Cześć Mamusie :-)
anowi82 tak ja w przeciwieństwie do niektórych z Was czekam zawsze na sobotę i niedzielę bo brakuje mi przede wszystkim porannych harców z córeczkami rano i oczywiście śmigania w piżamie czasem do południa w niedziele ;-) chociaż już w niedziele wieczorkiem czekam kiedy pójde już do pracy bo czuje się czasem jakbym węgiel przewalała 2 dni
poprostu chyba złozę reklamację tylko nie bardzo wiem gdzie na moją Pauliskę ... gdzieś mi dziecko podmienili normalnie
chwaliłam się takim grzeczniutkim aniołkiem i się przechwaliłam ;-) odkad zostały razem z babcią to Paulinka jest taka rozbestwiona że rece opadają, ciągle tylko rączki wyciągnięte żeby ja brac na ręce, nie usiedzi ani chwili spokojnie, mało śpi w dzień a i w nocy zdarzają się dlużesz przerwy na niemowlece pogawędki, nie wiadomo co z nią robić a jak się nie robi tego co chce to krzyczy, wścieka się i pewnie gdyby mogła to by zębami zgrzytała
na szczęscie ma tylko 2 na dole narazie ;-) mozna sobie tylko wyobrazić w jakim stanie bywam rano w pracy
ale muszę to przetrwać bo wiem że za jakiś czas bedzie troszkę inaczej ... chociaż nie mówię że lepiej bo kto to wie ;-)
KRROPELKA ten Twój ex to naprawde świnia i ja bym uważała jednak bardziej na niego ... z tego co widzę bardzo wykorzystuje do swoich celów Twoje małe podknięcia i próbuje w oczach tamtych kobiet się wybielać że niby taki wspaniały jest
ciekawe co następnego "mądrego" wymyśli ;-)
katerinka111 ja mam tak własnie często jak się obawiasz, tzn. starsza córcia czesto mi przywleka ze szkoły jakąś infekcję wirusową i zaraz malutka jest chora. Więc jak ide do lekarza to rejestruje od razu obie a w aptece zostawiam fortune. No i w nijaki sposób nie można starszej odizolować bo wystarczy że ja jestem pośredniczką i mam kontakt z obiema i czasem nawet razem z nimi smarkam ;-)
ravenalka mi się też wydaje że to Twój ex jakies podchody robi ale chyba bardziej po to żeby wyczuc sytuację. To napewno niefajne uczucie więc Ci nie zazdroszczę ale myslę że przynajmniej utwierdzi Cię to z kim masz do czynienia tak naprawdę. Trzymam kciuki przed sprawą :-)
bezsenna a widzisz że dałaś radę przez tych kilka godzin bez Kubulka ;-) wiem jak się leci potem do domu ... jak na skrzydlach normalnie :-) moja Pauliska jak wracam z pracy tak się na głos już cieszy i normalnie z takim entuzjazmem że aż dech zapiera
i wskakuje mamusi od razu na rączki otwiera buziaczka i próbuje mnie całować ... kosmicznie to wygląda a ja mam od razu wyślinioną całą twarz
adka696 dziewczyno jeśli sama nie zaczniesz się szanować to nie licz że ktokolwiek będzie. Okrutne ale prawdziwe i pora brać się w garść :-) wiem jakie to trudne bo większosć z nas musiała się z tym już zmierzyć i też bardzo kochałyśmy niegdyś swoich exów. Sama widzisz że on traktuje Cię poniżej jakiegokolwiek poziomu więc tłumacz sobie raczej bardziej to takimi kategoriami a nie tym że w jakis dziwny sposób nie potrafisz się mu przeciwstawić. Musisz być silna dla swojego dzieciaczka i zacznij już ćwiczyć tą siłe od teraz bo potem potrzeba Ci jej będzie więcej. Wiem co mówię
nie wyobrażam sobie przebywania z kims taakim pod jednym dachem a co dopiero w jednym łóżku ... szok
oza pisz pisz i jeszcze raz pisz .... zobaczysz że dużo z Twoich trosk znajdzie tu odzew :-) ja tez ciągle powtarzam że to forum bardzo mi pomogło, przede wszystkim zajęło moje mysli i najppierw to ja byłam pocieszaną a potem stałam się pocieszającą
gjoasia no kurcze czekam z niecierpliwością na sprawozdanie z lekkiego i przyjemnego porodu
czego Ci oczywiście z całego serca życzę
No a co do mnie to dzisiaj pół dnia spędziłam na zakupach bo w tygodniu nie ma jak się nawet ruszyć po pracy. Nakupowałam Paulisce w tesco body z długim rękawkiem i śpiochy do spania bo były dosyć fajne obniżki niektórych towarów. Oj kasa co miesiąc na wszystko idzie kosmiczna ... ehhhh