reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Czesc Mamusie J melduje się spowrotem cała zdrowa i w komplecie J żadnych dodatkowych niespodzianek nie przewiduje J
Przede wszystkim witam cieplutko nowe przyszłe Mamusie które tu trafiły. Rodzinka się nam na forum powiększa niesamowicie szybko.
Niestety udało mi się tylko „przelecieć” tych kilka forumowych stronek wiec az tak bardzo w temacie nie jestem szczegółowo … nadrobię to w spokojniejszej chwili.

Przede wszystkim wypoczynek udał się bardzo bo przez większość czasu świeciło nam słoneczko wiec się wybyczyłyśmy i poopalałyśmy na plaży J nie wiem czy wczesniej wspomniałam ale była z nami moja mama bo nie wyobrażam sobie kilkugodzinnej podróży z czteromiesięcznym dzieckiem. Także milkada podróż jest możliwa ale nie w pojedynkę J w ogóle bałam się trochę prowadzić bo prawko mam dopiero 1,5 roku i ta podróż była pierwsza tak daleko, ale dałam radę J dziewczynki były zachwycone, starsza córcia dokopywala się na piasku do Chin a Paulisia chłonęła nowe widoki. Była w szoku że całe dnie spędzamy na powietrzu i bardzo jej się podobalo J tylko że po powrocie do domu okazało się że nie chce zasypiać w łóżeczku tylko w wózku … kurcze przyzwyczaiła się przez ten tydzień skubana J
Ogólnie mówiąc jestem wypoczęta i zadowolona i cóż … wracam do rzeczywistości J
KRROPELKA jaki Twój Fifek się zębaty zrobił J gratulacje wielkie … tylko teraz uważaj bo jak niedobra mama będziesz to w razie czego synuś już odpowiednie uzbrojenie posiada J
bezsenna widze że masz dylemat z nazwiskiem … cóż sporo z nas taki miało albo będzie miało. Moje obie córeczki noszą moje nazwisko i wiem że to była słuszna decyzja bo nie wyobrażam sobie żebyśmy się wszystkie miały inaczej nazywać. Zresztą nawet jeśli wyszłabym kiedyś za mąż (ale marzenia co J ) to zażyczę sobie podwójne nazwisko i ułatwi mi to sprawę bardzo bo dziewczynki będą miały moje nazwisko a ja drugie po mężu i będzie bardziej poukładane. Widzę po swojej starszej córci jak wazne jest dla niej to że nazywamy się jednakowo. Nawet teraz na wczasach zadała mi pytanie skąd się bierze nazwisko i dlaczego ludzie je mają. Myślę że gdyby miała nazwisko swojego ojca i brak kontaktu z nim to czułaby się wyobcowana, a tak tworzymy swój babski gang. Zresztą nawet w szkole jest łatwiej. Dziewczynki są ze mną i pod moją opieką a nazwisko jak będą chciały to sobie kiedyś zmienią. Kubulek rosnie Ci jak na drożdżach i jest przesłodki J
abundzu przeżywałam kiedyś takie same katorgi jak oddawałam starszą córcie do żłobka, ryczałam jak najeta. Latałam po nią jak na skrzydłach a ona mi raz zrobiła taki numer jak po nią przyszłam że jak mnie zobaczyła w drzwiach to odwróciła się na pięcie i zaczeła się dobijać powrotem do drzwi. Panie ze żłobka sikały ze śmiechu jak jej tam dobrze J a mi było wstyd jak cholera J a co do wczasów to ja osobiście byłam na wczasach dwa razy w życiu nad morzem ale postanowiłam że chociaż tydzień nad morzem raz w roku to nie jest rozrzutność ale potrzeba. Szczególnie dla zdrowia dzieci a nie ukrywam że mojego. Na tyle mogę sobie pozwolić a nawet powinnam J
mloda1 jurto własnie lece szczepić swoją Paulisie trzecią dawką tymi płatnymi i niestety ale każda dawka jest płatna osobno po 170 zł. Przykre ale prawdziwe L i karm cycem ile się da. Ja karmie w sumie od początku mlekiem modyfikowanym bo „mleczarnia” zastrajkowala ale pokarm mam jeszcze cały czas i w ciagu dnia daję córci na deser. No i w nocy jak już jest bardzo głodna to tez wciskam cyca i spi dalej. Az się sama dziwie że ciągle mam laktacje ale dopóki będę miała to będę małej dawac, nawet w małych ilościach bo dla dziecka to najlepsze lekarstwo na wszystko J na zaparcia podawałam córci syropek Lactulosum i to jej uregulowało kupki ale tak naprawdę przestała mieć z tym problemy dopiero jak zaczęłam podawać jej słoiczki więc niestety od 4 miesiąca. Musicie przetrwać ten trudny czas i magiczne 3 miesiace.
kater inka chyba masz nadal uraze do nas po tym zamieszaniu, ale sama pomyśl, jesteś teraz tutaj i bardzo się zżyłaś z niektórymi dziewczynami. Za jakiś czas sama urodzisz dzidziusia i trudno będzie Ci zrezygnować z forum tylko dlatego że już nie będziesz w ciaży. Przecież wątek ciężarnych nie zanika, ciągle dołącza się nowa dziewczyna i zarówno te z dzidziusiami jak i w ciązy rozmawiają ze sobą bez problemów. Nie było mnie przez tydzień ale wróciłam, zajrzałam tutaj i wiem co u każdej z Was J chodziło własnie tylko i wyłącznie o to żeby osoba która nie zagląda tu przez jakiś czas mogła szybko zorientowac się w sytuacji i teraz tak jest. Przecież każda z nas pisząc do drugiej podkreśla konkretnie do kogo pisze i to nie przeszkadza w niczym że jest w ciąży czy już nie. Ja jestem bardzo ciekawa co u Ciebie, jak się czujesz, czy ex Ci pomaga, czy bardzo wkur***? J Tak samo chętnie czytam co pisze samasamotna i inne dziewczyny oczekujące na swoje pociechy. Nie zawsze moge każdej cos napisać ale bardzo Was wszystkie lubie i traktuje jak swoje koleżanki J

Ale się rozpisałam … jak zwykle J postaram się być na bieżąco teraz J pozdrawiam Was cieplutko J
 
reklama
Witam wszystkie "stare" i "nowe" dziewczyny:-)

Nie chciałam znikać z forum bez słowa i dlatego postanowiłam napisać. To forum dużo mi dało i niejednokrotnie wspierało w ciężkich chwilach, ale nadszedł dzień kiedy muszę stwierdzić, że już czas powiedzieć stop (tematy omawiane obecnie moge znalezc na innych forach, wiec moja obecnosc na tym forum mija sie troszke z celem i niestety musze stwierdzic, ze teraz raczej samotne mamy w ciazy nie moga wbic sie w tematy poruszane tutaj, ja kupki i zupki mam juz z jednej strony za soba a z drugiej strony dopiero mnie to czeka, wiec same rozumiecie).

Ogólnie chciałam Wam zyczyć wszystkiego dobrego, ułożenia wszystkich spraw prywatnych (ze swoimi exami lub nowymi partnerami), pociechy z dzieci i żebyście były szczęśliwe:tak::-):-):-)

Bardzo miło było mi Was poznać

Powodzenia;-)
 
Ostatnia edycja:
hej wam :) witam wszytskie mamusie i ciezarne:))
dzis bylam na wizycie u gin i naszczescie wszytsko bardzo dobrze:)) Malutka wazy juz ponad 2 kg w ciagu dwóch tygodni przytyla 600 g wOw . :)) no i zblizam sie powoli do finału nawet niewiem keidy zleciala mi ta ciaza strasznie szybko leci ten czas:))
gjoasia fajnie ze piszesz dalej bo sie martwilam ze duzo dziewczyn przestalo pisac:( :)
asuzana super ze wypoczelas:)) pewnie jetes opalona i odmlodniona :) tez bym gdzies wyjechala nad morze mmmmm ..
bezsenna widze ze te szczepionki to niezle koszty..:zawstydzona/y: a to wszytskie sa obowiazkowe ? ile trzeba zrobic minimum ??
 
asuzanna ja nie jestem obrazona ale ta cala sytuacja sprawila ze nagle jest 1 czy 2 strony na dzien i nie ma w ciagu dnia z kim pogadac kiedy ja tego potrzebuje,
znikaja dziewczyny dzisija przyszla pora na gjoasie a z nia nawiecej rozmawialam ale cale szczescie ze mamy inny kontakt,wiec sama widzisz ze cos tu leglo i juz nie ma tego klimatu ,ale czas pokaze,
mloda,bezsenna ja bym nie dala zdjec ex bo po co.ale podziwiam i tak jacy troskliwi
dobrze ze u reszty jakos leci,
samasamotna no widzisz juz ci tylko tyle zostalo,trzymam kciuki
ja sie nie najlepiej czuje,jeszcze musze wytrzymac,moj mnie wspiera ,oboje boimy sie przedwczesnego porodu i wszystko idzie w dobra strone.a zycie pokaze.moze juz mi nie bedzie potrzebny komp jak nie bede sama siedziec,ale tak czy siak potrzebuje wsparcia takiego jakie dawalo mi forum na poczatku i dlugo potem.a teraz to zaniklo wiec same rozumiecie,trzymajcie sie cieplutko
ps. a pan to ma tupet :)
 
Ostatnia edycja:
Gjoasia co Ty?? przeciez forum jest dla samotnych w ciazy, gdzie Ty nam teraz chcesz uciekac? ;-) wracaj tu!!!!!
Katerinka fakt ze forum troche sie zmienilo, zawsze rano jak wchodzilam, bylam pewna ze bede miala lekturke do przeczytania, a teraz jakos tu cichutko :-( przeciez zawsze dostaniesz tu wsparcie, kiedy tylko tego potrzebujesz :-)
Bezsenna, Asuzana ja sie zastanawiam czy jakbym wziela te obowiazkowe bezplatne, czy bym nie wyszla lepiej na tym, bo zaoszczedze 555 zlotych, a szczepionka na rotawirusy kosztuje 600 ziko, wiec doloze 45 ziko i bede mogla ta zrobic, nie wiem czy sie nie skusze, a te bezplatne to sa 3 wizyty po 3 szczepionki? bo to mnie troche przeraza :szok:
Samasamotna Twoja Wikusia szybko rosnie, szykujesz sie powoli psychicznie do szpitala?? Jak sie czujesz? w ta pogode pewnie ciezko Ci jest :-(
 
mloda no ciezko niestety..:(( w dodatku strasznieboli mnie kregoslup krzyze itd..i ta grypa zolodkowa;/ nie bede ukrywac ze ciezko ale juz nedlugo mi zostalo:) chcialabym urodzic troszke przed rterminem..zeby obylo siebez dodatkowych nerwow..ale niewiem jak to bedzie. obym dala rade trzymajcie kciuki za mnie:D
 
wczoraj padlam jak kawka o 20.30. doslownie ledwo trzymalam pion. wczesniej wzielam kapiel sadzac ze jakos sie ozywie. a tu wrecz przeciwnie. wiec poszlam grzecznie spac i tak spalam do rana. a teraz z Filipkiem to jest tak rozywkowo, ze w ciagu dnia to czasem moge sobie troszke w necie poczytac, ale juz popisac niebardzo.
teraz juz mlody spi. wiec ja skrobne co nieco i ide jeszcze ogorki wsadzic w sloiki, bo dostalam wczoraj troche.
abundzu widzisz jaki dzielny Twoj Smok :-). ja tak sobie mysle, ze to jednak my mamusie bardziej miekniemy przy rozstaniach z dziecmi. albo przynajmniej dzieci szybciej zapominaja, ze im bylo smutno. a mamusia wroci do domu i lzy roni :tak:. i bynajmniej nie jade tu ironia, bo sadze, ze bede miec tak samo :tak:
bezsenna Kubulek slodki :tak:. Twoj ex oczywoscie slodki nie jest, ale cos w tym jest jak sie wpatruje w Malucha. widac, ze i takie czleki maja kawalek serca. zreszta - jak tu sie nie zakochac w takim malym slodziaku jak Zolwik?? :-)
kiedy podjelam decyzje, ze podam ex jako ojca Filipka to Fifek byl jeszcze w brzuszku a ex w polsce. dowiedzialam sie, ze moge to zalatwic jeszcze zanim Maly sie urodzi. umowilam sie wiec na spotkanie w takim urzedzie do spraw rodziny. opowiedzialam babce tam co i jak. pozadawala mi jeszcze rozmaite pytania typu: jak dlugo bylam z ex, w jakim czasie utrzymywalismy stosunki plciowe (to bylo po to by urealnic, ze to on jest ojcem). powiedzialam babce, ze nie wiem jak ex postapi jak wroci z polski, ale ze sadzem ze wroci. ze podejrzewam, iz bedzie chcial uznac Filipka. na koniec podpisalam dokument, ze podaje ex jako ojca mojego jeszcze nienarodzonego synka. odrazu podalam, ze bedzie nosil moje nazwisko. no i, ze chce miec wylaczna opieke nad nim. babka poprosila o adres i jakis kontakt do ex. podaam adres, ale znalam tylko ten w szwecji. podalam tez jej maila. potem napislam do ex, ze bylam w tym urzedzie i go podalam jako ojca. i, ze jesli chce to potwierdzic to moze osobiscie sie pofatygowac albo skontaktowac z owym urzedem i zalatwic to przez ambasade. ex zasypal mnie pytaniami, ale w odpowiedzi dostal tylko adres mailowy babki z urzedu. niedlugo po urodzeniu sie Filipka ex umowil sie do tego urzedu na spotkanie. a babka poprosila zebym tez przyszla. nie musialam, ale chcialam okazac dobra wole. wiec poszlismy w trojke. ex potwierdzil fakt, ze Fifek jest jego synem. bardzo gladko sie wtdey zgodzil, ze ja bede sprawowac wylaczna opieke nad Filipkiem. kwestia nazwiska byla wylacznie moja decyzja. babka powieedziala, ze musze informowac ex o grubszych sprawach typu dlugie wyjazdy, przeprowadzka.
jak wyszlismy z urzedu to ex jeszcze podkreslil, ze mam go informowac. wiec go zaraz poinformowalam, ze sie w grudniu wyboeram na swieta do polski do mojej siostry. wraz z filipkiem. i ze wlasnie ide mu zrobic fotke do paszportu. wiec poszedl ze mna. potem byla mala szopka w ambasadzie. bo pojechalam tam z Fifkiem i kolezanka. i zlozylam wniosek o paszport. i sie okazalo, ze mimo, ze mam wylaczna wladze to jednak jesli nie mam jakiegos konkretnego papierka z jakiegos urzedu, ktory by o tym informowal, to nie moge sama zrobic paszportu dla dziecka bez zgody ojca. bo jestesmy obywatelami polski i obowiazuje nas polskie prawo. a, ze i sie nie chcialo latac po urzedach. i bardzo mi zalezalo by na wyjazd miec paszport (bilet do polski kupila nam moja siostra jeszcze jak bylam w ciazy :-)) to zaralam ex do ambasady, zeby podpisal co trzeba. i zrobil to bez problemu.
c.d.n.
 
mloda1 tego wlasnie nienawidze - jak ktos czuje sie uprawniony do czytania moich smsow, przegladania archiwum gg lub wlamywania sie na poczte. doskonale rozumiem Twoja wscieklosc. nie wiem czy moj ex robil takie rzeczy, gdy bylismy razem. nie mialam na to zadnych dowodow. ale po rozstaniu to juz poszedl na calego. wlamal sie na moja poczte mailowa i wyczytal sobie co pisze o calej sytuacji do mojej kuzynki. a dowiedzialam sie o tym w ten sposob, ze gadalismy na gg i on nagle zaczal mi jakby odpowiedac na moje zarzuty z maila. bardzo mnie to wtdey zadzwilo i zaniepokoilo. po tej rozmowie wlazlam na poczte i poczytalam raz jeszcze maile. i sie upewnilam. zaraz zmienilam haslo i napislam o tym ex, ze zmienilam i ze wiem, ze czytal. oczywiscie stwoerdzil, ze mam urojenia. od slowa do slowa probowal mi wmawiac, ze komus o tym gadalam na gg a ktos te rozmowy mu przesylal. tyle, ze dla mnie bylo pewne, ze przetrzasnal moja poczte. przyznal sie do tego dluuugo dluugo potem. uwazam, ze to szczyt chamsta.
zreszta do dzis nie zostawie go z moim kompem ani komorka sam na sam. bo wiem, ze lubi moje archiwum gg. a na czytaniu smsow tez go nakrylam. ehh...
a z Nikosia juz calkiem dorodna sztuka :-). super, ze sie zdrowo chowa. i, ze mu te herbatki pomagaja :tak:
asuzana kobieto!! nareszcie wrocilas :-). wypoczata, zadowolona. suuuper :tak:. tylko ja sie pytam gdzie sa zdjecia z wakacji?? ja juz nie proponuje zebys sie tu nam w stroju kapielowym prezentowala, ale swoje pociechy chyba mozesz nam zaprezentowac?? paulisia pewnie urosla niemozliwie?
a Filipek poki co mamusi nie gryzie. co najwyzej szczypie ;-). a zabki wyprobowywuje na "grubszych" obiadkach. zaczelam mu bowiem podwyzszac poprzeczke z okazji uzyskania uzebienia. wiec mu dzis zmiksowalam miesko i kukurydze a marchewke oraz ziemniaczka przecisnelam przez praske do salatki tworzac drobna kosteczke. moj dzielny chlopczyk poradzil sobie z tym wysmienicie :tak:
poza tym musze sie pochwalic, ze Filipek jest bardzo odwaznym zdobywca plazy. pekalam dzis z dumy :-). akurat na plazy napotkalam rodzicow kolezanki z jej 3 miesiace starszym synkiem. i tamten wisial kurczowo na szyi babciowej. a moj Fifin bohater raczkowal odwaznie po piachu. ani sie za mna obejrzal i potrafil sie z 10m oddalic. smialo tez wedrowal do dziadkow kolegi i wspinal sie na nich by wstac. kolege tez zaczepial, ale ten nie byl zachwycony i plakal. dobieral sie tez do toreb - oczywoscie nie swoich :tak:. a jak mu nozki maczlam w mprzy to piszczal z radosci. niestety nie wzielam aparatu wiec musicie mi uwierzyc na slowo :no:
gjoasia powodzenia :tak:. chociaz szkoda, ze taka akurat podjelas decyzje by opuscic forum...
samasamotna ale masz dorodna pannice w brzuszku. no i lada moment bedzie poza nim :tak:. pamietam jak wielokrotnie pisalas, ze jeszcze tyyyle czasu do konca ciazy. a tu popatrz - suwaczek zasuwa jak wsciekly :-) jeszcze chwilunia i bedziesz tulic w objeciach swoja Mala Ksiezniczke :tak:
katerinka111 mam nadzieje, ze wszytsko ulozy Ci sie tak jak sobie tego zyczysz. moze i facet czasem potrafi sie zmienic? grunt, ze teraz jest przy Tobie i Cie wspiera:tak:.
AdLea dobrze ze sobie radzisz. a najwazniejsze, ze Hania zdrowa i daje Ci tyle radosci :tak:. teraz pewnie odliczasz dni do sprawy. zycze na niej powodzenia.ale mam nadzieje, ze bedziesz na bierzaco mowic co u Ciebie. i ze jeszcze nieraz uda mi sie zyczyc powodzenia na sprawie :tak:
 
reklama
ahoj dziewczyny

młoda co do tego jak postąpił twój eks z jego i Nikosia zdjęciami na telefonie to normalnie faceta bym wzięla za fraki i wykopała z mieszkania. Co jak co dziecko i wszystko co dziecka niech dotyka ale od twojego to wara bo mu to do szczęscia nigdy nie będzie potrzebne. A poza tym to wygląda jakby miał tu coś do ukrycia, bo zdjęcie to niby jest jakiś tam dowód ze przychodzil i mial kontakt z dzieckiem.. nie będę tworzyć teorii spiskowych ale moze jemu brak piątej klepki i coś mu się poprzestwiało w głowie?;-)

bezsenna tak jak ty byś sobie mogła dać na wtrzymanie, tak twój eks też by mógł ugryźć się w język i zamilczeć dla obupólnego dobra. A tak poza tym to w krótkich włosach wyglada duzo lepiej niz w dlugich, dobrze przynajmniej jego kłaki nie wchodzą Żółwikowi do oczu :-) no własnie a jak twoje włosy? wypadają już hurtowo czy jeszcze pojedynczo? ;-)

młoda, bezsenna ja akurat Adaska szczepiłam 6w1 czy ileś i na pneumokoki czyli na tamten moment na wszystko co bylo możliwe.. z perspektywy moge powiedzieć ,ze jezeli nie zamierzacie dziecka małego posylać do żlobka to chyba nie warto od razu takiego małego malca szczepic na wszystko... bo. np. jesli chodzi o pneumo to małemu dziecku potrzebna trzy dawki a starszeu wystarczy jedna... a za jedna dawke placiłam 270 albo 320 juz nie pamietam. wiec moze raczej lepiej z czyms poczekac i zaszczepic póxniej Młoda jak Nikoś nie pójdzie wcześniej niż za rok do żłobka, i nie bedzie miał większehgo kontaktu z małymi dziećmi w wieku przedszkolnym na codzień to chyba na rota go nie warto szczepic..szczegolnie ze to 600 zł. normalnie jak to powiedziałaś to mnie wgielo. A wymioty, grypy żołądkowe.. to maluch tak czy siak jak pójdzie do żłobka/przedszkola przejdzie zarazajac przy tym calą rodzine.. ale taka jest kolej rzeczy.

Krropelka widzę że ten twój eks to chodzi jak w zegarku ;-) i we wszystkim ci ulega i przytakuje.. a raczej widze ze nie dajesz mu nawet wyboru ;-)

gjoasia, katernika jakby nie było my tworzymy forum i rozmowy tutaj. Dziwne żeby juz osoby nie ciezarne gadały o bólach krzyza, i dolegliwosciach ciazowych jak wiekszosc z nas juz nawet o tym nie pamieta, co nie zmenia faktu ze jak ktos o tym napisze to duzo wspomnien wraca i zawsze ktos sie odniesie do tego co napiszecie.. wiec coz jak nie poruszacie tematow ciazowych to co sie dziwic ze ich nie ma. troche to chowanie glowy w piasek.

katernika czyżby w twoim eks nastąpiła cudowna przemiana? dobrze, że się martwi o maluszka i że już nie przechodzisz takich stresów. Mam nadzieje ze nie tylko o maluszka sie troszczy ale i o Ciebie bo teraz potrzebujesz szczególnie tego wsparcia... jeszcze tylko dwa miesiace do terminu... dwa miesiace bez dwóch tygodni czyli połtora miesiaca i maluszek moze wychodzic. Trzymam za Ciebie kciuki ze donosisz ciąże i mocno wierzę że tak będzie, a z maluszkiem będzie wszystko dobrze i dostanie 10 pkt ;-)

samasamotna rośnie ci ta córa jak na drożdach normalnie ciekawe czym ty ją i siebie karmisz ;-) ja pamiętam ze pod koniec ciązy ze względu na remont w domu to na non stopie opychałam się pizza no i wyszedł mi Smok :tak: Ciekawa jestem do kogo bedzie podobna ;-)

asuzana dobrze ,że wypoczęłaś nad morzem i się dojodowałyscie wszystkie :tak: i podziwiam normalnie taka dluga podroz samochodem pierwszy raz ;-) ja bym się bała i chyba nie odważyła. No ale jja nie mam swoje samochodu... a ojciec nie chce mi dawać swojego bo wlasnie jemu brak piątej klepki i tez tworzy sobie teorie spiskowe ;-) a tez juz mam prawie półtora rou prawko ;-) my będziemy sie byczyć na plaży od niedzieli sasasa.. już nie moge sie doczekać budowania zamkow z piasku i kopania dziur i skakania przez fala... no i miny Adasia jak pierwszy raz zobaczy morze. Ihhhaaa.!

Póki co uciekam bo jestem teraz u tego marudy aspiranta i tak wyje na gitarze ze juz sie nie da wtrzymac a przeciez juz od trzech minut jest cisza nocna :-D Zrobił mi naleśniki z nutellą które uwielbiam.. ale co za cham nie chce mi zrobic dokładki :dry:
 
Do góry