Ania_Wawa ja urodziłam 11 dni po terminie. To czekanie mnie wykańczało, byłam już w desperacji i chciałam przyspieszyć poród, a schody ponoć pomagają. Kubulek jednak był mądry i zaczął się rodzić dopiero jak trafiłam do szpitala
Samasamotna O kasie jeszcze nie rozmawiałam, dopiero będziemy ustalać, kto co będzie kupował. Napisałam mu, żeby przyszedł jutro, póki co przez jeden dzień zrobił mi się taki sajgon w pokoju, jak normalnie przez tydzień. Teraz Kubulek śpi, ale jak trzeba go przewinąć, przebrać, czy wykąpać, to od razu się bałagan robi, więc dziś nie mam gości, dopiero jutro ;-)
Samasamotna O kasie jeszcze nie rozmawiałam, dopiero będziemy ustalać, kto co będzie kupował. Napisałam mu, żeby przyszedł jutro, póki co przez jeden dzień zrobił mi się taki sajgon w pokoju, jak normalnie przez tydzień. Teraz Kubulek śpi, ale jak trzeba go przewinąć, przebrać, czy wykąpać, to od razu się bałagan robi, więc dziś nie mam gości, dopiero jutro ;-)