiedziałam ze nie powinnam tego robic, jednak strach przed samotnościa był wiekszy, niestety nie pomogło,obecnie mieszkamy w innych miastach gdyz obecny mąż dostał prace w innym miescie, przeprowadzil sie ( za moja namowa) a ja narazie zostałam na starych smieciach( z rodzicami)gdyz tu mam prace i do konca ciazy napewno tu zostane, zreszta tak naprawde nie spieszy mi sie do "nowego domu" jakos dobrze sie tam nie czuje, jednak ta samotnosc coraz ardziej daje sie we znaki, ciągle wracaja wspomnienia z pierwszego małzeństwa, nadal kocham byłego męża, nie wiem jak sie od tego uwolnic, myslalam nad psychologiem, tylko czy pomoże?.....
 
Witam dziewczyny:-)szczególnie nowe mamuśki na forum:-)

ja znowu noc nieprzespana,ból głowy :-(poszłam na chwilę na staż i wypisałam wniosek o urlop,mam nadzieję,że się zgodzą i do końca tygodnia będę w domu.........tak myślę,że te bóle to chyba na tle psychicznym :-(cały czas dawałam radę,starałam się być dzielna i chyba teraz ze mnie to wychodzi............wczoraj "teściowa" się odezwała do mnie i pisała,że jej też ciężko w tej sytuacji................złapałam doła bo czuję,że mój ex jednak nie będzie chciał się widywać z małym i kasy dobrowalnie też mi nie da,więc pewnie zaraz po porodzie będę musiała iść do pracy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:boli mnie to strasznie bo wiem,że nic się już nie zmieni i nie zmuszę go do kontaktu z dzieckiem:-:)-:)-(
 
ravenalka wszystkiego naj naj dla Pszczolki:-)

krewetka nie mam zielonego pojecia co Ci poradzic bo nigdy nie bylam w takiej sytuacji. Rozlaka chyba nigdy nie dziala dobrze na zwiazek, szczegolnie gdy jestes w ciazy i potrzebujesz bliskosci i wsparcia. Pozatym w ciazy niestety gore biora te wstretne hormony, ktore wpychaja nam do glowy rozne czarne mysli. Uwierz mi ze ja w ciazy mialam nieraz takie stany psychiczne, o ktorych przed ciaza nie mialam zielonego pojecia. Moze stad i u Ciebie pojawily sie watpliwosci? Wydaje mi sie, ze powinnas dac sobie czas i przemyslec wszystko na spokojnie... A psycholog? Hmmm moze rzeczywiscie cos tu pomoze? Trzymaj sie:tak:

przyszla mama a tylko glowa Cie boli czy masz nadal mdlosci? Moze powinnas sie wybrac do lekarza, co?
a co do exa to chyba nie warto sie przejmowac na zapas.... Sytuacja moze sie jeszcze z 10 razy zmienic... Wiem ze teraz to wyglada beznadziejnie, ale moze jak sie urodzi Michalek to ex poczuje sie do ojcostwa? Czas pokaze.... A tymczasem trzymaj sie kochana i odpedzaj wszystkie zle mysli od siebie i dzidzi;-)
 
Hej ja wlasnie dzwonilam do Urzedu Pracy, okazuje sie, ze zasilek chorobowy tez sie wlicza do kuroniowki :-) nie wiem tylko dlaczego ksiegowy powiedzial mi, ze sie nie wlicza :dry: najlepsze jest to ze dzwonil do glownego zarzadu i tam mu tak powiedzieli :/ ale to jednak super :D dobrze, ze zadzwonilam i sie dowiedzialam :D znalazlam wlasnie fajna stronke z przepisami dla dzieciaczkow :D prosze bardzo : http://malutka441.blogi.oilatum.pl/przepisy-dla-niemowlat/ ja wlasnie zrobilam zupke z marchewki, szpinaku, dyni i ziemniaczka ..... nie wiem jak to dzieci moga przelknac haha
Przyszla Mamo odwoluje co napisalam wczesniej i dziekuje za trzymanie kciukow, jak widac oplacilo sie :) ...... nie przejmuj sie swoim ex-em, bedzie musial placic, a nawet jesli nie zaplaci to moze jakies zasilki beda Ci przyslugiwaly?
Agugucha ja Cie po czesci rozumiem, wierze tez, ze nie dlugo w akcie urodzenia bedzie wpisane NN, mam nadzieje, ze znajdziesz sobie meza, ktory zaakceptuje Twoje dziecko i da mu swoje nazwisko :)
Krewetka Witam na forum, wydaje sie, ze samotna matka, to taka co facet od niej odchodzi, ale czesto na forum zagladaja rowniez dziewczyny, ktore sa w Twojej sytuacji, albo po prostu choc mieszkaja z ojcem dziecka czy dzieci, to jednak sa bardzo osamotnione, nie ma co sie przejmowac, kiedys bedziecie razem i to bardzo szczesliwi :) jeszcze tylko chcialabym zapytac czy kochasz swojego meza? bo piszesz, ze kochasz bylego meza..... nie mozna kochac 2 osob tak samo? chyba ;) psycholog moze pomoc, przeciez po to jest ;) trzymam kciuki zeby wszystko poszlo po Twojej mysli ;)
Ravenalka duzo masz tej nauki :/ jak sobie przypomne moje zarwane noce ..... ehhh ale radze zaopatrzec sie na wiecej Redbulli, bo slyszalam, ze niebawem maja wycofac wszystkie tego typu napoje, bo sa szkodliwe dla zdrowia (szkoda ze nie wycofaja benzyny, ktora tez przeciez zatruwa srodowisko, przy czym nas rowniez) no coz ..... przeciez oni sa najmadrzejsi :)
 
ASUZANNA BARDZO MI PRZYKRO ZE TAK SIE STALO ALE JAK PRZECZYTALAM TERAZ CO NAPISALAS TO JA WAM NAPISZE CO MOJ EX WYMYSLIL
.I pisze to do wszystkich dziewczyn ktore jednak mimo sytaucji chca dac nazwisko ex bo tak wypada,bo nalegaja ,bo nie chce problemow,
a WIEC SYNEK MA TYDZIEN DZISIAJ I BYLISMY GO ZAREJSTROWAC,EX PRZEZ TEN TYDZIEN BEZ ZARZUTOW RANO PO MNIE PRZJECHAL,POSZLISMY DO URZEDU,TAM BYLA WYMIANA ZDAN BO DALAM MOJE NAZWISKO (SORY ALE PO TY CO ZROBIL MI W CIAZY I CORCI NIE ZASLUGIWAL NA TO I SKORO NIE BEDZIEMY RAZEM TO TAK JEST PO PROSTU LEPIEJ A JA CALE ZYCIE NIE BEDE SAMA)).
REAKCJA EX BYLY SLOWA ROB CO CHCESZ,BO JA SIE W DYSKUSJE JUZ Z NIM NIE WDAWALAM I JAKBY NIGDY NIC POJECHAL ZE MNA NA ZAKUPY I co mi napisal jak wrocilam do domu:
-nie chce mnie znac ,gadac i widziec
-w dupie ma ze nie dostane narazie becikowego ani nic bo musi zalatwic papiery dodatkowo jakies a jak ja mu tak na zlosc zrobilam to on tez moze:no::no::no::no::no::no::no::no:
-nie mam sie pytac o kase ani o nic ,bedziemy rozmawiac sadownie-
-chce znac grupe krwi malego
i moge tak bez konca bo mam ksiazke w telefonie od tych esow I JAKI WNIOSEK --------NIE ZROBILAM JAK KROL CHCIAL ,MYSLAL ZE ZAPOMNE W MINUTE ZE BEDZIE GRAL TATE A CZYM SIE OKAZAL PO RAZ KOLEJNYM HU....: SKUR.... I TP
WIEC ZASTANOWCIE SIE DWA RAZY ZANIM COS ZROBICIE ALEBO UWIERZYCIE ZE JAKOS TO BEDZIE,NIE BEDZIE I TYLE JAK RAZ JUZ SIE ZJEBA,,,, TO TAK ZOSTANIE,


A JA MAM TO GDZIES ,FAKT PODNIOSL MI CISNIENIE ALE NIE STRACE POKARMU NA RZECZ TAKIEGO SMIECIA ,NIE CHCE NIE MUSI NIC ROBIC,PRZEZYJE :-)
 
katerinka111 jak przeczytalam Twojego posta postanowilam napisac kilka zdan. tylko kilka, bo w sumie ani sil ani czasu ani glowy nie mam do tego.
dodam Wam poczynania i mojego ex do kolekcji.
w piatek byl u Fifka. znow zaczal sie czuc jak u siebie w domu. kiedy usilowalam wyekzekwowac by uszanowal zasady jakie ustalilam w domu to zaczal mnie ignorowac a potem usilowal mi wyrwac Filipka z rak. wyjsc tez nie chcial choc wkoncu i o to poprosilam. wyszlam z Fifkiem na klatke i siedzialam tam pol h. drzwi zostawilam na oscierz otwarte. gdzies zadzwonil badz udawal tylko. wkoncu wyszedl i na wychodnym rzucil przez zeby, ze Filipka oadtad bedzie widywal u siebie a jesli urzad rodzinny na to nie pojdzie to cytuje: "zrobie to sila. zabiore Ci go a Ciebie zatluke!"
wczoraj byly urodziny Filipka. wpuscilam go do domu bo byla jego mama z facetem. zachowywal sie jak palant. wiem, ze go jutro do domu nie wpuszcze. wiem, ze bedzie jatka. chce zglosci te grozby na policji. i sie cholernie boje tego wszytskiego...
i katerinka ma racje - trzeba regulowac wszytsko co sie da. a sprawy tak zalatwiac by bylo jaknajlpeiej dla siebie i dziecka. nie ma sie co ogladac na exa. to oni nas porzucili. i nawet jesli maja chwile olsnienia to sa to tylko chwile. czlowiek nie moze zmienic sie na lepsze ot tak.
MYSLCIE O SOBIE I DZIECKU.
NIE WIERZCICE W ZADNE SLOWA EXOW.
DAJCIE IM PONIESC ODPOWIEDZIALNOSC ZA SWOJE CZYNY.
I BADZCIE NIEUGIETE.
 
Podpisali mi wolne i dopiero za tydzień idę do pracy:-):-)

agagucha dzięki i masz rację muszę iść z tym do lekarza bo ten ból głowy mnie wykończy:-(

młoda1 bo ja szczerze kciuki trzymałam;-)fajnie,że jeszcze trochę z Nikosiem możesz posiedzieć:-):-)a ex już spakowany na wyjazd???:-D:-D

katerinka111 a ja wierzyłam,że będzie już dobrze,że Ci pomoże i jakoś to będzie funkcjonować.............ehhh jednak ludzie się nie zmieniają:-(ale najważniejsze,że Kubuś zdrowy i Córcia zachwycona braciszkiem:-)
ciekawe co ten Twój ex wymyśli.............

krropelka zapomniałam o urodzinakach Filipka:-(ucałuj go mocno ode mnie:-):-):-) a ten Twój ex to już nawet słów brak.............co faceci mają w głowach??????????
 
reklama
aguguchaTylko ze nie zawsze uznanie ojca jest dobrym pomyslem. Jezeli ojciec oferuje chec pomocy tak jak w Twoim przypadku, poczuwa sie chociaz w najmniejszym stopniu do odpowiedzialnosci to rzeczywiscie, powinno sie uznac jego ojcostwo. Ale moja sytuacja wyglada zupelnie inaczej... "dawca genow" moze bardzo zaszkodzic mi i dziecku i naprawde lepiej zeby trzymal sie od nas z dala niz zebym miala sie przez reszte zycia z nim uzerac. A szanse na to ze sie zmieni sa takie same jak te ze trafie 6 w totka;-) Denerwowac sie, meczyc i stresowac za te kilka marnych zlotych miesiecznie (o ile wogole laskawy Pan by placil)? O nie, dziekuje bardzo... Oczywiscie jest mi bardzo przykro ze moje dziecko bedzie miec ojca nieznanego... Ale niestety nie kazdy moze byc ojcem nawet gdy biologicznie nim jest... Ja sie ciesze ze ten czlowiek zniknal z mojego zycia i mam nadzieje ze juz nigdy sie w nim nie pojawi. Staram sie nie unosic honorem (chociaz nie jest to chyba do konca mozliwe..) i robie to ze wzgledu na dziecko. Zeby nigdy nie musialo przechodzic przez to, przez co ja przeszlam przez tego czlowieka....
Mam nadzieje ze chociaz w czesci udalo mi sie przekazac to co chcialam powiedziec...

Cieszę się ze został poruszony ten temat... ja jestem tego samego zdania co Ty.Niestety często jestem za to potępiana :/ moja córcia urodziła się 2 tyg temu i wpisałam że ojciec nieznany. Nie żałuje swojej decyzji i uważam że była słuszna. Dawca nie zasłużył na to żeby byc ojcem. Tylko dlatego że podjęłam decyzję o odejściu od niego postanowił zrujnować mi zycie co z pewnością odbijało się na mojej córci w brzuszku. Ze wszystkich świństw jakie mi robił najgorsze były groźby odebrania mi dziecka, to niestety było(i jest) realne, bo on jest bardzo zamożny i ma wpływowe nazwisko a to niestety bardzo dużo może pomóc jeśli chodzi o instytucje państwowe w dzisiejszych czasach :/ jego postępowanie było oparte na czystej złośliwości a nie miłości do dziecka bo gdy trzeba było kupić łóżeczko nagle się rozpłynął...A obiecywał dziecku złote góry... Dziś moja córcia leży w łóżeczku a dawca nawet nie wie że się urodziła... Skoro tak był zainteresowany to z pewnością nie załuguje na to by być ojcem... to jeden z powodw dla których ojciec jest nn
Niektóre z forumowiczek jako argument podają kasę która jest niezbędna dla dziecka - owszem jest bardzo potrzebna ale mój były gdy byłam w ciąży wraz ze swoimi rodzicami sprytnie poprzepisywał wszystkie swoje dobra materialne na wójków itd i powiedział mi że jedyne co może mi dać to 400 zł msc alimentów a sąd mu nie zasądzi więcej bo przecież nie ma dochodów ani nic... nagle rozpłynęło się nowe mieszkanie, samochód itd... więc co mam się cięgać i wykłucać o te 400 zł które z łaską mi rzuci jak datki dla biednych to wolę spokojnie pobierać z mopsu zasiłek dla samotnej mamy i rodzinny i mało mniej mi wyjdzie a przynajmniej święty spokój będzie.
Nie chcę nic od tego człowieka i mam nadzieję że nigdy nie pojawi sie w moim życiu. Wierzę że kiedyś poznam kogoś kto pokocha mnie i moje dziecko i będzie dla niej wspaniałym ojcem:)

katerinka111
gratuluję że mimo wsyztsko postawiłas na swoim!! Każdy potrafi być kochanym rodzicem przez 5 min, ważne by nie dać się złapać na to chwilowe upozorowanie :)


A ja się nie wyrabiam na zakrętach :) jednak przy maluszku jest bardzo dużo pracy ale słodka minka mojego spiocha wszystko wynagradza :) moja niunia niestety ma ciągle ropiejące oczka i jutro czeka wizyta u okulisty no i pediatra bo Laura ma kaszelek :/ mam nadzieję że się nie zaraziła ode mnie bo ja już od czwartku na antybiotyku i lekarz nie wie co mi jest :/ Strasznie się stresuję żeby mojemu szkrabikowi nic nie było itd
Niestety nie mam teraz czasu śledzić forum więc czasem tylko zaglądam
GRATULUJĘ WSZYSTKIM MAMOM, KTÓRE ROZPAKOWAŁY SIĘ W OSTATNICH 3 TYG :D
JAK SIĘ MAJĄ NIEDAWNO NARODZONE DZIECIACZKI??
 
Do góry