reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Hmm ja miałam zupełnie inne podejście do bycia matką...Ja uważałam już trakcie ciąży,że jestem matką. Ale moje podejście wychodziło z tego,że mój eks był ze mną i wspierał mnie. Zobaczycie samotność w ciąży wynagrodzi moment w którym dostaniecie dziecko. Przestaniecie być samotne i będziecie miały dla kogo żyć;-)
 
reklama
FIRANKA szkoda że nie pisaliście tu razem we dwoje bo może udało by nam się Was pogodzić
Mikołaj tak dojrzale i mądrze tu pisał
 
Właśnie kłócę się z nim o forum,zrobiło mi się w tej chwili głupio bo pisałam do Was nie opisując dokładnie swojej sytuacji bo nie chciałam to prać brudów,nie podałam także jego nicku ani nic,a on mi właśnie napisał,że na privie rozpisywał...co do pogodzenia się z M...uważam,że powinniśmy oboje przemyśleć co zrobiliśmy oboje źle i jeśli dojdziemy do porozumienia to uważam,że najpierw powinniśmy się nad tym pożądnie zastanowić. Ja potrzebuje czasu,a M. tego nie potrafi póki co zrozumieć,nie rozumie także,że w tej chwili nie mam jak tego przemyśleć bo nie dość,że mam nogę w gipsie- co spowalnia moje ruchy,to muszę pilnować calutki czas Nicole żeby nie drapała się. A ostatnio żeby ją czymś zabawić trzeba się naprawdę napracować... NickPain jest dobrym mężem i nasze drogi się pogubiły owszem,ale to,że mądrze pisze nie zawsze może odzwierciedlić się w tym jak się potoczy między nami dialog.
 
witam wszystkie samotne w ciąży i nie tylko

wszystkiego najlepszego z Nowym Rokiem
Aby wasze dzieciaczki były wesołe, zdrowe,szybko się rozwijały ,a mamusiom życzę duzo radości, i morze miłości

,na pewno wasze maleństwo doceni wasze poświęcenie i będzie was mocno kochało
jak przyjemnie jest patrzeć jak się dziecko rozwija
wiem że dziecko bardzo was kocha juz teraz będąc w brzusiu a później ta więź się powiększy (paradoksalnie bo jest teraz z wami bardzo związane tylko będzie to bardziej więź psychiczna )
A przede wszystkim życzę abyście odnalazły w sobie siłę
wszystkim mamusiom samotnie wychowująca mama
 
Wpadł do mnie wczoraj kolega rodziców, przyprowadził panią prawnik i wszystko mi wytłumaczyła odnośnie pozwów, mojej sytuacji itd. Jeszcze troche a stane sie specjalistą w tej dziedzinie;-). Generalnie radziła ze lepiej sie dogadac polubowanie zamiast isc do sądu . Mozna wtedy uzyskać wyższe alimenty i jakas taka bardziej przyjazna atmosferę. Nie sadze jednak zeby ten palant pofatygował sie ze mna do usc a bez tego w zaden sposob nie da sie ominąc sądów. Pozew mam wstepnie napisany wiec niezaleznie od tego jak sie zachowa, bedzie dobrze:tak:. Staram sie nie myślec zbyt intensywnie o tym wszystkim bo mnie to troche wykańcza:dry:.

firanka trzymamy kciuki żebyście wszyscy w trójkę byli szczęsliwi, nieważne czy razem czy osobno.
 
AdiLea a ja się właśnie dzisiaj wybieram na te porady prawne ale nie tam gdzie mi poleciałaś,bo tam dopiero w środę można:-).Mam nadzieję że się wszystkiego dowiem,zdam relację jak wrócę:-).
 
Czesc.
AdiLea, dlaczego lepiej dogadac sie polubownie, jakie sa tego plusy.Mi Ojciec dziecka powiedzial ze podpisze akt urodzenia, ale nie wiem co dalej.

Milkada.Prosze napisz co Tobie powiedziano, przyda nam sie wszystkim.

Ja tez jestem na etapie dowiadywania sie ale jakos stoje w miejcsu, nie wiem co lepsze, czy dogadac sie polubownie czy sadownie.On prawdopodobnie wyjedzie za granice w marcu i nie mam zamiaru go scigac.Pochodzi z dobrze usytuowanej rodziny, on sam dobrze zarabia.No i ci zrobic jesli chodzi o kontakty jego z dzieckiem, ograniczyc mu je?Szkoda mi dziecka a zarazem po co ma cierpiec wiedzac co za tatus, choc nie mam zamiaru bronic go przed dzieckiem.
Pozdrawiam
 
Byłam ale nic się nie dowiedziałam,muszę przyjść dopiero w środę,wiec napewno napisze:-).
Nikki mi się wydaje że polubowne dogadanie jest poprostu przyjemniejsze dla obu stron,a pozatym można się dogadać co do sumy alimentów,na korzyść maluszka ,tak mi się wydaje....
Powinnaś spróbować z nim porozmawiać,zobaczyć jak on to widzi,co zaproponuje,jeżeli Ci to odpowiada to się dogadać ,a jeżeli nie to dać sprawę do sądu....
Ja mam zamiar tak zrobić...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zobaczymy czy sie uda. Ostatecznie sądy mi nie straszne bo z reguły są po stronie matki ;-).

Nikki to zależy czego on bedzie chcial. Czy przyjedzie do dziecka, bedzie sie interesował czy zupełnie oleje sprawe.
A wyjeżdża na stałe?
Dla dziecka znajdziesz lepszego tatusia:tak:.
 
Do góry