Gjoasia radze sobie calkiem dobrze, maly budzi sie raz czasem dwa razy w nocy, tylko go nakarmie i spi dalej, wiec nie ma tragedii
hmm ciezkie pytanie
w sumie czuje sie tak samo (psychicznie) jak w ciazy, wkurza mnie tylko fakt ze ojciec dziecka go jeszcze nie widzial :/ jak dla mnie przychodzic w ogole nie musi, ale skoro jest juz Nikos na swiecie, to moglby wrocic z tej Holandii chociaz na kilka dni zeby go zobaczyc, ale dalej mam go gleboko, a nawet teraz glebiej
Mamusia2009 z suwaczkiem dasz sobie rade ;-) ja na pocztku cvhyba 3 dni to robilam az w koncu zrobilam
nie przejmuj sie swoim ex, bedzie Wam lepiej bez niego
A ja bylam u lekarza z Nikim, przybral na wadze juz pol kilo od wyjscia ze szpitala, wazy teraz 3310g
w koncu doprosilam sie o skierowanie do ortopedy, od razu sie zarejestrowalam, okazalo sie ze pierwszy wolny termin to 25 sierpien
myslalam ze szybciej bedzie, bo chce to zalatwic jak najszybciej, widze juz i tak poprawe w tej stopce, ale lekarz musi mnie skierowac na rehabilitacje, w szpitalu doktor powiedzial ze jak tego nie wylecze to maly nie nauczy sie chodzic, dlatego tak zalezy mi na czasie :-( poza tym lekarka przepisala mi dla malego witamine K, wit. D i jakis syrop na to jego wyproznianie, bo nadal tak prze, ale zalatwia sie juz normalnie :-) za to wszystko zaplacilam 80 ziko
jeszcze kazala mi kupic Prenatal, ale dobrze ze mam witaminy z ciazy, to nie kupuje bo mi sie portfel robi co raz chudszy
Lece, bo moj Ksiaze juz mnie wzywa heh Pozdrawiam :***