reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

reklama
Nie, nazywam Adrianna :) Dobrze, że piszesz przynajmniej nam się nie nudzi ;)
Pewnie jesteś z okolic Wrocławia, bo wcześniej napisałaś, że brzydka pogoda ;)
 
Witajcie Kobietki:)
U mnie dziś strasznie, już nie wiem nad czym mam sie skupić: czy myśleć o sobie czy o M. ... Ajjj jak mi Go brakuje:-(... Ale nie chcę mu tego pokazać... Jeszcze dziś tak źle się czuje, duszno mi i krew mi leciała z nosa;/. Masakra, nawet nie mam sie komu wyżalić.Mam dość po prostu.Nie wiem jak to się skończy... Zbyt wiele negatywnych myśli we mnie siedzi :(
 
Witajcie Kobietki:)
U mnie dziś strasznie, już nie wiem nad czym mam sie skupić: czy myśleć o sobie czy o M. ... Ajjj jak mi Go brakuje:-(... Ale nie chcę mu tego pokazać... Jeszcze dziś tak źle się czuje, duszno mi i krew mi leciała z nosa;/. Masakra, nawet nie mam sie komu wyżalić.Mam dość po prostu.Nie wiem jak to się skończy... Zbyt wiele negatywnych myśli we mnie siedzi :(

Nie możesz teraz o nim myśleć, myśl o dzidzi ;) Teraz ona jest najważniejsza. Wiem , że brakuje Ci ex, mi tak samo. Od dzisiaj postanowiłam z nim nie rozmawiać, po prostu zerwać kontakt, chcę zobaczyć jak będzie się zachowywał. Ja codziennie czuje się taka samotna i przygnębiona... mam nadzieję, że z czasem to minie. Każda z nas tutaj to przeżywała albo przeżywa. Musimy być silne!
 
bezsenna co tam u Was. ? ;-)
Luska obudziła się dziś o 3.. byłam zaskoczona bo od miesiąca budzi się o 5-6 no ale pospała do 7. 30 ;)
Mój się obudził dziś o 4 i nie chciał spać przez godzinę...Codziennie się budzi koło 4, ale czasem zje i pójdzie spać, a czasem się rozbudza, gaworzy, śmieje się. Jestem zmęczona, ale nie potrafię się złościć, gdy widzę uśmieszek u niego.A tak po za tym, to od pewnego czasu ulubionym zajęciem Kubulka jest wsadzanie całej piąstki do buzi i ssanie jej :-D
Młoda Ten Twój ex, to widzę, że ciągle ma nadzieję na coś, tak jak mój. Ostatnio powiedziałam mu prosto w oczy,że zniszczył mi ciążę, pierwszą, może nawet jedyną i że tego się nie da wybaczyć ani zapomnieć i żeby sobie nie robił nadziei na nic.
Ravenalka 'nieuregulowane sprawy'. Jak ja lubię jak ktoś się wpieprza w nie swoje sprawy :] Wiesz, mi się wydaje, że to na pewno z powodu rozprawy. Faceci tak naprawdę srają ze strachu przed sądem. Może on myśli, że się pogodzicie, uzgodnicie wszystko bez sądu.
 
Kurde , ale naprodukowałyście ;))
adka696 zauważyłam że czasami piszesz posta pod postem , następnym razem jak coś chcesz dopisać to edytuj poprzedniego posta wtedy będzie łatwiej się doczytać . ;)) A co do Twojego imienia to myślałam nad nim żeby Łucji nie dać , ale jakoś Łucja mi się najbardziej podoba :) :tak:
młoda1 heh chyba też bym tak wolała , ale u mnie to niemożliwe :sorry:
bezsenna moja Luska nigdy tak nie miała .. serio ;D wstaje ona sobie leży i bawi się swoim " włóczykijem" ja w tym czasie robię mleko , przebieram ją , daje papu kładę i ona idzie spać . :tak: więc mam dobrze ;D czasami obudzi się o 5 i robi tak jak Twój Kubuś , ale nigdy w środku nocy ;D

Łucja spała mi dziś od 9 do 11;20 :shocked2: szok, bo zazwyczaj na dniu śpi góra godzinę.. Zrobiłam jej mannę z jabłkiem i teraz fika koziołki na podłodze. :-)
 
Ostatnia edycja:
justys kazda z nas ma tu chore myśli i paranoje . Ale nie mozesz w ten sposob myslec. Wiemy wszystkie jak jest Ci trudno i to dosłownie. Ja chodze i placze i nie wiem czy to hormony czy brak tego durnia. Kazda z nas inaczej sobie wyobrazała macierzynastwo. Własny dom mąż przy boku itd ale ułozyło sie inaczej. Teraz trzeba szukac szczescia w tym co mamy :)) Ja np mam wiele obaw co do zdrowia mojej dzidzi ale wiem ze sie ulozy i juz nie moge sie doczekac kiedy w koncu bede miala ją przy sobie:) Myśle ze wtedy to bedzie wynagordzenie moich cierpien i samotnosci podczas ciąży. Z reszta mysle ze dziewczyny ktore urodzily juz swoje cudenka mogą potwierdzic moje słowa:) No chyba ze sie myle;-)
 
Justys powiem Ci ze ja tez mialam czarne mysli.... Tym bardziej ze mieszkam sama. Ale wiesz co zdalam sobie sprawe ze nie ja pierwsza i nie ostatnia..... To tak naprawde nie jest do konca nasza wina. Wielu rzeczy i sytuacji nie jestesmy wstanie przewidziec. A malenstwa .... no coz ja sie nie moge doczekac mojej kruszynki i teraz jedyna rzecz jaka zaprzata mi glowe i mysli to to by byla zdrowa. Jeszcze nie wiem kogo nosze pod serduszkiem.... Dowiem sie pewnie w przyszlym tygodniu bo mimo wszystko zamierzam isc prywatnie i nasze spotkanko nagrac na plyte. Nie jedna z nas sie boi, ja tez mam czasami leki i obawy, ale nie oszukujmy sie zawsze jest raz lepiej , raz gorzej. Ja teraz ciesze sie z kazdego kompniaczka i kontaktu z maluszkiem. Ex obiecuje gory a ja i tak postanowilam ze nie bede na niego liczyc i sie nastawiac.... Faceci sa jak choragiewki na wietrze. Co do mopsu u mnie sytuacja wygladala tak ze poszlam i powiedzialam ze jestem osoba samotna bez zarobkow i prawa do zasilku . Pokazalam rachunki za prad gaz itp. Przyznali mi zapomoge w wysokosci 280zl jak i rowniez jakis talon do ich magazynu zywnosci....Maka, cukier, makaron itp. Od dwoch dni boli mnie krzyz z jednej strony i ledwo chodze a malenstwo dalo o sobie znac przez ponad 5godzin.... A niech kopie, ja nabralam takich sil ze wszystko zniose dla maluszka. Fakt moze nie bedzie nas stac na super ciuszki i zabawki ale jedno jest pewne ze nasze maluszki beda kochane i tym naprawde wiele nadrobimy. Nie tylko rzeczy materialne sie licza... No coz ja powoli szykuje sie do pracy bo mam na 15. Milego dnia Wam zycze:-)
 
Hejka dziewczyny:-)
ja o tej porze bo mam właśnie dwa tygodnie zwolnienia,byłam dziś na wizycie,mam zapalenie dróg moczowych i muszę leżeć i odpoczywać, zhednej strony cieszy mnie to,bo nie muszę wstawać codziennie o 5ej zwłaszcza,że u mnie na
Śląsku,zimno,deszcz i wstrętny wiatr:-(dostałam skierowanie na usg i niedługo się dowiem czy będę miała synka;-)z córki też się ucieszę ale nie ukrywam,że zawsze chciałam chłopca:-)aaaaaaaa i przytyłam 600g:-Dwogóle jestem w 5 mcu i od początku ciąży przytyłam 2,5kg.

Wracając z przychodni nie mogłam sobie odmówić wejścia do sklepu dziecięcego:-Dbo wczorajsza lista niezbędnych rzeczy mnie przytłoczyła:szok:ale okazało się ,że cenowo tragedii nie ma więc może mi starczy,i pani doradziła mi,że lepiej kupić łóżeczko turystyczne niż tradycyjne i właśnie mam dylemat,co Wy o tym sądzicie??????????
 
reklama
hejka!

bylam dzis u lekarza.niby wszystko ok. ale zastanowilo mnie jedno ze moja malutka znacznie przystopowala z waga. w 33tc bylo 1880g. w 34tc 1980g (juz wtedy mnie zaniepokoilo ze tak malo przybrala) do tej pory jej waga przekraczala norme z danego tygodnia ciazy. dzis mowi mi ze wazy 2kg. gdy powiedzialam o tym lekarzowi. powiedzial ze waga sie moze wachac +/-400g. wizyte mam za dwa tyg. zobaczymy co wtedy.
a u Was jak bylo, ktoras miala podobnie?
juz sie naczytalam o niskiej wadze plodu w necie i sie martwie.
 
Do góry