reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Milkada z tego co widze to tylko my we dwie wkrotce zostaniemy jako ciezarne i samotne. Eh. Widac ze wszystko wskazuje na to ze mozemy przez ciaze razem przejsc, ze wzgledu na wiek dziecka.

AdiLea dawaj znac jak sie czujesz.
 
reklama
U mnie równiutko dwa tyogdnie do cesarki. Doczekać sie nie moge. Brzuszek nisko ale do 12.01 dotrwać muszę. I nawet humorek ok, słoneczko świeci. Właśnie wróciłam ze sklepu, wybrałam przewijak, kupiłam smoczki i oczywiście nie mogła się oprzeć ciuszkom:-p. Jeszcze tylko monitor oddechu i będe miała już wszystko:tak:.

ravenalka ja myślałam że synuś już na świecie. Takie huśtawki nastroju to chyba normalne pod koniec ciąży. Hormony dają się we znaki.

kabaretka jak Twoja grypa?
 
No a mnie dzisiaj rano strasznie brzuch bolał,wystraszyłam się i pojechałam do swojego lekarza. Zrobił mi takie normalne badanie i usg,wszystko okey maluszek ma już 9 cm ,ale stwierdził twardnienie macicy przepisał mi duphaston,mam się bardzo oszczędzać :( .Boje się bo tego leku od tak to się nie bierze :no:.... A może wy coś o tym wiece??
 
Mi duphaston ginekolog przepisał na wywołanie miesiączki. Ale nie wykupiłam recepty bo zrobiłam test i wyszły dwie kreski. Z tego co wiem ten lek działa też na podtrzymanie ciąży. Kobiety dostają go jak maja plamienia itd. Ja na bóle brzucha brałam zwykłą nospe. Nie martw sie na zapas. Po prostu musisz odpoczywac i ograniczyć stres.
Będzie dobrze:tak:.
 
Witam was kobiety - milczałam gdyż nie miałam dostępu do internetu ... były to dla mnie najstraszniejsze święta ... najsmutniejsze i dołujące ... ryczałam sama nie wiem dlaczego ... może zrozumiałam ze spieprzyłam sobie życie ... pokochałam niewłaściwego faceta, kóry okazał sie kłamcą ... zabawił się moim kosztem ...
jest mi z tym potwornie ciężko :(
 
zuza76 może troszkę Ci ulży jak powiem,że każda z nas jest w takiej samej sytuacji i że każdej z nas jest bardzo ciężko ale wspieramy się tutaj wszystkie,mnie jest przez to dużo lepiej :-).A co do twojego życia,hm.... nie wydaje mi się że je sobie spieprzyłaś,może trochę nie poszło po twojej myśli jak każdej z nas,ale pomyśl,już nie długo na świecie pojawi się mały człowieczek,który będzie zależny tylko od Ciebie:tak:.i musisz być bardzo silna -dla tej małej istotki :]:-).Trzymaj się cieplutko :] Będzie dobrze;]
 
jest ciezko a jak bedzie zycie pokaze ... oj oj oj
ciesze sie ze jest to forum ... bo mozna sie porozmawiac o bolu i cierpieniu
dziekuje ze jestescie
musze na nowo uwierzyc w sens zycia
 
Nie smutajcie dziewczyny. Nowy rok przyniesie nam wszystkim dużo szczęścia.

Musze sie pochwalić. Właśnie wyrzuciłam kubek. Nie bede sie zagłębiac o co dokładnie chodzi, ale to był ten kubek. Długo nie mogłam sie zebrać na odwage, jakaś taka sentymentalna jestem. Ale przed chwilą spojżałam na niego, zrzuciłam go do kosza i poczułam niesamowitą ulgę. To była ostatnia rzecz po tym. Może to głupie ale jest mi teraz po prostu cudownie. Nie mam już przeszłości i wiem że może być tylko lepiej.
 
reklama
czytałam wasze posty... macie w sobie dużo nadziei i dajecie sobie nawzajem wsparcie. nie wiem jaka przyszłość czeka mnie i maleństwo, pewne jest tylko że będę mamą. do niedawna nic nie wyglądało tak czarno jak jest teraz, zaciskam zęby i staram się nie pokazywać że boli mnie cokolwiek.
były taki chwilę że żałowałam i wstyd mi za to... naprawdę. bo to maleństwo to też kawałek mnie i to tak jakbym strzelała gola sobie samej.
to co mnie trzyma to myśl, że dzięki tej kruszynce już nigdy nie będę sama. bez względu na to czy on będzie przy mnie czy nie.
 
Do góry