reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

ania_wawa niestety w ciągu dnia mało realne jest posiedzieć tu z Wami i popisać, jedynie wieczorkiem ... pod warunkiem że nie padam na pysk :-D

samasamotna ja niestety też wspomagałam się w ciazy uspokajaczami tyle ze chyba mocniejszymi. Moja lekarka przepisala mi na noc relanium w slabej dawce i dopiero po tym mogłam normalnie funkcjonować a przede wszystkim spokojnie spać. W ciazy chyba byłam bardziej wykończona tym że nie mogę spać niż teraz, bo teraz przynajmniej wiem dlaczego i wiem że warto, wtedy nie było niestety.
Napisz proszę bezsennej że trzymamy mocno za nią kciuki :-)

Ach jak ja się bardzo nie chcę wypowiadac na temat sądów. Niektóre przypadki az sie proszą o komentarz w jakiś mediach naprawdę. Tak naprawdę patrzac na swoją sytuację to wypada mi tylko zwolnić sie teraz z pracy i przejść na zasiłek żebym mogła zajmowac się dzieckiem. Sąd wziął pod uwagę tylko podstawowe potrzeby dziecka z których wynika że są bardzo malutkie :szok:, ale co z zapewnieniem opieki kiedy ja bedę w pracy? Opiekunka kosztuje strasznie dużo kasy ... nie zarabiam az tyle żeby mnie było stać. Czyli co??? powinnam iść na zasiłek i ciagle wysiadywac w opiece społecznej zeby przezyć z dziecmi tak? To jest jakaś paranoja ...
 
reklama
Samasamotna: dlaczego nie wnosisz sprawy teraz? Nie czekaj. Odkąd sama dojrzalam do tego kroku po rozmowie z nim i kiedy odmówil zawiezienia mnie do szpitala z potężnymi bólami brzucha, będę i Ciebie dopingować do tego żebyś to zrobila. Z ex jestem umówiona na spotkanie na przyszly tydzień na omówinie spraw, bo teoretycznie póki co nie zaprzeczal ojcostwa i rzekomo ma partycypować w kosztach. Bo pewnie liczy na to że da mi teraz 500 zl na leki itp. Ale ja nie będę z nim rozmawiala póki nie poradzę się prawnika. Wiem, że on ma dobrego prawnika rodzinnego i nie chcę popelnić żadnych blędów. Dziś myślę sobie żeby żądać pelnej kwoty utrzymania przez ciążę, skoro nie mogę pracować. Zobaczę co na to powie prawnik.
 
asuzana pewnie ze napisze bezsennej. mi hydro pomaga blyskawicznie ale nie biore jej za czesto.
ania wiesz ja najpierw bede wnosic sprawe o ojcostwo a to mozna dopiero po urodzeniu dziecka.
strasznie sie boje sadu....
 
Ale sprawa o ojcostwo to oddzielna kwestia kochana. Dotyczy późniejszych alimentów na dziecko. A w tej chwili należy nam się w ciąży utrzymanie od naszych ex. Laski nie robią. Wystarczy jedynie UPRAWDOPODOBNIĆ fakt, że to jego dziecko, tzn. że w czasie kiedy zaszlaś w ciążę byliście parą, spotykaiście się, itp.Nie bądź glupia. NA dziecko alimenty wywalczysz jak się urodzi, a teraz niech placi na trzymanie Ciebie w ciąży.Wiec co mówie, jestem z wyksztalcenia prawnikiem, choć zawodu nie wykonuję i dlatego ja akurat chcę wziąć doświadczonego w tych sprawach adwokata, bo wiem że będę miala bardzo trudnego przeciwnika.
 
wystarczy wykazać, że to może być jego dziecko, przecież Ci którzy Was znają potwierdzą, że się spotykaliście i to wystarczy. Wiadomo że gagatek będzie się wypieral, sądy też to wiedzą, bo mają na codzień, laski nie robi. Ja też nastawiam się na to, że jak oddam sprawę do sądu mój może zacząć robić szopki byle tylko grać na zwlokę. Nieważne. Nie ma szans. Wystarczy wykazać, że zaszlo się w ciążę kiedy się z nim bylo. Tu nie chodzi o udowodnienie, ale o uprawdopodobnienie.A potem sprawa o ojcostwo po urodzeniu to oddzielna kwestaia.
 
Gjoasia, a Ty ile masz lat? Zazdroszczę Ci, że już tak sobie to poukladalaś w glowie z dzwonieniem do niego i z ludzenim się, że wróci, bo ja glupia jeszcze szukam sposobu na trafienie do niego, liczę, że oprzytomnieje i wróci do mnie. Ale to logiczna strona mnie mówi, że no way, to się nie wydarzy.
 
Nie mam pojęcia. W zyciu nie mialam doczynienia z takimi dupkami jak ex ani nikt w moim otoczeniu. Podobno na sprawe czeka się różnie, zależy od sądu czy mocno oblożony. Ja sama nie chcę dotykać tej sprawy formalnie, ani pisać pozwów ani nic ze względu na to, ja pisalam wyżej, że jeżeli wejdziemy na ścieżkę wojenną z ex to będzie to mega trudny przeciwnik. Więc nawet na to umówione spotkanie nie pójdę z nim żeby się dogadywać jeśli adwokat mi odradzi. Sądzę, że pierwszym krokiem będzie napisanie listu do niego pod okiem adwokata z opisaniem calej sytuacji, do czego doprowadzil i czego oczekuje, tak dla formalności. On zapewne nie zgodzi się na kwotę i sprawa trafi do sądu. jego dodatkowo buntuje matka (ponad 30letni maminsynek jak się okazuje), więc będzie ciężko i mają dobrych prawnikow. Prawdopodobnie we wtorek będę miala spotkanie z panią adwokat, która chcę żeby wzięla moją sprawę, więc napisze wszystko czego się dowiem.Asuzana: czytalam Twoje posty, faktycznie wypisz wymaluj identyczne gady nasi ex. Mój też ma córeczkę, z którą nota bene mialam dobry, cieply kontakt. Ale też jest najcudowniejszym ojcem, a nasze dziecko potraktowal jak rzecz.
 
reklama
Do góry