Witajcie mamusie po świetach;-)u mnie było raczej nieciekawie, bo samotnie i jakoś tak pusto, ale już minęły i jest mi troszkę lepiej. Wolę zwykłe dni niż te świateczne. Przesiedziałam praktycznie 3 dni w domu, tak nie miałam na nic ochoty.
Kabaretka ja mam termin na 6czerwca, pisze bo jakiś czas temu pytałaś, ale jestem przekonana że mała pojawi się wcześniej. Co do Twojego to wydaje mi się że powinnaś mu powiedzieć że jeśli chce pogadać to ma przylecieć on, z jakiej racji Ty już z wiekszym brzuszkiem masz być narazona jeszcze na stres związany z taka wyprawą(do siostry to co innego). Miejmy nadzieję że zdania nie zmieni i nadal chce szczerze pogadac.
Milkada Ciebie to można po prostu nazwać życiową optymistką, każdego Twojego posta czyta się prawie z uśmiechem na buzi, także aż Ci tego zazdroszczę, ale oby tak dalej, a Kubuś będzie na pewno bardzo szczęśliwym bobaskiem z roześmianą buźka.
AdiLea przede wszystkim miłego spacerku na dzisiaj. Szkoda że tatuś Hani tak się zachowuje, nie widzi tego jak Ciebie rani a za jakiś czas gdy mała zacznie rozumieć lepiej, zacznie ranić jeszcze ją więc najlepiej chyba dla was będzie cala tą sytuację szybko wyjaśnić, chociaż wiem że to nie takie proste, mam nadzieje że wyjdzie na Twoje i Hani obojętnie czy z nim czy bez niego byleby najlepiej dla was.
Magdalena83 i Panegiryka wiecie co tacy faceci to nawet nie zaslugują by chociaż raz w życiu zobaczyć wasze kruszynki. To dla obcego dziecka umieją być rodzicem, a dla swojej nowo narodzonej kruszynki nie?? Przecież to chore i oby te potwory nigdy nie zbliżały się do was i waszych dzieciaczków.
Czasem chciałoby się unieść honorem i dumą i powiedzieć wsadź sobie w d*** swoje nazwisko i alimenty i spad** na drzewo, tylko to niestety nie jest takie łatwe, bo dlaczego mają chociaż w ten sposób nie czuć że są rodzicami, zresztą to dla dzieci więc nie warto z tego rezygnować.
A u mnie. Tatuś dzwonił przed świętami, gadalismy pół godziny przez telefon, miło wesoło i sympatycznie. Czym mnie zaskoczył to wypytywał się o wiele rzeczy i co było wielkim szokiem zaproponował by dać naszej córuni imię po mojej niedawno zmarłej babci.
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
ja podziekowałam i powiedzialam że na drugie tak. Zapytał sie czy już myslałam nad pierwszym to mu powiedziałam, że już raczej jest wybrane. Czemu oni nie rozumieja że odchodząc od nas sami odebrali sobie wiele praw jeśli chodzi o decyzje o dziecku. Kurcze tak czytam i czytam to wszystko i wiecie co, Ci wszyscy faceci - tatusiowie czy mają 20, 25, czy 45 lat to są zwykłe dzieciaki nie dorośnięte do normalnego życia, tylko czemu akurat my musiałyśmy na takich trafić.
Plus tego taki, że nasze maleństwa mają i będą mieć silne mamusie dające sobie radę i nie poddające się a to dla nich najważniejsze!
Na przekór wszystkiemu musimy dać sobie radę bo mamy dla kogo żyć i cieszyć się życiem, co nie dziewczyny??
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
miłego dnia i pozdrawiam serdecznie