anowi82
Fanka BB :)
to teraz moge dopisac dalszy ciag mojego postu....
bezsenna ja jeszcze jestem w ciazy to jednak tez bede chciala o niej zapomniec. to jak sie czulam psychicznie ile przeszlam, i na ten moment tez mowie ze sobie nie wyobrazam powrotu do ex. swoje pamietam. juz mi on jest obojetny nie rozmyslam sie nie zastanawiam dlaczego nie analizuje czego sie tak zachowal, mam to gdzies. balabym sie powrotu do niego. bo jaka mam gwarancje ze jesli znow sie pojawi jakas trudna sytuacja to on znow nie nawali?ŻADNEJ. tez mam do niego wielki zal.teraz wszystkie swoje sily skoncentruje na dziecku by zapewnic jej to co potrzeba. za jakis czas wezme sie za szukanie pracy. na ten moment facet mi nie potrzebny, bo wiem ze sobie dam rade bez niego. i nie obchodzi mnie co beda ludzie mowic bo i tak beda. a nieraz juz pisalysmy o tym co sie kryje pod przykrywka szczesliwej rodzinki.
katerinka a moj ex nie dzwoni nie pyta i nawet nie jest mi przykro. naprawde. ciekawe czy sie obudzi jak urodze?
a sily to mam az sie zastanawiam skad?obym tyle przy porodzie miala! to bedzie dobrze.
bardzo mi sie podoba twoje podejscie do ex, nie ma co ich zebrac o milosc troske uwage, bo kazda z nas poprostu na to zasluguje.
katerinka mi wielka sile daje dziecko, ktore nosze pod sercem. do dzialania do zycia do tego by sie nie zalamac. do tego by mimo tej sytuacji podniesc sie i isc dalej do przodu. dla mojej Martynki
przyszlamama26 twlasnie poco sie dolowac martwic o kogos kto zachowal sie jak ostatni cham?na poczatku mialam moment analizowanie a dlaczego ja a dlaczego tak sie stalo. ale juz mam to naszczescie za soba. bo zrozumialam ze to nie jest moja wina, ja sie staralam to poskladac. nie chcial to trudno. teraz najwazniejsza jest dla mnie Martynka moj dzidzi, ktore jeszcze kopie mnie po zebrach. ex jest dorosly a ze sie zachowuje jak dzieciak to mnie nie obchodzi nie mam zamiaru go ratowac z klopotow wychowywac czy mu matkowac. noo!
abundzu ten gin zachowal sie podobnie gdy moja kolezanka byla u lekarza po taka tabletke. strasznie ja potraktowal, a nie znal jej przecierz, stwierdzil ze jest nieodpowiedzialna, sypal takimi tekstami m.in ze to nie landrynki i takie tam. przecierz lekarz jest po to wypisac lek a nie prawic moraly! ale chyba w koncu wypisal?chyba jednak wrócicie do tabletek?
jak dotad na forum pisalas pozytywnie o relacjach z aspirantem, wiec to moze maly kryzys?wyjasnicie sobie to i owo i bedzie ok.
mloda1 napisze ci cos o tej kuroniowce. przy przyznawaniu nie ma kryterium dochodowego. zeby dostac kuroniowke to jesli np dzis sie rejestrujesz w posredniaku to w okresie od 12.04.2008 do12.10.2009 (18mcy) trzeba miec przepracowane w sumie 365dni. moga byc przerwy np jedna umowe mialas np do maja a nastepna byla np od lipca (ale przerwy pomiedzy umowami moga byc max pol roku) liczy sie macierzynski do tego. trzeba bylo pracowac na caly etat. badz jesli mialas umowe np na pol etatu ale twoje wynagrodzenie wynosilo 1276zl w 2009, albo 1126 w 2008r. tyle ze wtedy trzeba sie skontaktowac z tym pracodawca i poprosic by ci wyslal pismo ile w danym miesiacu zarobilas brutto. jesli kwota brutto wynagrodzenia byla rowna badz wyzsza 1126zl (2008)lub 1276(209)to bedzie ci sie to zaliczac. ten papier musisz zachowac bo wymagaja go w urzedzie pracy. a jesli np w jakims miesiacu pracowalas np 20dni to mozna obliczyc czy pomimo ze mialas umowe na pol etatu to jednak skladki byly placone jak za caly etat. liczy sie tak kwote 1126dzielisz przez30 i ta kwota ktora ci wyjdzie mnozysz razy ilosc dni ktore przepracowalas. porownaj sobie obie kwoty i bedziesz wiedziala.
bezsenna ja jeszcze jestem w ciazy to jednak tez bede chciala o niej zapomniec. to jak sie czulam psychicznie ile przeszlam, i na ten moment tez mowie ze sobie nie wyobrazam powrotu do ex. swoje pamietam. juz mi on jest obojetny nie rozmyslam sie nie zastanawiam dlaczego nie analizuje czego sie tak zachowal, mam to gdzies. balabym sie powrotu do niego. bo jaka mam gwarancje ze jesli znow sie pojawi jakas trudna sytuacja to on znow nie nawali?ŻADNEJ. tez mam do niego wielki zal.teraz wszystkie swoje sily skoncentruje na dziecku by zapewnic jej to co potrzeba. za jakis czas wezme sie za szukanie pracy. na ten moment facet mi nie potrzebny, bo wiem ze sobie dam rade bez niego. i nie obchodzi mnie co beda ludzie mowic bo i tak beda. a nieraz juz pisalysmy o tym co sie kryje pod przykrywka szczesliwej rodzinki.
katerinka a moj ex nie dzwoni nie pyta i nawet nie jest mi przykro. naprawde. ciekawe czy sie obudzi jak urodze?
a sily to mam az sie zastanawiam skad?obym tyle przy porodzie miala! to bedzie dobrze.
bardzo mi sie podoba twoje podejscie do ex, nie ma co ich zebrac o milosc troske uwage, bo kazda z nas poprostu na to zasluguje.
katerinka mi wielka sile daje dziecko, ktore nosze pod sercem. do dzialania do zycia do tego by sie nie zalamac. do tego by mimo tej sytuacji podniesc sie i isc dalej do przodu. dla mojej Martynki
przyszlamama26 twlasnie poco sie dolowac martwic o kogos kto zachowal sie jak ostatni cham?na poczatku mialam moment analizowanie a dlaczego ja a dlaczego tak sie stalo. ale juz mam to naszczescie za soba. bo zrozumialam ze to nie jest moja wina, ja sie staralam to poskladac. nie chcial to trudno. teraz najwazniejsza jest dla mnie Martynka moj dzidzi, ktore jeszcze kopie mnie po zebrach. ex jest dorosly a ze sie zachowuje jak dzieciak to mnie nie obchodzi nie mam zamiaru go ratowac z klopotow wychowywac czy mu matkowac. noo!
abundzu ten gin zachowal sie podobnie gdy moja kolezanka byla u lekarza po taka tabletke. strasznie ja potraktowal, a nie znal jej przecierz, stwierdzil ze jest nieodpowiedzialna, sypal takimi tekstami m.in ze to nie landrynki i takie tam. przecierz lekarz jest po to wypisac lek a nie prawic moraly! ale chyba w koncu wypisal?chyba jednak wrócicie do tabletek?
jak dotad na forum pisalas pozytywnie o relacjach z aspirantem, wiec to moze maly kryzys?wyjasnicie sobie to i owo i bedzie ok.
mloda1 napisze ci cos o tej kuroniowce. przy przyznawaniu nie ma kryterium dochodowego. zeby dostac kuroniowke to jesli np dzis sie rejestrujesz w posredniaku to w okresie od 12.04.2008 do12.10.2009 (18mcy) trzeba miec przepracowane w sumie 365dni. moga byc przerwy np jedna umowe mialas np do maja a nastepna byla np od lipca (ale przerwy pomiedzy umowami moga byc max pol roku) liczy sie macierzynski do tego. trzeba bylo pracowac na caly etat. badz jesli mialas umowe np na pol etatu ale twoje wynagrodzenie wynosilo 1276zl w 2009, albo 1126 w 2008r. tyle ze wtedy trzeba sie skontaktowac z tym pracodawca i poprosic by ci wyslal pismo ile w danym miesiacu zarobilas brutto. jesli kwota brutto wynagrodzenia byla rowna badz wyzsza 1126zl (2008)lub 1276(209)to bedzie ci sie to zaliczac. ten papier musisz zachowac bo wymagaja go w urzedzie pracy. a jesli np w jakims miesiacu pracowalas np 20dni to mozna obliczyc czy pomimo ze mialas umowe na pol etatu to jednak skladki byly placone jak za caly etat. liczy sie tak kwote 1126dzielisz przez30 i ta kwota ktora ci wyjdzie mnozysz razy ilosc dni ktore przepracowalas. porownaj sobie obie kwoty i bedziesz wiedziala.
Ostatnia edycja: