KRROPELKA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 684
u mnie wczoraj caly dzien byla wichura i ulewa.do tego moj Filipek przeszedl samego siebie w marudnosci. bylam wykonczona, ale i tak jakos zasnac nie moglam, dopiero po 1 mi sie udalo. niestety o 2.30 moj Synus uznal, ze juz jest dzien i obudzilo mnie jego gadanie. o 3 stanowczo zazadal mleka. bylam pelna nadziei, ze jak tylko zje to usnie. ale gdzie tam. urzadzil sobie plac zabaw na moim lozku. kolo 4 odlecial a 8 wolal juz 2-gie sniadanie . nie wiem co sie z nim porobilo... czy ta pogoda czy zeby (tylko o tyle dziwne, ze one sie juz wybily). wczesniej spal mi od wieczora caluska noc. a teraz... :-(. dzis od rana tez taka z niego maruda, ze hej...
asuzana zdrowka dla Paulinki. nie wyobrazam sobie takiego Maluszka zakatarzonego. a Tobie wspolczuje tez. bo jak czlek sam jest chory to by sie chetnie wylezal i czekal az inni mu przyniosa do lozeczka to i owo. niestety mamusie nie maja czasu chorowac.
milkada, kabaretka nie moge sie juz doczekac kiedy urodzicie. i ciekawa jestem, ktora pierwsza. no i mam nadzieje, ze obu pojdzie sprawnie.
asuzana zdrowka dla Paulinki. nie wyobrazam sobie takiego Maluszka zakatarzonego. a Tobie wspolczuje tez. bo jak czlek sam jest chory to by sie chetnie wylezal i czekal az inni mu przyniosa do lozeczka to i owo. niestety mamusie nie maja czasu chorowac.
milkada, kabaretka nie moge sie juz doczekac kiedy urodzicie. i ciekawa jestem, ktora pierwsza. no i mam nadzieje, ze obu pojdzie sprawnie.