bezsenna Chyba tak mu się wydaje, bo jakoś nic nie robi w tym kierunku, żeby jednak pominąć kuratora i w ogóle jakoś nic sobie ze sprawy nie robi. Mam tylko ogromną nadzieję, że ten sąd go dopadnie jak najszybciej.Ravenalka Co za palant...Dobrze, że masz już przynajmniej za sobą ten pierwszy krok, wiesz mniej więcej jak to wygląda. Ex chyba faktycznie nie grzeszy inteligencją, może mu się wydaje, że przed sądem można uciec.
alicja! nie dziękuję ;-) jak już znalazłam jedyne wolne miejsce na parkingu i szłam w stronę sądu to sobie pomyślałam, że skoro przeżyłam już egzamin na prawko, egzaminy wstępne na studia w 7 m-cu ciąży, pierwszy zjazd, kiedy zgubiłam się we Wrocławiu i porodówkę, to przeżyję i toravenalka widzę, że jesteś bardzo zdeterminowana I bardzo dobrze, a każdy kolejny błąd ze strony ex-a działa tylko i wyłącznie na korzyść Twoją i Twojego Skarba. Chyba nawet trochę zazdroszczę Ci tej pewności siebie ... bo ja to mam dopiero przed sobą :-( Najważniejsze, że pierwsza rozprawa już za Tobą.
W ogóle to mam dość, drugi rok jest teksańską masakrą jak dla mnie. Idę dziś zaopatrzyć się w jakieś Tigery, czy Redbulle na cały tydzień, bo nie zarywając nocy się nie wyrobię
Moja córcia za 5 min kończy 10 miesięcy :-)