reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Milkada Już miałam nadzieję, że dziś nie napiszesz ;) Ale nie martw się. Dzień się przecież dopiero rozkręca ;) Może pod wieczór coś się zacznie dziać? A może jak się położysz wieczorem, to nagle coś Cię wyrwie ze snu? Nie wiadomo ;)
 
reklama
milkada, dzisiaj Twój wielki dzień, aż się nie chce wierzyć, że tak szybko minęło! Trzymaj się dzielnie i informuj o swoim stanie. Aż przebieram nogami z ciekawości jak się wszystko ułoży, oczywiście pamiętaj, że ludzie od wschodu do zachodu, południa i północy zagryzają pazury i ściskają kciuki za szczęśliwe rozwiązanie.


Niedługo kolej na kabaretke!

Normalnie nie mogę uwierzyć, że tak szybko płynie czas...Jeszcze niedawno dziewczyny pisały, ze dopiero będą pakowały torby do szpitala.
No i apropo toreb, to duże bierzecie? Bo ja sie waham.. a po 16 zaczynam się pakować powoli... i nie wiem jakiej wielkości torba będzie najlepsza, żeby w szpitalu zawału nie dostali. :))




abundzu, ale masz dużego faceta w domu, tylko patrzeć, kiedy zaczną do niego przychodzić co lepsze pannice z okolicy :)) Musisz pękać z dumy.


Co do porodów, to każda położna mówi, że to niesamowite przeżycie, ale są ludzie, którzy potrafią z niego zrobić szopkę i wcale nie mówiła o rodzących kobietach, a właśnie o facetach. Kiedy chodziłam do szkoły rodzenia, to położna powiedziała wprost, że niektórych facetów chętnie by wywaliła za drzwi, bo zamiast pomóc to przeszkadzają. I co się dziwić, dla nich poród to pusto brzmiące słowo (zresztą dla mnie na dzień dzisiejszy też), znam jedynie smak ciąży.

Pozdrawiam wszystkie kobietki!
P.
 
U mnie nadal cisza :-(,nóżki sobie właśnie kremem do depilacji potraktowałam,żeby wstydu na porodówce nie było ale coś mi się nie wydaje żebym się tam miała znależć w najbliższych godzinach :-(.Żaden czop mi nie odszedł,skurczy dziś też brak,w ogóle jakich kolwiek oznak :wściekła/y:.
Najgorsze jest to czekanie ...

kabaretka a co z Tobą kochana ?? :-)
 
Witajcie!

Ja dzisiaj skladalam lozeczko i szykowalam kacik dla malego, wybaczcie ale nie mam zdjec, zeby sie wam pochwalic. Jedno co wam powiedziec, to nawet moj ojciec przyjechal zeby przewiezc mi rzeczy i jak go poprosilam o pomoc w montazu lozeczku, on powiedzial ze on sie na tym nie zna, wiec ja w 9 mcu ciazy dzwigalam lozeczko i sama je montowalam. Jak ja tego czlowieka nie trawie, na szczescie nie musze miec z nim czesto kontaktu.

A po zlozeniu lozeczka i poslaniu go patrze a on taki smutny, bo nie ma zadnych zywych kolorow, jako ze posciel wybralam ecru (chcialam by pasowala do sypialni) i zadnych akcentow dzieciecych i tak mi smutno, ze maly wogle kolorowo miec nie bedzie. Wiec szukam jakiejs niedrogiej zawieszki, palaka lub karuzeli na lozeczko, ale ceny jak z kosmosu. Moze mozecie cos polecic?

A u mnie porodu tez chyba nie bedzie dzisiaj, chociaz boli mnie, mam od czasu do czasu skurcz i nacisk na kosc ogonowa. Ale przeczucie mowi, ze to nie to. Wlasnie zjadlam swiezego ananasa, gdzies czytalam na stronach brytyjskich ze przyspiesza, wiec sie delektuje swiezym ananasem z nadzieja.

Eh, ja juz frustracje dostaje, bo chce dzis urodzic!!!!!!!!!
 
kabaretka jak napisałaś o tym że smutno i brak akcentów dziecięcych to i przyszło na myśl taka bajka "małgosia i buciki" chłopiec zrobił swojemu dziadkowi taką zawieszke z dwóch skrzyżowanych patyczków i zawieszonych na ich czterech końcach kolorowych zwierzątek z orgami ;) ale to wolna myśl panny Małgorzaty czyli mnie :-p są takie przylepki z kubusiem puchatkiem i innymi bohaterami bajek które można przyczepić... i mi się nasunęło jeszcze takie pałeczki/dzwoneczki które poruszane przez wiaterek grają ;) jak będą zrobione z jakiś imitacji kolorowych szkiełek to ładnie światło będzie na nich grało ;-) albo jakieś takie kolorowe małe gwiazdeczki mozesz poprzypinać w niektórych miejsach takie cos sie daje na prezenty oczywiscie tak zeby aluch nie mial do nich dostepu chociaz na poczatku to i tak niewiele bedzie w stanie dostac;-) albo zrobić z papieru takiego śliskiego zeby mozna bylo przetrzec różne kolorowe bryły połączyć je na jakiejś niteczce i zawiesić ;-) tak sobie powymyślałam teraz. Ale to tak sobie też po częsci pomyślałam ,ze jakbym teraz oczekiwała kolejnego potoka, to Adaśka włączyłaby intensywnie do przygotowywania pokoju dla maluszka :-p

i hm.. chyba spadłam z kosmosu z tymi pomysłami ;]
 
Płakałam :-(. I chyba sama siebie okłamuje :-(. Że nie potrzebuje eksa i że nic do niego nie czuje :-(. Bo chyba czuje,potrzebna jest mi bliska osoba która pomogłaby mi w wychowywaniu małego,jejku ja nie wiem czy dam radę sama,czy jeszcze kiedyś znajdę kogoś w kim będę miała wsparcie !! :-(.
Przeraża mnie samotność...
Wiem,wiem za chwilkę będę miała swojego Kubusia przy sobie i mam nadzieje że te wszystkie obawy gdzieś uciekną....
Musiałam komuś się wygadać bo jest mi żle...
Nie rozpisywałam się żeby was nie zanudzić i nie popsuć wam humorów :sorry:
 
Kochana zaraz rodzic bedziesz, widze ze burze hormonow przechodzisz. Ja tez mam tysiac dziwnych glupich mysli, bylo mi zle i smutno, bo ja tu czekam z taka niecierpliwoscia a eksa nie ma, nie mam z kim dzielic tego podekscytowania polaczonego z frustracja. Milkada to normalne ze masz watpliwosci, ale dasz sobie rade, bo jestes silna, a jak ujrzysz Kubusia to wogle nie bedziesz o niczym innym przez nastepne miesiace myslala. Przechodze to samo, ale wiem, ze to wina hormonow, dzisiaj bylam taka wsciekla, smutna i rozzalona ze nic tylko plakac mi sie chcialo. Nie martw sie, juz za pare dni, za dni pare urodzimy naszych synkow i bedzie dobrze.

Abundzu widze ze masz glowe pelna pomyslow! Dzieki za pomoc.
 
Panegiryka Ja biorę do szpitala walizkę. Taka fajna jest, niezbyt duża i ja się zastanawiam, czy wszystko tam zmieszczę. Jeszcze do niej nie pakowałam nic, ale chyba największy problem będzie ze zmieszczeniem szlafroka i ubrań dla mnie.
Kabaretka Mi się skojarzyły od razu naklejki na ścianę. Tu masz w różnych cenach naklejki na Allegro - Wyniki wyszukiwania - Aukcje internetowe Allegro
Milkada No co Ty... Przecież już tyle przeszłaś. Pomyśl o tym, że dałaś sobie ze wszystkim świetnie radę. Nie będziesz samotna, bo będzie Kubuś. Tak jak dziewczyny piszą-nie będziemy miały nawet czasu myśleć o facetach, bo trzeba będzie się opiekować dzieciątkiem. Ja tak sobie myślę, że to musiało tak być, że teraz jestem sama, bo gdybym zdecydowała się zostać z exem tylko ze względu na dziecko, to może ominęło by mnie coś? Ktoś wartościowy, kto na pewno kiedyś stanie na mojej drodze. U Ciebie na pewno też tak będzie.
 
Nom muszę to chyba zwalić na burze hormonów,i mam nadzieję że jak się jutro obudzę to będzie mi lepiej. Dlatego kładę się już spać :sorry:.
Dobranoc wszystkim :-).
 
reklama
Cześć Mamusie :)
milkada ja uważam że się wcale nie okłamujesz, to nie jest tak że nie potrzebujesz nikogo tylko nie potrzebujesz exa a to wielka różnica. On się nie sprawdził w tej roli i w życiu jeszcze wiele razy mogłoby się okazać że zawiódł Cię w trudnych momentach. Każdy człowiek dorosły potrzebuje drugiego dorosłego czlowieka. Ty lada chwila będziesz miała w ramionach mężczyznę swojego życia i o żadnym dorosłym facecie raczej nie pomyslisz tak szybko :) Ja o swoim exie myślę przeważnie wtedy kiedy wszystko mam wywalone do góry nogami w domu i nie mam kiedy wszystkiego porobić albo nie mam na to siły. Wtedy czasem ogarnia mnie wielka złość na niego że ma wszystko w d**** i wybrał sobie lżejszą opcję, a ja staję na rzęsach żeby dać sobie radę, ale to mi dodaje tylko siły i większej determinacji. Trzymaj się dzielnie juz jesteś na finiszu. Jesteś rozżalona bo termin upłynął a Kubuś jeszcze sie nie spieszy :) cierpliwości :)))
kabaretka Ty też bądź dzielna :) głupie myśli się skończą i nie będzie już na nie czasu zobaczysz :) przy małej dzidzi ciegle jest coś do zrobienia. Ja nieraz nie mogę nadazyć bo jak już myślę że wszystko już na bieżąco to za chwilę znowu masa zaległości :)
bezsenna pakuj się pomału pakuj bo lepiej nieco wcześniej miec wszystko przygotowane tak w razie czego :) ja byłam spakowana już od 7 miesiąca bo jak mnie ex zostawił to z nerwów miałam przedwczesne skurcze i bałam się że nie zdążę z wszystkim ;) a tu proszę ... 6 dni po terminie urodziłam. Wkurzałam się nieziemsko i myślałam że już chyba zawsze w tej ciąży będę się kulać :))) tereaz się z tego śmieje ale wtedy nie było tak wesoło.
abundzu dobrze wiedzieć że masz takie pomysły .... przyda się ta wiedza na przyszłosc :)))

P.S. Jutro idę do sądu bo wystapiłam wczesniej z pismem o udostepnienie mi wglądu do akt sprawy i pozwolili. Jestem baaaaardzo ciekawa co ten burak napisał w odpowiedzi na mój pozew i się pewnie dowiem wielu ciekawych rzeczy na swój temat ;)))) a co tam ... jak szaleć to na całego :)))))
 
Ostatnia edycja:
Do góry