reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

AdiLea dasz radę. Ja swój poród przeszłam z komplikacjami i nie żałuję,bo moment w którym położono mi Nicole na brzuchu zrekompensował pobyty w szpitali i całą resztę. A o to i on:

My z M. 4 kwietnia jak zwykle seksiliśmy się troszkę ( termin był na 9)...W nocy dostałam skórcze były regularne,i tak męczyłam się chyba do 4 w nocy,a kiedy w końcu usnęłam jakiś debil mi napisał eskę...no i wstałam po fona. Kiedy wchodziłam z powrotem do wyrka odeszły mi wody,i powiedziałam,że chyba rodzę,a Mikołaj wpadł w panikę. Ze spokojem zjadłam śniadanie, po czym ruszyłam 4 litery i poczłapaliśmy się do szpitala. Na izbie przyjęć lekarka stwierdziła,że mam 3 cm rozwarcia i po tym badaniu zaczął mi czop odpadać zostałam poddana goleniu i lewatywie,po czym udaliśmy się na położnictwo. Podłączono mnie pod oksytocynę i złapały mnie niemiłosiernie bolące skórcze...o sile około 170... poprosiłam o znieczulenie,ale nie chciałam zewnątrz oponowego. Położna podała mi dolargen. Po podaniu mi go zaczęłam świrować tj. spojrzałam na wenflon i stwierdziłam: "Co to jest za g*w*o" po czym wyrwałam go razem z kroplówką i rzuciłam o podłogę,nie pamiętam nawet kiedy dostałam następny...Potem zaczęłam rzucać się po łóżku i wzywać Boga( ja która do kościoła nie chodzi...). spojrzałam na Mikołaja i powiedziałam : ''Co Ty mi chu*u zrobiłeś". Nie pamiętam momentu kiedy rodziłam...pamiętam tylko,ze położyli mi na brzuchu moją Myszorkę i byłam najszczęśliwsza na świecie. Po chwili na sali zrobiło się tłoczno...zobaczyłam tylko fartuchy obryzgane krwią...potem położne położyły mnie na łóżku na kółkach i przewiozły na salę,po południu przyszła moja siora z koleżanką i kiedy wyszłam do nich zrobiło mi się słabo. Siostra pobiegła po pielęgniarki,a ja zaczęłam się cała trząść i miałam same białka na gałkach ocznych,dopiero jak otwarły okno i dostałam parę strzałów to się ocknęłam, wieczorkiem wyszłam do kibelka i pielęgniarka zawołała mnie do siebie po pyralginę. Wzięłam tabletkę i momentalnie odjechałam. Następnego dnia przetoczono mi krew (2 woreczki) i po 7 dobach opuściłam szpital razem z moją Nicolą ukochaną.
 
reklama
Witam! Jak samopoczucie wasze dzisiaj?
Ja spac nie moge, zgaga mnie meczyla cala noc. A od jutra mam zamiar byc aktywna i wychodzic - tez sobie dzien wybralam, kiedy ma byc -10 stopni. Eh.
 
firanko nie strasz. My tu wszystkie mamy nadzieje na szybkie, bezbolesne porody;-).

wraku nie pozwolimy Ci tego tak zostawić. Musisz sie starać o alimenty bo po prostu Ci sie to należy. Nawet jeśli dostaniesz jakieś grosze, to dziecko na pewno ucieszy sie z nowej zabawki.

kabaretka u mnie tez zgaga całą noc. Usiłowałam sie ratować migdałami z mlekiem ale niewiel to pomogło:-(. -10:szok:?
 
kabaretka u mnie tez zgaga całą noc. Usiłowałam sie ratować migdałami z mlekiem ale niewiel to pomogło:-(. -10:szok:?

Migdaly z mlekiem? Hmm, sprobuje.
A zaslyszalam ze Rennie mozna w ciazy - wiecie cos o tym? Bo moja zgaga nie do wytrzymania jest.

Dobra, w Warszawie -7, a pod wieczor to ma byc dwa razy tyle :crazy:
 
Ja tam codziennie wychodzę na spacerek,bo w domu bym nie wysiedziała :-).
Jutro mam zamiar iść po porady prawne,dowiedzieć się jak to wszystko w moim przypadku wygląda,bo tatuś mojego maleństwa deklarował się że będzie teraz mi pomagał a coś się do tego nie kwapi a lekarz kosztuje.....
Też coś nie mogłam spać w nocy,ale to może dlatego że byłam sama w domku a tego nie nawidzę,boję się :-) Miłej niedzieli życzę :-)
 
Mi Rennie w ogole nie pomagało. Tylko obrane ze skórki migdały + mleczko. I zero kwaśnych/słodkich rzeczy. Po czekoladzie mam taka zgage ze wypala gardło:wściekła/y:.

A u nas tak biało sie zrobiło:-).
 
AdiLeo ja uważam swój poród za lekki. Rodziłam 2 godzinki z groszem,a z racji,że za szybko urodziłam i miałam problemy zdrowotne w ciąży ( 2 razy w szpitalu) to dostałam krwotoku. A Ty AdiLeo nie łam się masz cesarkę,będzie boleć dopiero po porodzie.:-p

Mi renni pomagało,ale te nowe owocowe. I grejfrut.
 
reklama
Do góry