reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

AdiLea dasz radę. Ja swój poród przeszłam z komplikacjami i nie żałuję,bo moment w którym położono mi Nicole na brzuchu zrekompensował pobyty w szpitali i całą resztę. A o to i on:

My z M. 4 kwietnia jak zwykle seksiliśmy się troszkę ( termin był na 9)...W nocy dostałam skórcze były regularne,i tak męczyłam się chyba do 4 w nocy,a kiedy w końcu usnęłam jakiś debil mi napisał eskę...no i wstałam po fona. Kiedy wchodziłam z powrotem do wyrka odeszły mi wody,i powiedziałam,że chyba rodzę,a Mikołaj wpadł w panikę. Ze spokojem zjadłam śniadanie, po czym ruszyłam 4 litery i poczłapaliśmy się do szpitala. Na izbie przyjęć lekarka stwierdziła,że mam 3 cm rozwarcia i po tym badaniu zaczął mi czop odpadać zostałam poddana goleniu i lewatywie,po czym udaliśmy się na położnictwo. Podłączono mnie pod oksytocynę i złapały mnie niemiłosiernie bolące skórcze...o sile około 170... poprosiłam o znieczulenie,ale nie chciałam zewnątrz oponowego. Położna podała mi dolargen. Po podaniu mi go zaczęłam świrować tj. spojrzałam na wenflon i stwierdziłam: "Co to jest za g*w*o" po czym wyrwałam go razem z kroplówką i rzuciłam o podłogę,nie pamiętam nawet kiedy dostałam następny...Potem zaczęłam rzucać się po łóżku i wzywać Boga( ja która do kościoła nie chodzi...). spojrzałam na Mikołaja i powiedziałam : ''Co Ty mi chu*u zrobiłeś". Nie pamiętam momentu kiedy rodziłam...pamiętam tylko,ze położyli mi na brzuchu moją Myszorkę i byłam najszczęśliwsza na świecie. Po chwili na sali zrobiło się tłoczno...zobaczyłam tylko fartuchy obryzgane krwią...potem położne położyły mnie na łóżku na kółkach i przewiozły na salę,po południu przyszła moja siora z koleżanką i kiedy wyszłam do nich zrobiło mi się słabo. Siostra pobiegła po pielęgniarki,a ja zaczęłam się cała trząść i miałam same białka na gałkach ocznych,dopiero jak otwarły okno i dostałam parę strzałów to się ocknęłam, wieczorkiem wyszłam do kibelka i pielęgniarka zawołała mnie do siebie po pyralginę. Wzięłam tabletkę i momentalnie odjechałam. Następnego dnia przetoczono mi krew (2 woreczki) i po 7 dobach opuściłam szpital razem z moją Nicolą ukochaną.
 
reklama
Witam! Jak samopoczucie wasze dzisiaj?
Ja spac nie moge, zgaga mnie meczyla cala noc. A od jutra mam zamiar byc aktywna i wychodzic - tez sobie dzien wybralam, kiedy ma byc -10 stopni. Eh.
 
firanko nie strasz. My tu wszystkie mamy nadzieje na szybkie, bezbolesne porody;-).

wraku nie pozwolimy Ci tego tak zostawić. Musisz sie starać o alimenty bo po prostu Ci sie to należy. Nawet jeśli dostaniesz jakieś grosze, to dziecko na pewno ucieszy sie z nowej zabawki.

kabaretka u mnie tez zgaga całą noc. Usiłowałam sie ratować migdałami z mlekiem ale niewiel to pomogło:-(. -10:szok:?
 
kabaretka u mnie tez zgaga całą noc. Usiłowałam sie ratować migdałami z mlekiem ale niewiel to pomogło:-(. -10:szok:?

Migdaly z mlekiem? Hmm, sprobuje.
A zaslyszalam ze Rennie mozna w ciazy - wiecie cos o tym? Bo moja zgaga nie do wytrzymania jest.

Dobra, w Warszawie -7, a pod wieczor to ma byc dwa razy tyle :crazy:
 
Ja tam codziennie wychodzę na spacerek,bo w domu bym nie wysiedziała :-).
Jutro mam zamiar iść po porady prawne,dowiedzieć się jak to wszystko w moim przypadku wygląda,bo tatuś mojego maleństwa deklarował się że będzie teraz mi pomagał a coś się do tego nie kwapi a lekarz kosztuje.....
Też coś nie mogłam spać w nocy,ale to może dlatego że byłam sama w domku a tego nie nawidzę,boję się :-) Miłej niedzieli życzę :-)
 
Mi Rennie w ogole nie pomagało. Tylko obrane ze skórki migdały + mleczko. I zero kwaśnych/słodkich rzeczy. Po czekoladzie mam taka zgage ze wypala gardło:wściekła/y:.

A u nas tak biało sie zrobiło:-).
 
AdiLeo ja uważam swój poród za lekki. Rodziłam 2 godzinki z groszem,a z racji,że za szybko urodziłam i miałam problemy zdrowotne w ciąży ( 2 razy w szpitalu) to dostałam krwotoku. A Ty AdiLeo nie łam się masz cesarkę,będzie boleć dopiero po porodzie.:-p

Mi renni pomagało,ale te nowe owocowe. I grejfrut.
 
reklama
Do góry