reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Ania_Wawa ja urodziłam 11 dni po terminie. To czekanie mnie wykańczało, byłam już w desperacji i chciałam przyspieszyć poród, a schody ponoć pomagają. Kubulek jednak był mądry i zaczął się rodzić dopiero jak trafiłam do szpitala :happy:
Samasamotna O kasie jeszcze nie rozmawiałam, dopiero będziemy ustalać, kto co będzie kupował. Napisałam mu, żeby przyszedł jutro, póki co przez jeden dzień zrobił mi się taki sajgon w pokoju, jak normalnie przez tydzień. Teraz Kubulek śpi, ale jak trzeba go przewinąć, przebrać, czy wykąpać, to od razu się bałagan robi, więc dziś nie mam gości, dopiero jutro ;-)
 
reklama
bezsenna co do ulewania to mojemu Piotrusiowi tez sie nie ulewalo i mysle, ze to nie znaczy nic zlego dla Kubusia. Jesli chodzi o odbijanie to z tego co pamietam to zawsze walczylam, zeby mu sie odbilo. Moze chlopaczek ma tyle kultury, ze nie chce bekac w obecnosci kobiet:)) A na powaznie to masz numer do poloznej, albo pediatry? Zadzwon moze i sie dopytaj co z tym bekaniem.
Zdjecie Kubusia rewelacja, swietnego masz synka
 
Gjoasia, po rozmowie z jego matką nic a nic nie odzywam się do niego. W zeszlym tyg tylko kiedy napisalam sms, ze trzeba się spotkać by omówić kwestie formalne odpisal, że bedzie mial czas dopiero w przyszlą środę, więc czekam. Ja nie będę go o nic prosila już tylko obserwowala jego zachowanie. Zobaczymy ja będzie gadal w środę, cieszę się, że na tym spotkaniu już będę po rozmowie z adwokatem, więc też bedę wiedziala co i jak. Chyba że się nie odezwie dupek w sprawie spotkania. Ja w każdym razie nie będę już o nie zabiegala. Jak się nie odezwie to najwyżej dowie sie dopiero jak dostanie pozew z sądu czego chcę.Zależy mi żebyśmy do siebie wrócili i żeby to naprawić, ale koniec dnia dziecka. Nie, to nie! Nie zmuszę go, a już koniec z plaszczeniem się i nadskakiwaniem jaśnie panu.
 
Hej :happy:
Kubulek odziedziczył bezsenność po mnie :-p Dawał koncert nocny przez jakieś 5 godzin :-D Na szczęście ja przyzwyczajona do bezsenności, ale odespać musiałam. Dobrze, że mama się nim zajęła, naprawdę nie wiem, co by było gdyby nie ona :happy:
Cieszę się, że się spodobał opis porodu, naprawdę trudno oddać emocje, które porodowi towarzyszą, no ale starałam się :happy:
2 dni mnie nie było, a widzę, że są nowe dziewczyny... To się chyba nigdy nie skończy :sad: Teraz jednak wiem, że bez faceta można przejść przez ciążą. Do tej pory nawet zastanawiam się, w czym facet miałby mi w ciąży pomóc. Za mnie nie będzie nosił dziecka, za mnie nie urodzi i nigdy nie zrozumie jak to jest. Co do ex, to on nadal nie zdaje sobie sprawy z niczego...Jak zobaczył cenę pieluszek to był w szoku, że tyle kosztują (a była to paszka huggisów za 2 dychy...). Najważniejsze jednak, żeby się opiekował synkiem.
Młoda Ale ten Twój synek jest malutki :happy: Jak patrzyłam na inne maluszki, to mój był największy, a i tak się czasem boję, że mu zrobię przez przypadek krzywdę, a przy mniejszym bym się bała jeszcze bardziej. Za Twoją radą chodziłam po schodach ;-)4 razy weszłam na 12 piętro i zeszłam ;-)

Karmię piersią, ale nie wiem, czy dobrze, bo Kubulek nie ulewa ani nie odbija mu się. To znaczy, że jest nienajedzony?
Bezsenna gratuluję kochana pięknego masz chłopczyka nie martw się jeśli mały nie ulewa to dobrze a zeby mu się odbijało troszke dłuzej po jedzeniu trzym,aj go w pozycji pionowej to powinno pomóc. I dalej trzymam za Was kciuki i niech Kubuś zdrowo rośnie.
 
no i odpisalam niepotrzebnie... bo to byla chec uspokojenia swojego sumienia dla niego. i ledwo zaczynam wstawac to znowu cholera upadam:-( 2 dni wstaje a jedna chwila potrafi to wszystko zniszczyc... juz mam naprawde dosc znowu sie rozbeczalam jak male dziecko. mialam plan wyjsc z dou do ludzi i nagle wszystkiego sie odechcialo nawet wziecie prysznica wydaje mi sie droga nie do realizacji.....:-(
 
ania. jego rodzice trzymaja jego strone ..jego ojciec kiedys powiedzial ze mnie zniszczy..i wogole dziecko nie jest ich synusia;/ na poczatku ex kazal mi usuwac ciaze..i tyle koniec sprawy dla nich...boze jak zrobie testy to zobaczą..nawet niewiecie jak ich nienawidze;((( zniszczyli mi 9 najpiekniejszych momentow w zyciu kobiety...mze i jestem mloda..ale dojrzalam na tyle zeby urodzic dziecko i zeby jakos dac sobie rade..nie jestem dzieckiem chociaz mam dopiero 17 lat..
Samasamotna jeszcze tylko kilka tygodni i zobaczysz swojego maluszka a tym gówniarzem wogóle się nie przejmuj ja co prawda nie jestem samotną matka ale niewiele brakowało i tak by sie to skończyło bo mój po porodzie niezabardzo się garnąl do czegokolwiek i tak to trwało parę miesięcy az powiedziałąm mu stanowczo że albno weźmie sie w garść albo ja zabieram mała i się żegnamy i poskutkowało teraz jakos wszystko potrafi [pogodzić. Ztymi facetami jest tak że żaden wie4k nie jest dla nich dobry bo nigdy nie dorastaja tak naprawdę a dziecko to najpiekniejszy dar i nawet gdybym wychowywała Majke sama tovi tak miałabym wszytsko co najcenniejsze.
 
reklama
a nie kochana to juz kiedys mi zarzucil.. teraz pytal czy jestem pewna... to mu napisalam ze niczego nie jeste pewna a on ze lepiej bedzie osobno no debil po co pisze.. znalazl sobie nowa lale i chce sumienie uspokoic ze na pewno to jest koniec ja jego wcale nie rozumiem... szlak mnie trafia czy on mysli ze ja robotem jestem bez uczuc... jakies tanie opisiki i sms gdyby byl normalna osobo spotkalby sie w zgodze uzgodnilibysmy co i jak bo cholera czy chce czy niechce bede go musiala widziec pewnie przez kolejne 18 lat... to sie bawi w jakiegos nawet niewiem jak to nazwac.... gowniaz jeden :angry:... ale jestem zla
 
Do góry