przyszła mama zawsze mnie kręciło projektowanie wnętrz, a że w moich rejonach jest to tylko na ASP - trzeba było mieć teczkę z pracami - odpuściłam i znalazłam ten mój boski kierunek a moją powiedzmy pasją jest ratownictwo medyczne, dostałam się też ale w 7 m-cu ciąży średnio sobie wyobrażałam jakieś zajęcia praktycznie, tak sobie myślałam, że może kiedyś się jeszcze skuszę na coś w tym kierunkuravenelka fajny kierunek:-) tak po prostu wybrałaś czy to Twoja pasja?
i wypraszam sobie;-)
mój ex jest baaaaaaaaaardzo odpowiedzialny,napisał SAMA TEGO CHCIAŁAŚ więc chyba to logiczne,że sama mam się martwić i wszystkim zająć,nie rozumiem gdzie jest brak odpowiedzialności z jego strony
hmm... to zwracam honor Twemu exowi, faktycznie pełna w tym logika, jednak chłopak myśli mój z kolei usilnie mnie prosił o szanse naprawy tego wszystkiego, pytałam go "czy ja ci zabraniam, naprawiaj chłopie" i naturalnie mam spokój chciałby pewnie żebym mu powiedziała, że ma zrobić to, to i to, i już będzie cacy, czyli zero pomyślunku własnego.
katerinka oj jest fajnie, nie żałuję, że na to poszłam i nie mam wrażenia, że uczę się bezsensownych rzeczy, które nigdy w życiu mi się nie przydadzą... tylko roboty kupa w domu, ale wszystko da się zrobić i pogodzićravenalka kochana to ty masz glowe i zdolnosci na takim kierunku,to musi byc bardzo fajne stwarzac takie cos
anowi że tak rzeknę zdolności zawsze można nabyć z czasem w sensie, że praktyka czyni mistrza, im więcej się tego robi, tym bardziej wychodzi, nie trzeba być jakoś mega uzdolnionym ja to raczej projekt ogrodu, a nie domuravenalka musisz miec zdolnosci, i wyobraznie przestrzenna (chyba tak to sie zwie) by studiowac taki kierunek. jak kiedys moze bede budowac dom, to juz wiem do kogo sie zglosic by mi przygotowal projekt
daj znac jak po rozprawie, ja juz pewnie wtedy bede miec Malutka przy sobie ale znajde jakos czas by poczytac.
po rozprawie się odezwę na pewno. ostatnio z sądu przyszło mi pismo, żebym podała adres jego rodziców/rodzeństwa, bo adres, który podałam pewnie nie odebrał poleconego, ehh... trochę mnie to przeraża, jak sobie pomyślę, ale jeszcze się nie stresuję