reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

hehe no własnie ,tez mi to nie podobało się ,poprostu znajoma wprowadziła mnie w błąd ,bo sama tak brała:)Ale drozyzna te witaminy ,tylko na miesiąc starczy a kosztowało ok 55 zł:(
Dokładnie...Dlatego ja brałam feminatal tylko w ciąży. Teraz niby jak karmię to też mi gin kazał brać, ale ja kupiłam prenatal. Jest 100 tabletek, więc starczy na ponad 3 miechy i dużo taniej. Za 5 dych to ja wolę pieluchy kupić. A jeszcze co do witamin, to nie każda mama w ciąży musi brać. Ja akurat musiałam, bo nie wszystkich witamin dostarczałam sobie w diecie. Np. mięs za bardzo nie jem, chociaż akurat w ciąży miałam na nie chęć.
 
reklama
Dokładnie...Dlatego ja brałam feminatal tylko w ciąży. Teraz niby jak karmię to też mi gin kazał brać, ale ja kupiłam prenatal. Jest 100 tabletek, więc starczy na ponad 3 miechy i dużo taniej. Za 5 dych to ja wolę pieluchy kupić. A jeszcze co do witamin, to nie każda mama w ciąży musi brać. Ja akurat musiałam, bo nie wszystkich witamin dostarczałam sobie w diecie. Np. mięs za bardzo nie jem, chociaż akurat w ciąży miałam na nie chęć.

Ja w ciazy mialam taki problem ze nie moglam jesc zadnych witamin :baffled: Moj organizm sie buntowal iwymiotowalam...Jadlam Falwit mama Centrum materna itd... nic zadne mi nie podpasowaly..Lekarz w koncu kazal pic witaminy dla dzieci...no niestety tez nie przeszlo...Wiec powiedzial nie ma co na sile nic.. I nie bralam zadnych.. Teraz jem te co zostaly :-) Bo teraz juz mi sie zoladeczek nie buntuje:-D
pozdrawiam ;-)
 
Poruszacie bardzo ciekwy temat witaminy ale odczuwa sie jak za duzo rzeladek nawala. Bylam w ciazy kazal mi lekaz beac witaminy raz dzienie + zelazo na noc + tran raz dzienie + rutineskorbin trzy razy dzienie tak przez 3 mieiace i wyladaowalam w szpitalu z powodu bolu rzeladka i watroby. Lakarz radzi ale co za duzo to nie zdrowo.
024013950.png
 
Ja w ciazy mialam taki problem ze nie moglam jesc zadnych witamin :baffled: Moj organizm sie buntowal iwymiotowalam...Jadlam Falwit mama Centrum materna itd... nic zadne mi nie podpasowaly..Lekarz w koncu kazal pic witaminy dla dzieci...no niestety tez nie przeszlo...Wiec powiedzial nie ma co na sile nic.. I nie bralam zadnych.. Teraz jem te co zostaly :-) Bo teraz juz mi sie zoladeczek nie buntuje:-D
pozdrawiam ;-)
Ja w ciąży wymiotowałam raz, ale nie od mdłości, tylko właśnie od witamin, od żelaza chyba, już nie pamiętam. Gin mnie ostrzegł, że może tak być na początku, więc się zmuszałam dla dziecka i brałam i po tym jednym zwymiotowaniu już mi przeszły mdłości i normalnie brałam to żelazo.

Poruszacie bardzo ciekwy temat witaminy ale odczuwa sie jak za duzo rzeladek nawala. Bylam w ciazy kazal mi lekaz beac witaminy raz dzienie + zelazo na noc + tran raz dzienie + rutineskorbin trzy razy dzienie tak przez 3 mieiace i wyladaowalam w szpitalu z powodu bolu rzeladka i watroby. Lakarz radzi ale co za duzo to nie zdrowo.
Też miałam dużo witamin...Feminatal, żelazo, coś na skurcze nóg i jeszcze parę innych. Teraz biorę tylko witaminy dla kobiet karmiących.
 
Ravenalka My mieliśmy sesję od 28 stycznia i mamy do piątku. W piątek ostatni egzamin. A potem idę do kina. Coś mi się od życia należy :happy2: Chętnie zobaczę Twoje projekty, muszą być ciekawe. U mnie w wakacje będą praktyki, 4 tygodnie, ale wymyśliłam, że chcę iść do redakcji pisma o dzieciach. Mam nadzieję, że się uda, bo połączę wtedy przyjemne z pożytecznym :happy2:

Na szybko wrzucam 2 zdjęcia domu, mam pod ręką. Dwa pozostałe projekty są robione ręcznie. Na moim kierunku dzienni mają 8 tygodni praktyk, a my 12 tyg. :wściekła/y::wściekła/y: U mnie wiele ludzi pracuje - 12 tyg. to jest czas urlopu za 3 lata, a bezpłatnego pewnie nikt nie da... rozwala mnie ta polityka :dry:
 

Załączniki

  • PROJEKT ANIMACJA 11.jpg
    PROJEKT ANIMACJA 11.jpg
    29 KB · Wyświetleń: 42
  • PROJEKT ANIMACJA 2.jpg
    PROJEKT ANIMACJA 2.jpg
    27,2 KB · Wyświetleń: 45
Adka to masakra, skurcz 60?? ja to podczas porodu umieralam przy takim, a najwiekszy to mialam chyba z 85. ale dobrze ze juz lepiej, wlasnie sie zastanawiam ze cos dlugo sie nie odzywasz.
Co do faceta to jak wiekszosc przypadkow tutaj, sa to faceci z podwojna osobowoscia chyba, szok, najpierw masuje potem jest chamem, i jeszcze twierdzi ze za dobry jest, smiechu warte.
 
hej
Adka Ta twoja malutka baba będzie miała na imię Amelka widzę:-DJa dla córuni tez takie imię mam ,o ile ona będzie:-DAle ja będę miała niespodziankę ,bo nie wiem co siedzi u mnie w brzuszku heh:-D
Od jakich Cię wyzywał?On ma chyba co jakis czas odchyły Kurde współczuje ,ze musiałas lezec w szpitalu:-(Duzo zdrówka życzę:tak:
A ja dzisiejszej nocy spac nie mogłam :no:przez dawce ,bo najpierw dzowinił nr zastrzezony ,sobie mysle moze to ktos znajomych ,a tu dzwonie na pocztę a tam głos tego jebniętego dziada ,potem napisał sms ,ze wie ze nie odbiore ,ale zebym napisała sms jak się czuje hehe dobre ja nic nie odpisałam wogóle ,nie odbieram bo mam go gdzies Gdzie on był skurw,,,,,,jak ja go potrzebowałam Jak dzidzie traciłam jak nie miałam na leki ,na wyparwkę dla dziecka:-(Po usłyszeniu jego głosu ,się poryczałam bo ja nie chce z nim miec niec wspólnego ,bo skrzywdził mnie i dzieci :wściekła/y:Po pół roku się odzywac ,kiedy ja juz przywykłam do bycia samej ,i niech się lepiej nie pokazuje u mnie w domu bo go czeka łomot :tak:A jego rodzinka mnie nie nawidzi ,schęcią by mnie zakopali .Dzis tez dzwoinił 5 raz ,ja udaje ze nic nie słysze Ja się boję odebrac ,bo to jest fałszywiec ,dzis mówi tak jutro inaczej Jak blizej urodzenia ,i płacenia alimentów to szanowy dawca przypomniał sobie mnie A zastanawia mnie jedno skąd ma mój nowy num ???I chyba wiem od kogo ,ale tej osobie powyrywam kudły jak będę miała pewnosc:wściekła/y:Zasiłek mam przyznany ,tylko na 3 miesiące bądz na 5 po 150 zł niecałe ,mam nadzieje ,ze na jakis czas straczy dla dziecka jak się urodzi ,te najpotrzrebniejsze rzeczy:-(
ps moze dawca znowu przyjedzie z tatą aby załagodzis sprawe tak jak przed śluebm tez z tatą mnie zucał heheh Moim zdaniem takie sprawy załatwia się w oczy bo ja z jego tatą nie miałam życ hehe:-D
ps niech ktos mi powie ile zaswiadczen o dochodach wyjąc z urzędu?jedno do zasiłku rodzinnego ?do becikowego drugie?czy starczy jedno?
Mam słaby internet cał czas mi zabierają ,jeszcze tydz i się z wami muszę pozegnac ,brak wogóle neta :-(
 
Drogie Mamy- kolejne pytanie odnośnie szczepionek.
Mam ogromny dylemat czy płacić 800zł za tą skojarzoną, czy szczepić normalnymi, czyli 3 ukłuciami?? Bo to kupa kasy jest, a mi wczoraj w przychodni wyjechała z całą serią za 3000zł wszystkie, i teraz siedze i myślę, czy wyrodna matka ze mnie nie będzie jak nie zafunduję dziecku takiego luksusu... Bo tak się mówi że te zwykłe to złe są, ale jak my byłyśmy małe to tak nas szczepili i żyjemy...
Proszę Was o opinie na ten temat i jak same szczepiłyście maluchy...
Wczoraj byłyśmy już na spacerku :) a dziś niestety wieje i siedzimy w domku...
 
Witajcie!!!
Agagucha- Wiktoria (jak znajde jakąś pracę albo pójde na staż) zajmie sie moja mama. Mieszkam z rodzicami a mama nie pracuje, więc nie mam problemu. Poza tym zajmuje się drugą wnuczką :tak:
Carlaa- jeśli chodzi o szczepionki to ja wybrałam standard. Teraz może i bym uzbierała kasę, ale mam świadomość tego, że wkrótce staje się osoba bezrobotną więc pięniądze będą potrzebne na inne rzeczy typu.mleko, pieluchy itp. A zapożyczać się nie chce. Oczywiście decyzje podjęłam po rozmowie z położną, która stwierdziła, że dla swoich dzieci tez wzięła standard. Uważa, że kiedys się nie wymyślało tylu szczepień i chorób i dzieci były duzo zdrowsze niz teraz.

W końcu złozyłam pozew. Dostarczyłam zaświadczenie do urzędu ale i tak nic nie dostane do czasu wyroku. Masakra :wściekła/y: Najpierw mówią, że wystarczy tylko zaświadczenie, że złozyłam pozew a teraz mam czekać na uprawomocniony wyrok. Brak słów! Byłam też w pracy dowiedzieć się co i jak i tak jak myslałam będzie nijak.
Siostra ex-a pisała przed chwilą, żebym tak jak ona poszukała w pracy w Gdańsku to wtedy razem z Małą zamieszkamy. Przyjaźnimy się ale tego nawet po niej się nie spodziewałam, chociaż myślę, że warto to przemyśleć. Jutro znajomi mnie wyciągają na mały wypad, jak za starych dobrych czasów, więc jak pójdę to z nia pogadam. Brakuje mi troche tego, ale jeszcze nie wiem czy chcę dla własnej przyjemności zostawić Wiki na kilka godzin :-(
 
reklama
justysia Wiesz o co się dzisiaj z nim pokłóciłam? Mam małe mieszkanie, a on cały czas z tego powodu robi mi jakieś wyrzuty. Gdzie położysz łóżeczko? itd. To sie wkurzyłam i mu powiedziałam, że co go to interesuje. To mi napisał, że "jestes gupia chyba wypada mi sie interesowac. lepiej kurwo bedzie lepiej jak se pujdziesz do sadu" ( zachowałam jego pisownie ). No i jak mu napisałam, że sobie nie zycze zeby mnie wyzywał, bo nic mu nie zrobiłam to mi napisał "wal sie". No i zablokowałam smsy i połączenia od niego i nie mam zamiaru odblokować.

Wiesz co wolałabym, żeby mnie zostawił na samym początku jak się dowiedział i, żeby ani razu się do mnie nie odzywał. Już dawno bym nie pamiętała , że taki burak istnieje. A tak on przez całą ciąże odzywał sie, zachowywał normalnie a później mnie wyzywał i to się tak ciągnie w nieskończoność. :wściekła/y:

A co do Twojego Exa, to nie odbieraj. Nie rozmawiaj z nim , najlepiej zmień numer. Co on sobie wyobraża? nagle mu się przypomniało, że ma dziecko :wściekła/y::wściekła/y: Boże co za palant!!
Boze ty to ty się masz z tym ex :wściekła/y:Jak przyjdzie cię przepraszac to wyje,,,,, go z domu !!!Najlepiej zeby twój tata go przegnał raz a dobrze ,zeby do ciebie się nie odzywał Jak urodzisz ,a widzę ze niedaleko po mnie zakładaj mu sprawę ,najlepiej miec wszytko jasne i juz Ja bardzo załuje ze byłam z dawcą ,jak mogłam go kochac ,ja teraz przez te pół roku go znienawidziłam I wogóle nie chce zeby mi dziecko dotykał ,taki smrud który bawił się mną przez 3 lata a potem jak dziecko to go nie ma A teraz wydzwania do mnie po cholere jak ja i tak nie odbiorę ani mi sie sni ,ja chce urodzic i zacząc cieszyc się życiem przedewszytkim z malucha
Boli mnie jeeszcze jedna sprawa ,ze brat mi dokuczał na początku ciąży ,zyczył mi usposledzonych dzieci ,ze będą głupie A co one jemu zrobiły??Wsyd ??Ja się nie wstydze ,ja kocham swoje dziecko ,a moze uczę sie kochac Nie wybacze ex ,jego rodzinie ani bratu ani siostrom które mnie mają za nic Mam ndzieje ze u Ciebie juz lepiej ,ze się dogadujecie ty ,tata ,brat oby ci tylko nie dokuczali bo wiem ze to boli ,jak własna rodzina jak się dzieje krzywda to się odwracają dupą Bądz silna zawsze!Całe szczęście ,ze ty z nim nie jestes ,i ja tez z dawcą nie jestem jakos jestem spokojniesza ,nie mam wrogóe a przez dawce miałam ,Ja juz niedługo do porodu ,wiesz jak się czułam jak sama jezdziłam do lekaza ,jak pieszo musiałam isc kawał na autobus ,z brzuchem ?jak smiec się czułam ,nic nie warta teraz odzyłam troche i kazdy grosz wygrzebie z czego się da dla dziecka ,potem do pracy pójdę ty zapewne tez ,mimoze dzieci w drodze to nic przeszkadza by się np kształcic i wogóle Ja postanowiłam chce byc sama i juz!Ty tez wyzwij go ,od najgorszych ale nie przez sms tylko zadzwon ,a moze nie najelpiej przestan się z nim kontaktowac Jeszcze niedawno myslałam ,ze juz sie nie odzezwie kobieta z opieki powiedziaa zebym dbała o siebie nie myslałam o ex ,jak tak zrobiłam A teraz ta szmata pojawia się w moim życiu i nie daje spokoju telefonami:-:)wściekła/y:
 
Do góry