Samotna Matka- Samotna w ciazy?

[KRROPELKA]

u mnie wczoraj caly dzien byla wichura i ulewa.do tego moj Filipek przeszedl samego siebie w marudnosci. bylam wykonczona, ale i tak jakos zasnac nie moglam, dopiero po 1 mi sie udalo. niestety o 2.30 moj Synus uznal, ze juz jest dzien i obudzilo mnie jego gadanie. o 3 stanowczo zazadal mleka. bylam pelna nadziei, ze jak tylko zje to usnie. ale gdzie tam. urzadzil sobie plac zabaw na moim lozku. kolo 4 odlecial a 8 wolal juz 2-gie sniadanie . nie wiem co sie z nim porobilo... czy ta pogoda czy zeby (tylko o tyle dziwne, ze one sie juz wybily). wczesniej spal mi od wieczora caluska noc. a teraz... :-(. dzis od rana tez taka z niego maruda, ze hej...
asuzana zdrowka dla Paulinki. nie wyobrazam sobie takiego Maluszka zakatarzonego. a Tobie wspolczuje tez. bo jak czlek sam jest chory to by sie chetnie wylezal i czekal az inni mu przyniosa do lozeczka to i owo. niestety mamusie nie maja czasu chorowac.
milkada, kabaretka nie moge sie juz doczekac kiedy urodzicie. i ciekawa jestem, ktora pierwsza. no i mam nadzieje, ze obu pojdzie sprawnie.

 

[bezsenna]

Cześć Dziewczyny,
nie pisałam, bo jak niektóre z Was wiedzą miałam problem z Kubulkiem. Nie zgadzały się wymiary z usg i mój ginekolog powiedział, że trzeba to sprawdzić. Musiałam zrobić dodatkowe usg. Obdzwoniłam pół Warszawy i wyobraźcie sobie, że nie mogłam się dostać do ginekologa, nawet prywatnie, bo jest długi weekend. Myślałam, że szlak mnie trafi... Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby nie Agazoja. Dziękuję Ci jeszcze raz :*
Dziś byłam na usg i lekarz mnie uspokoił. Chodziło o to, że główka była większa niż reszta, ja się bałam, że może jakieś wodogłowie, czy coś...Na szczęście nic z tych rzeczy. Kubulek jest już głową do dołu. Ma ją okrągłą i dlatego jest większa. Waży 2492 g. Pierwszy raz poczułam jak to jest bać się o własne dziecko... Usg kosztowało 250 pln, dla mnie to dużo, chciałam nawet dzwonić do exa, że potrzebuję pieniędzy, ale sobie darowałam, przekonałyście mnie, że nie warto. Wzięłam więc po prostu rachunek.
Asheara Ja zawsze lubiłam siedzieć w nocy, tylko minus tego jest taki, że potem śpię do południa, a przy małym dziecku nie będzie to już możliwe...
Ankaaa Mam nadzieję, że nic się Wam nie stało podczas upadku.
Milkada Zrobiłam ciasto Tylko całą noc musiałam czekać aż galaretka stężeje. Nie wiem,czy coś zrobiłam źle, może za dużo truskawek? Ale już w miarę stężała i ciasto pyszne. Też moje pierwsze
Kabaretka No, pogoda u nas tragiczna... Jak tylko wstałam, to spojrzałam, czy aby nie mam od Ciebie w komórce info o tym, że rodzisz
Kabaretka, Milkada, Panegiryka jesteśmy już blisko terminu, a ja mam takie wrażenie, że każda z Was urodzi, będzie umiała przez to przejść tylko nie ja :] Jakoś jeszcze do mnie nie dociera, że będę mieć przy sobie malutkie Dzieciątko
angee77 Czytaj nas i pisz. Będzie Ci lepiej.
Panegiryka Uwielbiam Cię czytać! Twoje podejście do facetów. Zupełnie jak moje Też czasem sobie myślę, że to jakaś paranoja, że on dostarczył jednego plemnika i zadowolony i teraz ma być niby ojcem. To w moim organizmie się wszystko wykształciło. Też nie pamiętam jak wygląda ex, ale spojrzałam na gronie w jego profil i widzę, że ściął włosy (miał do ramion). Byłam na jego profilu, bo chciałam zobaczyć, czy nie ma tam zmian. Nie ma :/ cały czas ma napisane, że oczekuje na lipiec :/ Ta..On oczekuje. Obłudnik jeden. Dobrze, że masz wszystkie rachunki. Dla naszych ex to będzie szok, bo oni sobie w ogóle nie zdają sprawy z tego, ile kosztuje utrzymanie dziecka. Ja się zastanawiam, czy wykazać się dobrocią i poinformować wcześniej ile mnie kosztowała ciąża i wyprawka, czy zachować się po chamsku i od razu wysłać pozew.
Agazoja, Asuzana Zdrówka dla Was i dzieciaczków :*

Jeszcze co do mnie, to szyjka macicy zamknięta, twarda, wg. słów gina nie zapowiada się jeszcze na poród, co mnie bardzo cieszy bo chcę urodzić o terminie.

 

[asuzana]

Dzięki dziewczyny mi już trochę lepiej ale Paulisia bez zmian. Teraz odsypia nocne buszowanie ale to dobrze bo jak spi to tak się nie męczy bardzo i nie płacze. Byłam dzisiaj w Tesco specjalnie po nosidełko takie zakładane na ramiona żebym mogła wygodniej córcie nosic w pozycji pionowej. To strasznie fajna sprawa bo przynajmniej ręce nie bolą a i dziecko ma wygodniej. No i w miedzyczasie mozna coś porobić
bezsenna gratutuję pierwszego ciasta ucz się ucz gotować bo bedziesz musiała kiedyś swojemu synkowi pysznosci robić Myslę że wiele z nas nosząc pod serduszkiem maleństwo miewa chwile niepokoju, analizuje i myśli czy dziecko bedzie zdrowe i czy wszystko w porzadku. Ja bałam się najbardziej pod koniec jak Palisia czasem się mało ruszała,a jak po porodzie okazało się że była dwa razy owinięta pępowiną to dopiero do mnie dotarło że mogło stać się coś zlego. Na całe szczęscie jest ok, ale w pierwszej kolejności rzuciłam kur*** pod adresem lekarzy bo przecież pod koniec byłam na usg i nikt nic nie zauwazył. Powinnam mieć cesarkę ale urodziłam ... dobrze że nic się nie stało.
Nasze rodzicielstwo to już odpowiedzialnośc do konca zycia. Teraz martwisz się czy z Kubulkiem w brzusiu wszystko dobrze, potem będziesz ze strachemm nasłuchiwać i obserwować czy nic się nie dzieje. Jak Paulisia miała na poczatku silne kolki to czasem płakałam razem z nią i chciałam żeby to mnie bolało a nie ją. Teraz z katarkiem noszę całą noc bo chociaż tak mogę jej ulżyć.
Pozdrawiam i uciekam narazie Miłego dzionka dla Was wszystkich

 

[bezsenna]

Asuzana Ja myślałam nad nosidłem, chustą. W końcu się jeszcze nie zdecydowałam. A to co Ty kupiłaś to jest dla takich większych dzieci? I na ile czasu starcza?
Powoli dociera do mnie, że będę z synkiem związana już na zawsze. Ciężko mi sobie jeszcze to wyobrazić, ale wczoraj poczułam jak to jest się o kogoś martwić...

 

[Asheara]

bezsenna - dobrze, ze z Kubusiem wszystko wporzadku.

Ta pogoda dzies jest strasznie przygnebiajaca... na dodatek u mnie caly czas krew z nosa ...

 

[asuzana]

Asuzana Ja myślałam nad nosidłem, chustą. W końcu się jeszcze nie zdecydowałam. A to co Ty kupiłaś to jest dla takich większych dzieci? I na ile czasu starcza?

Chusta jest już za mała dla mojej Paolci a nosidełko to co kupiłam przeznaczone jest dla dzieci od 4 miesiąca, wagowo od 5-15 kg. Kupiłam je też z myslą o wczasach bo nad morzem trudno będzie pchać po plazy wózek a nosidełko jest naprawdę bardzo wygodne. Wiem że wcześniej AdiLea kupiła dla swojej córci chustę i była bardzo zadowolona więc na początek to napewno dobra sprawa Do tej pory właściwie nie potrzebowałam nosidełka bo jak idę np do kuchni coś robić na dłużej do biorę Paulisie do fotelika samochodowego i ona tan sobie siedzi i zaciesza twarzyczkę zadowolona że nie jest sama Jest duzo fajnych rzeczy które mozna kupic ale musiałabym obrabować bank żeby je wszystkie miec

Asheara ta krew z nosa to niefajna sprawa i może lekarz coś na to poradzi. Kurcze ja w ciazy nie miałam takich problemów ale napewno nie dalabym żyć lekarzowi gdybym sie czuła jak Ty bo jakieś wszelkie dolegliwosci moglyby się źle skończyć. Masz jakieś witaminy albo coś innego na to?

 

[Asheara]

Asheara ta krew z nosa to niefajna sprawa i może lekarz coś na to poradzi. Kurcze ja w ciazy nie miałam takich problemów ale napewno nie dalabym żyć lekarzowi gdybym sie czuła jak Ty bo jakieś wszelkie dolegliwosci moglyby się źle skończyć. Masz jakieś witaminy albo coś innego na to?

Przy kazdej wizycie informowalam, ze leci ciagle ta krew z nosa.. moj gin. zalecil mi tylko rutinoscorbin..
procz tego lykam tez osteoporan [już! ] bo moj kregoslup nie wytrzymuje :-(

 

[milkada]

Witajcie :-):-):-).

bezsenna ciasto wyszło super :-):-):-).

A ja już po egzaminie :-(,nie jestem zadowolona bo 3 dostałam,myślałam że pójdzie mi lepiej no ale na szczęście już mam to za sobą :-). Zmęczona jestem strasznie plecy bolą,idę się troszkę zrelaksować. Zajrzę do was jeszcze wieczorkiem :-)

 

[bezsenna]

Asheara Wiesz, co do badań to u mnie było tak, że jak zrobiłam test ciążowy, to poszłam prywatnie, żeby się upewnić. Zastanawiałam się, czy tam prowadzić ciążę, ale pani ginekolog mi powiedziała, że badania lepiej wykonywać państwowo, bo sporo ich będzie i będą dużo kosztować. Powiedziała, że mogę spróbować prowadzić ciążę państwowo, a jak nie będzie mi to odpowiadało to przychodzić do niej. Zrobiłam tak, że ciążę prowadzę państwowo, badania też, a na usg przychodziłam tam.2 razy byłam tylko państwowo, ale nie byłam zadowolona.
Asuzana Ja myślałam nad chustą, ale skoro to tylko na parę miesięcy... Chyba, że są jakieś na dłużej.

 

[kabaretka]

Witajcie dzisiejszego dnia!
Musze wam powiedziec, ze przespalam polowe, jakas taka zmeczona i zdolowana nim jestem. Taka pogoda dobra jest na porod, ale jakos nie wydaje mi sie by mialo to nastapic w ciagu najblizszych dni. Chociaz tylko maly zna dzien i godzine. Moglby mame zaskoczyc.

Bezsenna ciesze sie ze jest ok. Kubus nie wielki, to dobrze, latwiej bedzie urodzic, moj maly w 36tc byl dosc spory bo wazyl 3020g. Czyli pol kilo wiecej niz twoj. Teraz nie wiem, w pon mam KTG w szpitalu, zobaczymy co bedzie.

Milkada wazne ze egzamin zdany. A jak samopoczucie dzisiaj? Jakis skurczyk sie pojawil?

Mi nalogowo brzuch twardnieje, ciagnie w dol, krocze czasem boli, cos zakuje, zaboli, ale zeby jakis porzadny bol to nie. A za kazdym razem mam nadzieje jak ide do toalety ze np. jakas krew zobacze, co by znaczylo ze sie zaczyna...

Nuda, nuda i jeszcze raz nuda, a poza tym nic mi sie nie chce.