anowi82
Fanka BB :)
Witam Was Kochane!
mloda1 mi sie raczej uda posiedziec z mala az bedzie miec roczek. bo bede miec kuroniowke. a ty sie na nia nie zalapiesz?macierzynski sie zalicza do czasu potrzebnego by miec kuroniowke. aby dostac kuroniowke trzeba w dniu zarajestrowania sie w posredniaku miec przepracowane w ciagu 18mcy do tylu, miec przepracowane 365dni na umowe o prace. kuroniowki jest niewiele bo 400zl ale zawsze to cos, jak dam rade jakos przezyc (+plus oczywiscie pomoc Taty)to chcialabym byc z Martynka do roku w domu.
u mnie na osiedlu tez jest pewna dziewczyna, ktorej zachowanie cisnienie mi podnosi (pisalam juz o niej)rozeszla sie z facetem, ma dwoje dzieci, on placil alimenty a matka jej oplacala mieszkanie (wynajem, wiec koszty wcale nie male). nigdy nie pracowala, bawila sie imprezowala, final taki ze niedawno jej dzieci zabrali. jakos sie tym nie przejela bo dalej imprezuje. gdzie tu sprawiedliwosc? jedni musza zostawiac maluszki w domu by miec za co zyc a ona miala wszystko oplacone i jeszcze tego nie poszanowala. ehhhh
przyszlamama26 przykre i wkurzajace jest ze nie ma zadnej pomocy dla ciezarnych w trudnej sytuacji. niestety trzeba kombinowac. ja na ten moment bardzo sie ciesze ze udalo mi sie wykombinowac z ta praca. przynajmniej mam za co kupic to co trzeba dla dziecka i dla siebie, niewiem skad bym wziela na to wszystko, bo nikt by mi nie dal. i tak oszczedzam kalkuluje gdzie co kupic taniej korzystniej.
exem pozostaje sie tobie poprostu nie przejmowac. innej rady niema. ja raz dostalam od ex kase ale po wielkiej klotni. i stwierdzilam szkoda mi nerwow na szarpanie sie z nim albo da normalnie albo przez sad (moze jakas krople mi zwroci a jak nie trudno)
mi sie rok zaczal fatalnie tez mialam fajna prace ale w styczniu mnie zwolnili. w lutym zaszlam w ciaze w marcu zostalam sama. ale co nas nie zabije to nas wzmocni. jeszcze wierze ze nam wszystkim sie pouklada
sama100 ja tez zycze Ci udanej imprezy, zatancz taniec za mnie ja jestem ostatnia w kolejce do porodu, ale niewiem czy moja Martynka sie nie wryje w kolejke
katerinka jak twoje samopoczucie?kojec masz juz w domciu?
gjoasia kuruj sie Kochana, mam nadzieje ze antybiotyk zadziala i zwalczy chorobsko! mnie tez gardlo boli ale narazie gorzej nie jest biore homeopaty i mam nadzieje ze mi pomoga
inessita a co u Ciebie? lepiej sie masz?pomysl ze juz niedlugo zobaczysz swoja Krolewne, i jak bedzie konieczne wezmiesz leki, ktore Ci pomoga. przytulam Cie mocno.
justys zobaczysz ze za jakis czas bedzie lepiej, ja tez na poczatku tylko wylam spalam wylam spalam i tak w kolko. nie denerwuj sie tak nie stresuj bo dla dzidziusia to bardzo zle ono tez sie meczy.znajdz sobie moze zajecie ktore pomoze ci nie myslec o tym wszystkim, pomysl o swoim dzidziusiu jemu tez jest zle. ja przez m.in dlugotrwaly stres wyladowalam w szpitalu ze skurczami. niestety stalo sie co sie stalo i musisz zyc chociazby dla tego Maluszka.
a ja tralaalalla mam juz poskladane łóżeczko, ubrane w ochraniacz posciel karuzele. i sobie stoi obok mojego lozka. wiecie co ja jeszcze nie wierze ze to dla mojej Martynki zabardzo to do mnie nie dociera. rzeczy do szpitala dla mnie i Martynki tez sa poskladane w jednym miejscu.
Mamusie powiedzcie mi niedoswiadczonej czy kombinezonik taki jesienny delikatnie ocieplany, czapka bawelniania i troszke grubsza, pajac bawelniany spioszki kaftanik pajac welurowy skarpetki to wystarczy?biore tez kocyk grubszy to wystarczy?czy inaczej ja ubrac?
i tralalala jade jutro do rzeszowa pyszczek mi sie cieszy jak niewiem co. pierwsza niedziela od dawna gdy gdzies wyjde (jeszcze mnie boli widok rodzinek i jak to w malej miescinie wszyscy widza ze sama bym lazila)
polaze po hipermarketach, ide na taki wielki rynek (dolowa) i oczywiscie na kebaba tureckiego. pozniej jak urodze niewiadomo kiedy tam pojade i wiadomo ze z kasa bedzie juz ciezko, sobie niewiadomo juz kiedy cos kupie. takze jade tralalala.
samasamotna pomacham tobie i Wikusi jak bede przejezdzac przez baranowke
zycze Wam udanej milej niedzieli buziaki
mloda1 mi sie raczej uda posiedziec z mala az bedzie miec roczek. bo bede miec kuroniowke. a ty sie na nia nie zalapiesz?macierzynski sie zalicza do czasu potrzebnego by miec kuroniowke. aby dostac kuroniowke trzeba w dniu zarajestrowania sie w posredniaku miec przepracowane w ciagu 18mcy do tylu, miec przepracowane 365dni na umowe o prace. kuroniowki jest niewiele bo 400zl ale zawsze to cos, jak dam rade jakos przezyc (+plus oczywiscie pomoc Taty)to chcialabym byc z Martynka do roku w domu.
u mnie na osiedlu tez jest pewna dziewczyna, ktorej zachowanie cisnienie mi podnosi (pisalam juz o niej)rozeszla sie z facetem, ma dwoje dzieci, on placil alimenty a matka jej oplacala mieszkanie (wynajem, wiec koszty wcale nie male). nigdy nie pracowala, bawila sie imprezowala, final taki ze niedawno jej dzieci zabrali. jakos sie tym nie przejela bo dalej imprezuje. gdzie tu sprawiedliwosc? jedni musza zostawiac maluszki w domu by miec za co zyc a ona miala wszystko oplacone i jeszcze tego nie poszanowala. ehhhh
przyszlamama26 przykre i wkurzajace jest ze nie ma zadnej pomocy dla ciezarnych w trudnej sytuacji. niestety trzeba kombinowac. ja na ten moment bardzo sie ciesze ze udalo mi sie wykombinowac z ta praca. przynajmniej mam za co kupic to co trzeba dla dziecka i dla siebie, niewiem skad bym wziela na to wszystko, bo nikt by mi nie dal. i tak oszczedzam kalkuluje gdzie co kupic taniej korzystniej.
exem pozostaje sie tobie poprostu nie przejmowac. innej rady niema. ja raz dostalam od ex kase ale po wielkiej klotni. i stwierdzilam szkoda mi nerwow na szarpanie sie z nim albo da normalnie albo przez sad (moze jakas krople mi zwroci a jak nie trudno)
mi sie rok zaczal fatalnie tez mialam fajna prace ale w styczniu mnie zwolnili. w lutym zaszlam w ciaze w marcu zostalam sama. ale co nas nie zabije to nas wzmocni. jeszcze wierze ze nam wszystkim sie pouklada
sama100 ja tez zycze Ci udanej imprezy, zatancz taniec za mnie ja jestem ostatnia w kolejce do porodu, ale niewiem czy moja Martynka sie nie wryje w kolejke
katerinka jak twoje samopoczucie?kojec masz juz w domciu?
gjoasia kuruj sie Kochana, mam nadzieje ze antybiotyk zadziala i zwalczy chorobsko! mnie tez gardlo boli ale narazie gorzej nie jest biore homeopaty i mam nadzieje ze mi pomoga
inessita a co u Ciebie? lepiej sie masz?pomysl ze juz niedlugo zobaczysz swoja Krolewne, i jak bedzie konieczne wezmiesz leki, ktore Ci pomoga. przytulam Cie mocno.
justys zobaczysz ze za jakis czas bedzie lepiej, ja tez na poczatku tylko wylam spalam wylam spalam i tak w kolko. nie denerwuj sie tak nie stresuj bo dla dzidziusia to bardzo zle ono tez sie meczy.znajdz sobie moze zajecie ktore pomoze ci nie myslec o tym wszystkim, pomysl o swoim dzidziusiu jemu tez jest zle. ja przez m.in dlugotrwaly stres wyladowalam w szpitalu ze skurczami. niestety stalo sie co sie stalo i musisz zyc chociazby dla tego Maluszka.
a ja tralaalalla mam juz poskladane łóżeczko, ubrane w ochraniacz posciel karuzele. i sobie stoi obok mojego lozka. wiecie co ja jeszcze nie wierze ze to dla mojej Martynki zabardzo to do mnie nie dociera. rzeczy do szpitala dla mnie i Martynki tez sa poskladane w jednym miejscu.
Mamusie powiedzcie mi niedoswiadczonej czy kombinezonik taki jesienny delikatnie ocieplany, czapka bawelniania i troszke grubsza, pajac bawelniany spioszki kaftanik pajac welurowy skarpetki to wystarczy?biore tez kocyk grubszy to wystarczy?czy inaczej ja ubrac?
i tralalala jade jutro do rzeszowa pyszczek mi sie cieszy jak niewiem co. pierwsza niedziela od dawna gdy gdzies wyjde (jeszcze mnie boli widok rodzinek i jak to w malej miescinie wszyscy widza ze sama bym lazila)
polaze po hipermarketach, ide na taki wielki rynek (dolowa) i oczywiscie na kebaba tureckiego. pozniej jak urodze niewiadomo kiedy tam pojade i wiadomo ze z kasa bedzie juz ciezko, sobie niewiadomo juz kiedy cos kupie. takze jade tralalala.
samasamotna pomacham tobie i Wikusi jak bede przejezdzac przez baranowke
zycze Wam udanej milej niedzieli buziaki
Ostatnia edycja: